06/10/2021
Wiem, że na instagramie bardzo popularne są wszelkiego rodzaju niezbędniki, poradniki i infografiki. Infografik nie chcę i nie zamierzam robić, więc voila - poradnik „5 zasad - jak zostać joga ticzerem”
1. Komentuj, share’uj, postuj. Bądź non stop online. Zamiast porannej praktyki w ciszy i spokoju - nagraj filmik. Zamiast wieczornej medytacji - skomentuj sytuację klimatyczną. Iyengar mawiał „My body is my temple and asanas are my prayers” Ale co on tam wiedział. Kultywuj zasadę „Online is my temple and sharing is my prayer”.
2. Postuj dużo (zasada 1) ale pamiętaj - jesteś joga ticzer - pisz dużo o TU I TERAZ. Najpierw dowiedz się co to jest, przeczytaj artykuł o Vipassanie (tylko broń boże tam nie jedź - na 10 dni musisz oddać telefon) albo znajdź coś na Netflixie o medytacji.
3. Oprócz postów o TU I TERAZ pamiętaj o notorycznym pokazywaniu tego, co konsumujesz. Na śniadanie, obiad i kolację. W końcu jesteś tym, co jesz. Pamiętaj o przygotowaniu posiłku który ładnie wygląda i sprawia wrażenie zdrowego. Nie zapomnij też o odpowiednim instagramowym filtrze.
4. Zdjęcia. Inwestuj. Kup drogi aparat i ajfona - zadbaj o jakość. Może zainwestuj w profesjonalne sesje fotograficzne? Pamiętaj, w dobrym obiektywie pies z głową dół jest lepszy dla kręgosłupa i pozwala na lepszy przepływ energii kundalini, szczególnie gdy skomponujesz outfit z otaczającymi cię zielonymi liśćmi rosnących dookoła bananowców.
5. Zapisz się na kurs grafiki komputerowej. Retusze, filtry, cienie, kontrast. Bez umiejętności zaprezentowania się w odpowiednim świetle żaden z ciebie ticzer. W tym psie z głową w dół od fotografa to masz się docelowo nie poznać. A jak wrzucisz to wszystko w karuzelę infografik typu „jak wykonać pozycję której sam nie rozumiem” to będzie git.
A chcesz uczyć jogi? To skreśl powyższe, rozwiń matę, poświęć 2h dziennie na rozwój swojej praktyki i podziel się tym z kimś, kto tego chce i potrzebuje. Zrób kurs, zapisuj się na warsztaty, ucz się codziennie i rób swoje.