Małgorzata Kurek Dietetyk Kliniczny

Strona główna
Polska
Sroda Wielkopolska
Małgorzata Kurek Dietetyk Kliniczny

W mojej poradni świadczę usługi z zakresu poradnictwa Dietetycznego. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
(1)

🥑 Dietetyk kliniczny
🔬 Płodność | Onkologia | Redukcja
📢 Odchudzanie | Nadwaga | Otyłość
🛍 Diety | Sklep
🏥 Szpital | Gabinet | ONLINE
📲 Umów się już dziś | kliknij w kalendarz W ofercie znajdziesz takie usługi jak terapia nadwagi, terapia niedowagi, dieta w chorobach: Hashimoto, insulinooporności, cukrzycy, niedoczynności lub nadczynności tarczycy, w zespole policystycznych jajników (PCOS), nadciśnieniu tętniczym, dnie moczanowej i innych. Przychodząc do mojej poradni możesz mieć pewność, że otrzymasz najwyższą jakość świadczonych usług dietetycznych. Gwarancją jakości jest ścisła kontrola Ogólnopolskiego Centrum Żywienia i Promocji Zdrowia." Opis "o mnie"

Zdrowe odżywianie to moja pasja i styl życia - dlatego zostałam Dietetykiem Klinicznym. Ukończyłam studia magisterskie na kierunku Technologia Żywności i Żywienie Człowieka na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Po pewnym czasie moja chęć pogłębiania wiedzy spowodowała, iż zdecydowałam się na kontynuowanie nauki. Studia podyplomowe na kierunku Poradnictwo Żywieniowe i Dietetyka ukończyłam na Uniwersytecie Medycznym im. Specjalizuję się w pomocy dietetycznej w zakresie redukcji masy ciała oraz poprawy stanu zdrowia. Pomagam pacjentom borykającym się z chorobami tarczycy, cukrzycą oraz chorobami układu pokarmowego. Szczególną opieką otaczam przyszłe mamy, kobiety karmiące oraz dzieci. Moje doświadczenie w pracy pokazało, jak ważna jest relacja między dietetykiem a pacjentem. Z tego powodu do każdego pacjenta podchodzę indywidualnie. Dopasowuję plan żywieniowy do aktualnych potrzeb zdrowotnych i stylu życia każdej osoby, co gwarantuje skuteczność terapii. Przede wszystkim jednak pomagam swoim pacjentom zmienić nawyki żywieniowe i wspieram ich w dążeniu do celu. Prywatnie lubię aktywne spędzanie czasu, dobrą książkę i smaczną kuchnię. Uważam, że połączenie prawidłowo zbilansowanej diety z aktywnością fizyczną zapobiega wielu chorobom i jest najlepszym sposobem na zachowanie zdrowia.

28/11/2025

Leczenie onkologiczne potrafi mocno zaburzyć pracę jelit. U jednych pojawiają się zaparcia, u innych biegunki, a czasem oba problemy naprzemiennie. Choć to objawy bardzo uciążliwe, odpowiednie żywienie może przynieść realną ulgę i poprawić komfort codziennego funkcjonowania.

💧 Zaparcia – kiedy jelita zwalniają
Przyczyną może być odwodnienie, leki przeciwbólowe, zbyt mała ilość błonnika lub ruchu.

Pomocne będą:
- duża ilość płynów – minimum 1,5–2 l dziennie, najlepiej woda i napary ziołowe,
- produkty bogate w błonnik rozpuszczalny: płatki owsiane, siemię lniane, nasiona chia, gotowana marchew, jabłka, suszone śliwki,
- fermentowane produkty mleczne – kefir, maślanka, jogurt naturalny,
- łagodna aktywność fizyczna, jeśli stan zdrowia na to pozwala.

Unikaj nadmiaru białego pieczywa, ryżu, słodyczy i mocnej herbaty – spowalniają perystaltykę jelit.

💧 Biegunki – gdy organizm traci za szybko
Mogą pojawić się po radioterapii lub chemioterapii. Największym zagrożeniem jest odwodnienie i utrata elektrolitów.

W takim czasie postaw na:
- płyny – woda z solą i cukrem, herbatki z rumianku, delikatne kompoty,
- produkty łagodne dla jelit: gotowany ryż, marchew, banan, kisiel, sucharki, kleiki ryżowe,
- małe, częste posiłki, lekkostrawne, bez tłuszczu i surowych warzyw,
- stopniowe rozszerzanie diety, gdy objawy ustępują.

Unikaj mleka, smażonych potraw, ostrych przypraw, alkoholu i produktów wzdymających.

👉 Obserwuj, jak reagują Twoje jelita. Czasem to niewielka zmiana, a drobna modyfikacja posiłków przynosi ulgę.

26/11/2025

Każdy, kto choć raz próbował schudnąć, zna to uczucie: pierwsze tygodnie idą świetnie, kilogramy spadają… a potem nagle wszystko się zatrzymuje. Wtedy pojawia się frustracja i pokusa, by „przycisnąć” – jeszcze mniej kalorii, jeszcze więcej treningów, jeszcze mniej przyjemności. To właśnie ten moment decyduje o tym, czy Twoje ciało Ci zaufa.

Ciało nie lubi gwałtownych zmian.

Organizm nie rozumie pojęcia „odchudzanie” – dla niego to zagrożenie przetrwania.
Kiedy nagle zmniejszasz ilość kalorii, ciało reaguje obronnie:
- spowalnia metabolizm,
- ogranicza wydatkowanie energii,
- zwiększa uczucie głodu,
- wzmaga ochotę na kaloryczne jedzenie.

W efekcie szybka redukcja masy ciała często kończy się spadkiem tempa przemiany materii i utratą tkanki mięśniowej, a nie tłuszczu.

🧠 Dlaczego wolniej znaczy skuteczniej?

1. Lepsza adaptacja metaboliczna
Wolne tempo pozwala organizmowi dostosować się do niższej podaży energii, bez uruchamiania „trybu oszczędzania”. To oznacza, że spalasz tłuszcz, a nie mięśnie.

2. Stabilna gospodarka hormonalna
Zbyt szybkie chudnięcie zaburza pracę tarczycy, obniża poziom leptyny (hormon sytości) i zwiększa grelinę (hormon głodu). Efekt: napady apetytu i rozregulowany cykl hormonalny, szczególnie u kobiet.

3. Nauka trwałych nawyków
Prawdziwa redukcja to proces zmiany zachowań – nie tylko jadłospisu. Gdy tempo jest wolniejsze, masz czas, by nauczyć się planować posiłki, reagować na głód i odróżniać głód fizjologiczny od emocjonalnego.

4. Bezpieczniejsza dla organizmu
Szybka utrata wagi może powodować niedobory żelaza, witamin z grupy B, elektrolitów, zaburzenia cyklu miesiączkowego i spadek odporności. Wolniejsza redukcja pozwala tego uniknąć.

5. Efekty, które zostają
Chudnięcie 0,5–1 kg tygodniowo może wydawać się powolne, ale w dłuższej perspektywie daje najlepsze rezultaty – bez efektu jojo. Organizm „uczy się” nowej masy ciała i przestaje ją traktować jak stan zagrożenia.

Prawdziwe odchudzanie to nie wyścig z wagą. To proces biologiczny, psychiczny i nawykowy, który wymaga cierpliwości. Im wolniej chudniesz, tym bardziej uczysz swoje ciało, że nowy styl życia to nie zagrożenie – tylko nowa normalność. A wtedy ciało zaczyna z Tobą współpracować, zamiast się bronić.

👉 Czy miałaś/eś kiedyś wrażenie, że szybkie efekty były najtrudniejsze do utrzymania?

24/11/2025

Dieta, hormony, waga, suplementacja — to wszystkie klasyczne elementy, o których mówimy, przygotowując się do ciąży lub wspierając płodność. Ale coraz więcej badań wskazuje na znaczący udział mikrobioty jelitowej i mikrobiomu układu rozrodczego w tym procesie.

Jelita i mikroorganizmy, które w nich żyją, działają niczym dodatkowy gruczoł — wpływają na gospodarkę hormonalną, odporność, procesy zapalne i metabolizm.

Z kolei mikrobiom pochwy, szyjki i endometrium może wpływać na implantację zarodka i skuteczność procedur wspomaganego rozrodu.

🔍 Co wiadomo dziś?

1. Oś jelito-gonady/hormony
Mikrobiota jelitowa oddziałuje na metabolizm estrogenów, androgenów, insuliny i innych hormonów płciowych — tym samym wpływając na owulację, jakość komórek i parametry nasienia.

2. Stan zapalny i odporność
Dysbioza (zaburzenie składu mikrobioty) sprzyja przewlekłym stanom zapalnym, co może obniżać płodność (np. w zespół policystycznych jajników, endometrioza).

3. Wchłanianie składników odżywczych
Zdrowa mikrobiota wspiera trawienie i wchłanianie składników takich jak żelazo, cynk, witamina D czy kwas foliowy — wszystko to kluczowe dla płodności.

4. Mikrobiom rozrodczy a implantacja
Analizy pokazują, że obecność określonych bakterii w endometrium lub pochwie może być związana z wyższymi szansami implantacji i powodzenia procedur wspomagania rozrodu.

📌 Co to oznacza w praktyce?

- Zadbaj o dietę bogatą w błonnik, fermentowane produkty (kiszonki, jogurty), różnorodne warzywa i owoce — to sprzyja zdrowej mikrobiocie.
- Ogranicz czynniki, które zaburzają mikrobiotę: częste antybiotyki, uboga dieta, przewlekły stres, alkohol.
- Rozważ konsultację z dietetykiem w celu wsparcia w planowaniu żywienia.
- W przypadku procedur wspomagania rozrodu, rozmowa z ginekologiem/andrologiem o możliwym wpływie mikrobiomu może być dodatkowym elementem przygotowania.

Zdrowe jelita to nie tylko dobre samopoczucie trawienne — to fundament, który może wspierać Twoją płodność. Praca nad mikrobiotą to uzupełnienie strategii żywieniowej i hormonalnej, a nie zastępstwo dla niej.

👉 Czy zdarzyło Ci się kiedyś zastanawiać, jak Twój stan trawienia lub nawyki jelitowe mogły wpływać na płodność?

21/11/2025

Dla wielu pacjentów onkologicznych jedzenie przestaje być przyjemnością. Potrawy, które wcześniej smakowały, nagle stają się gorzkie, metaliczne albo „bez smaku”. Dodatkowo pojawia się suchość w ustach, która utrudnia przełykanie i sprawia, że każdy kęs staje się wysiłkiem.

To częsty skutek uboczny leczenia onkologicznego – zarówno chemioterapii, jak i radioterapii. Ale dobra wiadomość jest taka, że z odpowiednim podejściem można znacznie złagodzić te objawy i znowu uczynić jedzenie możliwym, a nawet przyjemnym.

Dlaczego pojawiają się zaburzenia smaku i suchość w ustach?

Chemioterapia i radioterapia uszkadzają komórki błony śluzowej i kubki smakowe. Dodatkowo leki mogą wpływać na skład śliny i pracę gruczołów ślinowych, powodując suchość, pieczenie czy uczucie „szorstkiego języka”. To stan przejściowy, ale może trwać kilka tygodni, a czasem miesięcy. Warto wtedy nie poddawać się z jedzeniem, tylko nauczyć się dostosowywać posiłki do nowych odczuć.

Jak sobie radzić w praktyce?

1. Szukaj nowych smaków
Gdy potrawy wydają się metaliczne lub gorzkie, pomoże:
- dodatek cytryny, soku z limonki lub octu balsamicznego,
- świeże zioła (bazylia, mięta, koperek, natka pietruszki),
- marynowanie mięs lub ryb przed gotowaniem,
- przyprawy nadające świeżości – imbir, kurkuma, cynamon, anyż, cynamon, kardamon.

Zmiana akcentu smakowego często „maskuje” nieprzyjemne nuty i przywraca potrawom równowagę.

2. Wybieraj delikatne, wilgotne potrawy
Suchość w ustach sprawia, że twarde i suche jedzenie (pieczywo, suche mięso, sucharki) staje się trudne do przełknięcia.

Pomogą:
- potrawy z sosem lub zupą (gulasze, zupy krem, risotto),
- gotowane lub duszone warzywa,
- puree ziemniaczane, kasze, kleiki,
- mięso mielone, pulpeciki, ryby gotowane na parze,
- budynie, jogurty, musy owocowe.

Unikaj suchych produktów, alkoholu, mocnej kawy i bardzo słonych przekąsek – nasilają uczucie suchości.

3. Pij regularnie, małymi łykami
Woda, herbatki ziołowe, woda z cytryną, napary z rumianku lub melisy pomogą utrzymać wilgotność śluzówek. Dobrze sprawdzają się również kostki lodu z zamrożonego soku owocowego – można je ssać, gdy trudno pić większe ilości.

4. Zadbaj o higienę jamy ustnej
Regularne płukanie ust naparem z rumianku, solą fizjologiczną lub specjalnymi preparatami łagodzącymi suchość znacznie poprawia komfort jedzenia.

5. Słuchaj swojego ciała
W okresie zaburzeń smaku preferencje potrafią się zmieniać z dnia na dzień. Dziś coś smakuje źle, jutro może być w porządku. To normalne – ważne, by się nie zniechęcać.

👉 Eksperymentuj spokojnie – zmieniaj przyprawy, temperaturę i konsystencję potraw. Czasem wystarczy drobna zmiana, by jedzenie znów było możliwe.

19/11/2025

Wielu pacjentów postrzega redukcję masy ciała jako projekt z określonym początkiem i końcem. Tymczasem proces ten nie powinien być traktowany jak czasowa interwencja, lecz jako etap wprowadzania trwałych zmian metabolicznych i behawioralnych.

Skuteczna redukcja to nie tylko deficyt kaloryczny. To stopniowe kształtowanie nowych wzorców zachowań żywieniowych, regulacja rytmu dobowego, poprawa jakości snu, zarządzanie stresem i zwiększenie aktywności fizycznej. Każdy z tych elementów wpływa na gospodarkę hormonalną, wrażliwość insulinową i zdolność organizmu do utrzymania nowej masy ciała w dłuższej perspektywie.

Z punktu widzenia fizjologii, utrzymanie obniżonej masy ciała jest znacznie trudniejsze niż jej redukcja. Organizm, dążąc do homeostazy, aktywuje mechanizmy obronne – m.in. obniża spoczynkową przemianę materii i zwiększa wydzielanie greliny, czyli hormonu głodu. Dlatego właśnie powrót do wcześniejszych nawyków niemal zawsze kończy się efektem jo-jo.

Trwały sukces osiąga się nie wtedy, gdy masa ciała spadnie, lecz wtedy, gdy nowe zachowania stają się zautomatyzowane – kiedy pacjent przestaje „być na diecie”, a zaczyna po prostu funkcjonować w inny sposób. Redukcja nie ma daty zakończenia. To proces adaptacji biologicznej i psychologicznej, który wymaga czasu, świadomości i konsekwencji.

W praktyce klinicznej kluczowe jest nie tylko opracowanie skutecznego planu żywieniowego, ale też nauka utrzymania efektu – poprzez budowanie elastycznych strategii żywieniowych, samoregulacji i zrozumienia sygnałów płynących z organizmu.

17/11/2025

Dieta nie leczy niepłodności sama w sobie, ale może poprawić gospodarkę hormonalną, jakość komórek rozrodczych i przygotować organizm do ciąży. Oto 10 kluczowych zasad diety wspierającej płodność – zarówno kobiety, jak i mężczyzny:

10 zasad diety płodności:

1. Stawiaj na naturalne produkty – świeże warzywa, owoce, pełne ziarna, dobrej jakości mięso, ryby i nabiał. Im mniej przetworzone, tym lepiej.
2. Jedz dużo warzyw (min. 400–500 g dziennie) – to źródło błonnika, witamin, antyoksydantów i składników mineralnych niezbędnych dla równowagi hormonalnej.
3. Włącz zdrowe tłuszcze – oliwa, orzechy, awokado, tłuste ryby morskie. Kwasy omega-3 zmniejszają stan zapalny i wspierają jakość oocytów i plemników.
4. Dbaj o białko – wybieraj chude mięso, ryby, jaja, strączki i nabiał. Białko jest potrzebne do budowy hormonów i komórek.
5. Unikaj nadmiaru cukru i słodyczy – stabilny poziom glukozy = lepsza owulacja i jakość nasienia.
6. Ogranicz alkohol i kofeinę – alkohol obniża jakość komórek rozrodczych, a nadmiar kofeiny może utrudniać implantację zarodka.
7. Uważaj na tłuszcze trans i fast foody – nasilają stan zapalny i zaburzają gospodarkę hormonalną.
8. Dbaj o prawidłową masę ciała – zarówno nadwaga, jak i niedowaga obniżają płodność. Redukcja lub przybranie na wadze powinny być stopniowe i bez restrykcyjnych diet.
9. Pamiętaj o mikroelementach – kwas foliowy, witamina D, cynk, selen, żelazo, magnez, inozytol, koenzym Q10 – ich odpowiedni poziom wspiera płodność.
10. Jedz regularnie – 3–5 posiłków dziennie, bez długich przerw i głodówek. Organizm lubi stabilność, zwłaszcza gdy przygotowuje się do ciąży.

Dieta płodności nie jest „dietą cud”. To sposób odżywiania oparty na prostych, codziennych wyborach, które z czasem budują równowagę hormonalną i wspierają zdrowie komórek rozrodczych.

👉 Którą z tych zasad stosujesz już dziś, a nad którą najtrudniej byłoby Ci popracować?

14/11/2025

Dieta przy nudnościach i wymiotach po chemioterapii

Nudności i wymioty to jedne z najczęstszych i najbardziej wyczerpujących skutków leczenia onkologicznego. Dla wielu pacjentów stają się prawdziwym wyzwaniem – nie tylko fizycznym, ale też emocjonalnym. Utrudniają jedzenie, zaburzają smak, odbierają przyjemność z posiłków. A przecież to właśnie odpowiednie odżywienie w tym czasie jest kluczowe, by organizm miał siłę walczyć i się regenerować.

Warto pamiętać, że nie chodzi o to, by „jeść na siłę”. Celem jest znalezienie sposobu, by dostarczyć ciału to, co potrafi przyjąć – łagodnie, powoli, z troską.

💡 Dlaczego pojawiają się nudności?

Chemioterapia i radioterapia wpływają na ośrodek wymiotny w mózgu oraz błonę śluzową przewodu pokarmowego. Niektóre leki działają drażniąco na żołądek, inne zmieniają smak i zapach potraw. Często nudności nasilają się również przy zmęczeniu, stresie lub silnych zapachach w kuchni.

Dlatego tak ważne jest, by stworzyć sobie komfortowe warunki do jedzenia – spokojne, bez pośpiechu, bez intensywnych aromatów i bez presji.

🍽️ Jak sobie z tym radzić – praktyczne wskazówki

🔸 1. Jedz mało, ale często
Nie czekaj, aż poczujesz głód – jedz regularnie, nawet po kilka łyżek co dwie godziny. Organizm lepiej toleruje małe porcje, a regularne podawanie energii zapobiega osłabieniu.

🔸 2. Stawiaj na lekkie, chłodne dania
Zimne lub letnie potrawy mniej pachną i rzadziej wywołują odruch wymiotny. Świetnie sprawdzają się: chłodne zupy krem, galaretki, budynie, puree warzywne, kasza manna, koktajle mleczne lub owocowe.

🔸 3. Wybieraj smaki neutralne i delikatne
Najlepiej tolerowane są potrawy łagodne – bez silnych przypraw, sosów i aromatów. Dobrze sprawdzają się:
- gotowany ryż, ziemniaki, makaron, sucharki, biszkopty,
- chude mięso drobiowe lub ryby gotowane na parze,
- lekkie warzywa: marchew, dynia, cukinia, burak,
- jabłka, banany, pieczone owoce.

🔸 4. Włącz napoje wspierające żołądek
Pomiędzy posiłkami pij małymi łykami:
- wodę z cytryną lub miętą,
- napar z imbiru (działa przeciwwymiotnie),
- schłodzony kompot lub herbatę z melisy.

Unikaj napojów gazowanych, bardzo słodkich i gorących.

🔸 5. Ogranicz zapachy i bodźce
Gotowanie i przygotowanie posiłków często staje się trudne. Poproś bliskich o pomoc, unikaj przebywania w kuchni podczas gotowania, a jeśli musisz coś przygotować sama – rób to przy otwartym oknie.

🔸 6. Nie bój się wspomagania
W przypadku długotrwałych nudności lekarz może zalecić leki przeciwwymiotne lub preparaty odżywcze w formie płynnej (tzw. żywność medyczną). To nie „chemia”, to narzędzie terapeutyczne, które pomaga przetrwać ten etap i zapobiec wyniszczeniu organizmu.

👉 Zadbaj o drobiazgi: chłodny posiłek, spokojne tempo, łagodne smaki.

12/11/2025

💉 Czy analogi GLP-1 to droga na skróty?

W ostatnich miesiącach analogi GLP-1 — takie jak semaglutyd czy liraglutyd — zrobiły zawrotną karierę. Internet zalewa fala nagłówków o „cudownych zastrzykach na odchudzanie”. Pacjenci pytają: „czy naprawdę można schudnąć bez diety, bez głodu i bez wysiłku?”
I tu warto zatrzymać się na chwilę.

Zacznijmy od faktów.
Analogi GLP-1 to leki stosowane pierwotnie w terapii cukrzycy typu 2. Ich działanie polega na zwiększeniu wydzielania insuliny w sposób zależny od poziomu glukozy, spowolnieniu opróżniania żołądka oraz wpływie na ośrodkowy układ nerwowy – co przekłada się na zmniejszenie apetytu. W efekcie wiele osób rzeczywiście traci masę ciała – i to znacząco.

Brzmi idealnie?
Nie do końca.

Bo choć GLP-1 może pomóc, nie rozwiązuje problemu. To nie jest magiczny przycisk resetujący metabolizm ani „tabletka zdrowego stylu życia”.
Pacjent, który nie zmieni swoich nawyków żywieniowych, nie poprawi jakości snu, nie zadba o ruch, relacje, stres i regenerację — prędzej czy później wróci do punktu wyjścia.
Zresztą, badania są bezlitosne: po odstawieniu leku część utraconej masy ciała wraca, jeśli fundamenty – czyli styl życia – nie zostały uporządkowane.

💡 GLP-1 to narzędzie, nie rozwiązanie.
Może być wsparciem w terapii otyłości, szczególnie u osób z insulinoopornością, zaburzeniami gospodarki węglowodanowej czy problemami z kontrolą łaknienia. Ale nawet wtedy – tylko jako element kompleksowego postępowania prowadzonego przez lekarza i dietetyka.

Nie da się ominąć drogi, która prowadzi do trwałej zmiany.
Nie ma leku, który nauczy nas jeść uważnie, gotować z troską o siebie, odpoczywać, spać i nie zajadać emocji.
Nie ma zastrzyku, który zastąpi zrozumienie własnego organizmu.

👉 Jeśli rozważasz leczenie analogami GLP-1, porozmawiaj o tym z lekarzem i dietetykiem — razem wybierzecie rozwiązanie najlepsze dla Ciebie.

10/11/2025

Suplementy na płodność – czy każdy preparat ma sens? Co faktycznie ma potwierdzone znaczenie?

• Kwas foliowy (B9) – podstawa przygotowania do ciąży, obniża ryzyko wad cewy nerwowej i wspiera dojrzewanie oocytów.
• Witamina B12 – działa synergicznie z kwasem foliowym, wspiera prawidłowe podziały komórkowe i owulację.
• Witamina D – reguluje gospodarkę hormonalną, wspiera implantację zarodka, u mężczyzn poprawia parametry nasienia.
• Cynk – kluczowy dla owulacji, syntezy progesteronu i testosteronu, zwiększa ruchliwość plemników.
• Selen – antyoksydant, chroni DNA plemników, wspiera prawidłową pracę tarczycy.
• Żelazo – niedobór zwiększa ryzyko zaburzeń owulacji i poronień.
• Magnez – wspiera układ nerwowy, reguluje pracę mięśni i może obniżać zbyt wysoki poziom prolaktyny.
• Kwasy omega-3 (EPA i DHA) – poprawiają jakość komórek jajowych i nasienia, zmniejszają stan zapalny.
• Antyoksydanty (wit. C, E, beta-karoten, resweratrol, koenzym Q10) – chronią gamety przed stresem oksydacyjnym, wspierają ruchliwość plemników.

Składniki szczególnie ważne przy problemach z płodnością:
• Inozytol (zwłaszcza mio-inozytol) – reguluje gospodarkę insulinową, poprawia owulację u kobiet z PCOS, wspiera jakość oocytów.
• Koenzym Q10 – wspiera mitochondria, poprawia jakość komórek jajowych i ruchliwość plemników.
• L-karnityna – poprawia metabolizm energetyczny plemników, zwiększa ich ruchliwość.
• N-acetylocysteina (NAC) – działa antyoksydacyjnie, zmniejsza insulinooporność i wspiera płodność u kobiet z PCOS.
• Melatonina – silny antyoksydant, wspiera dojrzewanie komórek jajowych i jakość oocytów.

💡 Jak suplementować z głową?
1. Najpierw badania krwi – np. poziom wit. D, ferrytyna, B12.
2. Uzupełniaj tylko to, czego masz niedobór lub co jest faktycznie kluczowe dla płodności.
3. Suplement to dodatek do diety, nie zamiennik zdrowych nawyków.

Nie każdemu potrzebne są wszystkie te składniki – klucz to indywidualne dobranie suplementacji na podstawie badań i problemów zdrowotnych. Inaczej wygląda wsparcie kobiety z PCOS, inaczej mężczyzny z pogorszoną jakością nasienia.

07/11/2025

🍵 Jak radzić sobie z brakiem apetytu i utratą masy ciała

Brak apetytu to jeden z najczęstszych i najbardziej uciążliwych objawów w trakcie leczenia onkologicznego. Często pojawia się nagle, towarzyszy zmęczeniu, nudnościom lub zmianom smaku. I choć pacjent wie, że „musi coś zjeść”, samo jedzenie staje się wyzwaniem.

Ale nawet w tak trudnym momencie można wspierać ciało mądrze i łagodnie — nie siłą, a strategią.

🩺 Dlaczego brak apetytu to poważny problem?

Kiedy jesz zbyt mało, organizm zaczyna wykorzystywać własne zasoby: najpierw glikogen, potem mięśnie. Pojawia się osłabienie, utrata masy ciała, a także spadek odporności i trudności z regeneracją po zabiegach.
W konsekwencji leczenie może być gorzej tolerowane, a rekonwalescencja — dłuższa.

🍽️ Co może pomóc?
🔸 1. Jedz często, ale niewiele
Zamiast trzech dużych posiłków — pięć czy sześć mniejszych. Nawet kilka łyżek co dwie godziny to sukces, nie porażka.

🔸 2. Stawiaj na produkty o wysokiej wartości energetycznej
Jeśli nie możesz zjeść dużo, zwiększ kaloryczność małych porcji:
- dodaj do zupy oliwę, masło lub śmietankę,
- wzbogacaj koktajle mlekiem, jogurtem, masłem orzechowym, awokado,
- dodaj do puree łyżkę masła,
- wybieraj pełnotłuste produkty, jeśli są dobrze tolerowane.

🔸 3. Korzystaj z chłodnych, delikatnych dań
Ciepłe potrawy i intensywne zapachy często nasilają nudności. Dania w temperaturze pokojowej lub lekko chłodne bywają znacznie łatwiejsze do spożycia.

🔸 4. Nie pij podczas posiłków
Płyny wypijaj między posiłkami — dzięki temu nie „zapełniasz” żołądka i łatwiej zjesz więcej.

🔸 5. W razie potrzeby sięgnij po żywność specjalnego przeznaczenia medycznego
Wiele preparatów w formie napojów lub deserów dostarcza skoncentrowanej energii i białka. Są świetnym wsparciem, gdy zwykła dieta nie wystarcza.

👉 Nie zmuszaj się do jedzenia – naucz się wspierać ciało sprytnie, nie siłą. Szukaj sposobów, które dodają energii, nie frustracji.

05/11/2025

Historia sukcesu Pani Katarzyny

Za każdą metamorfozą kryje się nie tylko zmiana wyglądu, ale – przede wszystkim – przemiana sposobu myślenia o sobie, swoim zdrowiu i codziennych wyborach.
Pani Katarzyna przyszła do mnie z jasnym celem: poprawić samopoczucie, odzyskać energię i zadbać o zdrowie. Dziś może z dumą powiedzieć, że wykonała ogromny krok naprzód – zredukowała masę ciała o 15 kilogramów, a poziom tkanki tłuszczowej obniżyła aż o 13%.

To nie był sprint, lecz świadoma, konsekwentna praca – tydzień po tygodniu, posiłek po posiłku.
W trakcie procesu były wyjazdy zagraniczne, wakacje, liczne spotkania rodzinne i zawodowe – czyli wszystko to, co w życiu realnym często utrudnia utrzymanie diety.
A jednak Pani Katarzyna nie zrezygnowała z celu. Zamiast szukać wymówek, szukała rozwiązań.
Samodzielnie komponowała posiłki zgodnie z wytycznymi, dostosowując jadłospis do lokalnych produktów, restauracyjnych menu i codziennych obowiązków.
Efekt? Regularna, stabilna redukcja masy ciała bez efektu jo-jo, poprawa wyników badań laboratoryjnych i widoczna lekkość – zarówno fizyczna, jak i psychiczna.

Choć ta historia jeszcze się nie kończy – już dziś możemy powiedzieć, że sukces Pacjentki to przykład, iż zmiana stylu życia w wieku 50+ nie tylko jest możliwa, ale może być przyjemna, satysfakcjonująca i trwała.

Pani Katarzyna jest inspiracją dla wielu kobiet, które myślą, że „to już nie czas na zmiany”.
Otóż właśnie teraz jest najlepszy moment. 🌸🩷

Twoja historia może być następna! 💪
Nie czekaj na „idealny moment” – zacznij dziś.
📲 Napisz wiadomość prywatną lub umów się na konsultację

03/11/2025

In vitro to dla wielu par ogromna nadzieja, ale też emocjonalne i fizyczne wyzwanie. I choć sama procedura odbywa się w gabinecie lekarskim, to na jej powodzenie wpływają również czynniki, które zależą od nas – między innymi dieta.

👉 Dlaczego to ważne?
• Komórki jajowe i plemniki dojrzewają kilka miesięcy – to, co jesz dziś, będzie miało wpływ za 2–3 miesiące.
• Odpowiednie żywienie wspiera równowagę hormonalną i zmniejsza stan zapalny w organizmie.
• Dobrze odżywiony organizm łatwiej znosi farmakoterapię i obciążenie związane z procedurą.

🥗 Kluczowe elementy diety przed in vitro
1. Stabilizacja gospodarki cukrowej - unikaj nadmiaru słodyczy i produktów wysoko przetworzonych. Stosuj produkty pełnoziarniste, warzywa, chude białko – to wspiera insulinowrażliwość i regularność cyklu.
2. Zdrowe tłuszcze - kwasy omega-3 (EPA, DHA) zmniejszają stan zapalny i wspierają jakość komórek jajowych oraz plemników.
✅ Źródła: łosoś, makrela, sardynki, siemię lniane, orzechy włoskie.
3. Białko pełnowartościowe - niezbędne dla budowy komórek i regeneracji organizmu.
✅ Źródła: jaja, chude mięso, nabiał, strączki.
4. Witaminy i minerały:
• Kwas foliowy i witaminy z grupy B – przygotowanie do ciąży i wsparcie prawidłowego podziału komórek.
• Cynk i selen – poprawiają parametry nasienia, wspierają owulację.
• Antyoksydanty (wit. C, E, beta-karoten) – chronią komórki przed stresem oksydacyjnym.
5. Masa ciała – nadwaga i niedowaga obniżają skuteczność in vitro. Warto dążyć do normy, ale bez radykalnych diet – organizm musi być w równowadze.

🚫 Czego unikać?
• Alkoholu – obniża jakość gamet.
• Fast food i tłuszcze trans – nasilają stan zapalny.
• Nadmiaru kofeiny – lepiej ograniczyć do 1 filiżanki kawy dziennie.

Dieta nie zagwarantuje sukcesu, ale może być kluczowym wsparciem – przygotować organizm, poprawić jakość komórek rozrodczych i zwiększyć szanse na powodzenie procedury.

👉 Czy uważasz, że łatwiej byłoby Ci zmienić dietę, jeśli wiedziałabyś, że może to realnie podnieść skuteczność in vitro?

Adres

Berwińskiego 5
Sroda Wielkopolska
63-000

Strona Internetowa

https://dietetyk-kliniczny-kurek.pl/

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Małgorzata Kurek Dietetyk Kliniczny umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Małgorzata Kurek Dietetyk Kliniczny:

Skróty

Chcesz aby twoja praktyka była na górze listy Klinika w Sroda Wielkopolska?

Udostępnij

Kategoria

Dietetyk