23/11/2025
Pierwszy Feldenkrais w Ełku i pierwszy tegoroczny śnieg.
Droga Grupo:) dziękuję za Waszą wdzięczność i ciepło.
Z uśmiechem słuchałam o tym jak wydłużają Wam się kręgosłupy, kości i sprawy wskakują na miejsce, że w ciele jakby luźniej, inaczej, lepiej. Że wielkie zmęczenie przemienia się w przypływ energii. Dobrze było też słyszeć Wasze chrapanie. Czasem bez tego ani rusz. Czasem chrapanie to jedyny słuszny początek. Każdy ma swój proces nauki, swoje wewnętrzne startowe miejsce, własne potrzeby.
Mam nadzieję, że doświadczenie łagodnego ruchu ułoży się Wam w ciałach, głowach i sercach na tyle dobrze, że spotkamy się znowu.
Zapełnimy puste miejsca na sali. Spojrzymy na siebie, metodę z nowej perspektywy.
Dziękuje Beata Tuszynska - za Twoją pasję, determinacje w działaniu, wiarę w metodę i troskę o mnie.
Dziękuje Jacek Paszkowski , że nas połaczyłeś i za Wszystko Ci dziękuje - Ty wiesz.
W pociągu wiozę ciepłe wspomnienia, nutkę ciekawości - jak się ta historia potoczy dalej, no i rybę w galarecie:).
A gdyby tak Feldenkrais na całych jeziorach;)?
A tymczasem zapraszam na zimowe warsztaty do Nad Drzewami, pod Warszawę, już 7 grudnia, Powrót do ciała, do domu.
Do zobaczenia
Marta Górna-Wiszniewska