06/03/2022
Temat nie związany bezpośrednio z samymi mediacjami ale aktualny i bliski nam wszystkim⬇️
i jak wspierać skutecznie? W związku z ostatnimi wydarzeniami wiele osób pyta mnie, w jaki sposób mogą pomóc, wesprzeć osoby, które doświadczyły traumy? Jestem interwentem kryzysowym, pracuję w Warszawski Ośrodek Interwencji Kryzysowej z ludźmi, którzy przeżywają kryzysy rozwojowe i sytuacyjne. A to, czego obecnie doświadczamy, to tzw. ➡kryzys środowiskowy, dotyczący dużej grupy społecznej. Kogo dotyka? Kiedy myślimy o ludziach, potrzebujących pomocy, w pierwszej kolejności przychodzą nam na myśl Ukraińcy, ci, którzy doświadczają realnego zagrożenia życia. Następnie myślimy o uchodźcach, czyli ocalonych, którym udało się do nas dotrzeć. Ale to nie jedyne grupy, kryzysu doświadczacie także wy, osoby, które udzielają pomocy, zarówno profesjonalnej, jak i spontanicznej, bez wcześniejszego przygotowania. Ratownicy medyczni i lekarze, psychologowie (także interwenci), wolontariusze, mieszkańcy całej Polski, organizujący zbiórki i oferujący noclegi. Ci, którzy pomagają, sami mogą doświadczać trudnych emocji w obliczu tak dużej tragedii, lub mieć poczucie niemocy, kiedy nie każdemu udaje się zorganizować niezbędną pomoc.
🔹Zatem od czego zacząć, jeśli chcemy pomagać skutecznie? 🔸
1⃣ ZABEZPIECZ PODSTAWOWE POTRZEBY - pierwszym celem interwencji kryzysowej jest zapewnienie bezpieczeństwa. Osobom, które do nas przyjechały nie zagraża już niebezpieczeństwo związane z atakami, ale nadal są w poczuciu zagrożenia -znaleźli się w obcym kraju, często nie znają języka, nie mają tu bliskich, schronienia, najpotrzebniejszych rzeczy. W pierwszej kolejności powinno się zabezpieczyć ich podstawowe potrzeby: nocleg, jedzenie, ubranie na zmianę, w niektórych przypadkach także pomoc medyczną.
Pierwsze doby od zdarzenia – to faza szoku. Często w tym czasie ludzie zamrażają się emocjonalnie i nastawieni są tylko na to, aby przetrwać. Osoby docierające do Polski już z tej fazy wychodzą i to, czego potrzebują teraz, to 2⃣ CZAS NA REGENERACJĘ – zatem daj im go, nie dopytuj, nie zagaduj. Być może nie będą mieli ochoty na kontakt albo analizowanie i przeżywanie tego, co się wydarzyło. Z upływem czasu, stopniowo będzie mijało zamrożenie i do głosu zaczną dochodzić wszelkie emocje i mogą one być bardzo intensywne. Z jednej strony będzie to lęk, a z drugiej złość. Pojawi się poczucie straty w wyniku śmierci bliskich, utraty domu, dotychczasowego życia, zacznie się przeżywanie żałoby. Niektórzy uchodźcy mogą też doświadczać poczucia winy związanego z tym, że im się udało wyjechać, a innym nie. Jest to syndrom ocalałego. Wszystkie te emocje są adekwatne do sytuacji i mają prawo się pojawić. Złość, na przykład, daje ogromną siłę i można ją wykorzystać do odzyskania poczucia sprawstwa. Poczucie, że ma się wpływ na swoje życie, że samodzielnie można coś zrobić i podjąć konkretne działania – pomaga wrócić do równowagi psychicznej. Jednak w kryzysie nasze procesy poznawcze są zaburzone. Nie widzimy rozwiązań, możliwych opcji. Dlatego w tym czasie ważne jest to, żeby je pokazywać, ale 3⃣ NIE WYRĘCZAĆ we wszystkich działaniach, a raczej zachęcać do nich i oferować wsparcie.
Tak silne i różnorodne emocje mogą wywołać reakcje somatyczne: gorączkę, bóle głowy, mdłości. Nie wolno ich bagatelizować, być może osoba, którą wspierasz wymaga konsultacji z lekarzem. 4⃣ ZAPEWNIJ POMOC MEDYCZNĄ, wiele klinik obecnie oferuje bezpłatne konsultacje. Aby móc odzyskać poczucie bezpieczeństwa dobrze jest wiedzieć – co nas czeka. 5⃣ UDZIELAJ INFORMACJI o tym, co się teraz będzie działo, gdzie można szukać wsparcia, co po kolei należy załatwić. Informuj o tym, ale podawaj tylko SPRAWDZONE informacje.
6⃣ INTEGRUJ – to kolejne ważne zadanie. Wspólny język, historia, kultura, pomagają dzielić się emocjami. Kontakt z tymi, którzy przeżyli to samo ma leczącą moc – zwłaszcza w kryzysach społecznych.
7⃣ JAK SŁUCHAĆ o trudnych emocjach? Na pewno nie należy samemu dopytywać. Jak wspomniałam na początku, osoby w kryzysie mogą nie chcieć omawiać tego, co się wydarzyło. Kiedy już zapytamy, albo ktoś sam poczuje potrzebę podzielenia się, to ważne, aby wysłuchać do końca, nie przerywać. Trudno jest wytrwać przy kimś, kto przeżywa silne emocje. To duża sztuka, aby nie pocieszać na zasadzie "nie martw się.." W ten sposób nieświadomie możemy umniejszyć to, czego dana osoba właśnie doświadcza. Możemy natomiast zapewniać, że chcemy wysłuchać, że staramy się zrozumieć. Nie mówmy, że wiemy, co ktoś czuje – bo naprawdę tego nie wiemy.
8⃣ Lepiej także NIE SKŁADAC OBIETNIC typu: wszystko będzie dobrze – bo tego też nie możemy być pewni. Pamiętajmy, że NIE MUSIMY ZNAĆ ODPOWIEDZI na trudne pytania, np. dlaczego coś się dzieje. Nie musimy mieć gotowych rozwiązań. Często cierpiące osoby, wcale ich nie oczekują. Sama nasza obecność i empatia wystarczą, aby poczuły się lepiej. A jeśli nie wiesz co robić - po prostu zapytaj. Ważne są dobre intencje i autentyczność.