31/10/2025
Takie powroty lubimy :)
Praktyka zatrzymania – małe kroki ku ciszy i obecności
Przypływy – Przystań dla siebie
Żyjemy w ciągłym ruchu, w pośpiechu, w nadmiarze bodźców. Czasem wystarczy jednak jeden mały krok, by ten rytm spowolnił.
„Praktyka zatrzymania” to cykl prostych sposobów, które pomagają wrócić do siebie – do ciszy, spokoju i obecności w chwili.
Dziś krok czwarty: Przestrzeń
Najprostsze zatrzymanie może zacząć się od zauważenia miejsca,
w którym jesteśmy.
Poczuj stopy na podłodze, ciężar ciała wsparty na krześle
czy na ziemi. Rozejrzyj się, zauważ światło, kształty i kolory wokół. Uświadom sobie: „tu jestem, to miejsce mnie trzyma”.
To ćwiczenie znane w psychologii jako grounding – ugruntowanie daje układowi nerwowemu sygnał bezpieczeństwa.
Badania pokazują, że orientacja w przestrzeni redukuje napięcie i poprawia poczucie stabilności (Najmi, Riemann & Wegner, 2009).
Neurobiologia potwierdza, że gdy zwracamy uwagę na otoczenie, aktywuje się hipokamp – obszar mózgu odpowiedzialny za pamięć przestrzenną i poczucie lokalizacji (Moser, Moser & McNaughton, 2017). Dzięki temu umysł otrzymuje informację: „jestem tu i teraz,
w konkretnej rzeczywistości”.
A co to daje naszej psychice?
– zmniejsza poczucie zagubienia i chaosu – bo umysł znajduje punkt odniesienia,
– wzmacnia poczucie bezpieczeństwa – skoro wiem, gdzie jestem, mogę się zatrzymać,
– redukuje ruminacje i „błądzenie myślami”, kierując uwagę na teraźniejszość,
– buduje stabilność emocjonalną – ciało i umysł dostają sygnał: „jestem osadzony, nie muszę walczyć ani uciekać”.
Propozycja na ten tydzień:
Raz dziennie zatrzymaj się na chwilę i poczuj stabilność swojego ciała – stopy na ziemi, oparcie pleców, ciężar ciała.
Następnie zauważ kilka elementów wokół siebie – światło, kształty, kolory.
To proste ćwiczenie przypomina, że masz swoje miejsce. Przestrzeń cię trzyma, a ty możesz się w niej zatrzymać.
Każde zakorzenienie w przestrzeni to oddech dla umysłu – wydech z napięcia, wdech bezpieczeństwa.