Draagon - wiejskie studio masażu

Draagon - wiejskie studio masażu Masaże łączące klasykę i ajurwedę: karku, pleców, stóp i całego ciała. Kamienie. Lomi Lomi Nui.
(1)

21/09/2025

W 1976 roku, gdy fala grypy przetaczała się przez domy opieki w Wietnamie, brakowało lekarstw, respiratorów i specjalistycznego sprzętu. W jednej z placówek opiekunowie postanowili spróbować czegoś niezwykle prostego – drenażu ułożeniowego.

Układali pacjentów na pochylonych łóżkach lub podkładali ręczniki pod ich tors, tak by grawitacja pomagała usuwać wydzielinę z płuc i udrażniać drogi oddechowe. Nie było tam nowoczesnych terapii ani leków przeciwwirusowych, tylko uważna obserwacja, pomysłowość i cierpliwa opieka.

Efekt zaskoczył wszystkich. W tej właśnie placówce nie zmarł ani jeden senior, podczas gdy w innych domach opieki liczba ofiar sięgała dziesiątek.

Historia ta przeszła niemal bez echa poza Wietnamem, ale stała się cenną lekcją. Pokazała, że w medycynie obok technologii i leków ogromne znaczenie mają kreatywność, troska i gotowość do działania z tym, co jest dostępne. Czasem to właśnie najprostsze metody mogą uratować życie.

15/07/2025

Rana porzucenia

Cichy krzyk, którego nikt nie słyszy

To jedna z najstarszych ran.
Powstaje wtedy, gdy ktoś, kogo kochaliśmy najbardziej –
odszedł. Fizycznie, emocjonalnie, energetycznie.
Może to był ojciec, który odszedł lub zniknął, zanim nauczył Cię, że jesteś ważna.
Może matka, która choć obecna ciałem, była nieobecna duszą – pogrążona w swoim bólu.
Może ktoś bliski, który umarł, zanim zdążyłaś poczuć się przy nim bezpieczna.

Ale rana porzucenia nie zawsze wynika z tego, co się wydarzyło.
Czasem powstaje z tego, co się nie wydarzyło – z braku.
Braku dotyku. Braku obecności. Braku odpowiedzi na płacz.
Braku osoby, która przyszłaby, gdy najbardziej jej potrzebowałaś.

Rana porzucenia to rana układu nerwowego.
To nie tylko emocja – to wzorzec zapisany w komórkach.

Układ współczulny – odpowiedzialny za reakcję walcz-uciekaj – staje się nadaktywny.
Ciało wchodzi w gotowość: „Jeśli mnie zostawisz, nie przeżyję.”

Objawy fizyczne często to:
– napięcie w mostku, w gardle, w przeponie
– ścisk w żołądku, refluks, uczucie pustki
– drżenie ciała przy silnych emocjach
– silne uzależnienie od przytulenia, ciepła, obecności drugiego człowieka
– czasem przeciwnie: odrętwienie, brak czucia, zamarznięcie
– skurcze w okolicy serca, tachykardia, duszność

Ciało nie ufa. Bo kiedyś zostało samo.
I od tamtej pory robi wszystko, by to się nie powtórzyło.

Emocjonalne mechanizmy rany porzucenia:

– lęk przed samotnością, który paraliżuje
– silne przywiązanie – nawet do relacji, które ranią
– potrzeba, by „ktoś był” – za wszelką cenę
– częste sabotowanie relacji przez nieświadome testowanie: „czy on/ona też mnie zostawi?”
– branie odpowiedzialności za emocje innych: „jeśli będę lepsza, to mnie nie opuszczą”
– trudność z byciem samą – cisza boli bardziej niż chaos
– ciągłe poczucie tęsknoty – za kimś, czegoś, co nie miało szansy się spełnić

Rana porzucenia często pochodzi z lojalności wobec przodków, którzy zostali sami.
Dzieci, które straciły rodziców w wojnach.
Kobiety porzucone przez mężczyzn, którzy nie wrócili z frontu.
Matki, które musiały oddać dzieci.
Dzieci, które nie zostały przyjęte przez rodzinę.

Często w ustawieniach widać kobietę lub mężczyznę, który cały czas patrzy za kimś, kto odszedł – zamiast patrzeć na życie.
I nieświadomie powtarzamy ten wzorzec.
Zatrzymujemy się w miejscu, gdzie ktoś nas opuścił.
Nie ruszamy dalej. Czekamy.

„Jeśli oni zostali sami – ja też nie mogę być w pełni z kimś.”
„Jeśli mama cierpiała z powodu samotności – ja też muszę to czuć, by być jej wierna.”
„Jeśli dziecko zostało oddane – nie mogę być szczęśliwa jako matka.”

Tylko miłość zatrzymuje nas w takim miejscu.
Ale nie każda miłość prowadzi do życia.
Nieświadoma miłość wiąże. Świadoma – wyzwala.

Rana porzucenia to konflikt biologicznego przetrwania.
Dla dziecka bycie opuszczonym oznaczało realne zagrożenie życia.
W biologii wszystko, co zaburza relację „ja – plemię”, „ja – matka”, „ja – partner”, uruchamia kod paniki egzystencjalnej.

Mogą się pojawiać:
– choroby układu pokarmowego (trawienie „braku”, „pustki”)
– zaburzenia serca i krążenia (utracona miłość, brak kontaktu)
– schorzenia skóry (kontakt, dotyk – nieobecność drugiego ciała)
– problemy hormonalne (ciało w ciągłym stresie, brak stabilizacji emocji)
– depresja, uzależnienia (próba zapełnienia pustki po utracie)

Jak transformować ranę porzucenia?

Nie chodzi o to, by już nigdy nie tęsknić.
Chodzi o to, by nauczyć się być z sobą, nawet gdy ktoś odchodzi.
By usiąść w ciszy i powiedzieć:
„Nie opuszczę siebie.”

To pierwszy krok.
Być z sobą – nawet wtedy, gdy nikt nie przychodzi.
Poczuć swoje ciało. Oddech. Dłoń na sercu.
I nie uciec.

Bo rana porzucenia to nie rana braku drugiego.
To rana braku siebie – w momencie, gdy ktoś odszedł.
I każde uzdrowienie zaczyna się od powrotu do siebie.

„Zostałam sama. Ale teraz wracam do siebie.”
„Nie jestem tą samą dziewczynką, która wtedy czekała.”
„Jestem już dorosła. I jestem tutaj.”
„Moja obecność jest moją kotwicą. Mój oddech jest moim domem.”
„Dziś wybieram siebie.”

„Nie opuszczę już siebie”

Usiądź lub połóż się w miejscu, gdzie możesz być naprawdę sama.
Nie samotna – ale sama z Sobą.
Zamknij oczy. Połóż dłonie na sercu. Poczuj ich ciepło.
Weź spokojny, głęboki oddech.
I jeszcze jeden – aż poczujesz, że wracasz do swojego ciała.

To czas tylko dla Ciebie.

Wyobraź sobie...

Jesteś w jasnym, cichym miejscu.
Niebo nad Tobą. Ziemia pod stopami.
Jesteś bezpieczna. Nikt Cię nie ocenia. Niczego nie musisz.

Przed Tobą pojawia się mała dziewczynka.
Może ma kilka lat. Może więcej.
To Ty – w chwili, gdy coś w Tobie zostało porzucone.

Zobacz ją.
Jak wygląda?
Czy patrzy Ci w oczy?
Czy może ucieka wzrokiem?
Czy czeka…?

Podejdź powoli. Z miłością. Uklęknij przy niej.
Nie mów nic. Po prostu bądź.

Weź ją za rękę i wyszepcz:

„Już jestem. Nie zostawię Cię.
Nie musisz już czekać. Nie musisz być silna.
Możesz się na mnie oprzeć.
Możesz płakać. Możesz krzyczeć. Możesz mówić, ile boli.
Ja Cię nie opuszczę.”

Pozwól jej zareagować.
Może rzuci Ci się w ramiona.
Może milczy. Może nie wierzy.
Pozwól jej być dokładnie taka, jaka jest.
Bo to Ty – wtedy.
I tylko Ty możesz teraz być dla niej tą, na którą czekała całe życie.

Weź ją w ramiona.
Poczuj jej ciało, jej zapach, jej lęk.
I poczuj, jak z każdą sekundą ta dziewczynka zaczyna ufać.
Twojemu sercu. Twojej obecności. Twojemu ciału.

Powiedz jeszcze:

„Nie musisz już nikogo gonić.
Nie musisz już nikogo zatrzymywać.
To nie Ty byłaś winna, że odeszli.
To nie Ty byłaś niewystarczająca.
To świat nie potrafił wtedy być obecny.
Ale ja – już jestem. I zostanę.”

Zobacz, jak ta dziewczynka zaczyna się rozpuszczać w Twoich ramionach.
Jej napięcie mięknie. Jej oddech się wyrównuje.
I czujesz – ona wraca do Ciebie.
Wchodzi z powrotem do Twojego serca.
Do Twojego brzucha. Do Twojego ciała.
Do Twojej pełni.

Nie jesteś już porzucona.
Jesteś zintegrowana.
Pełna. Obecna.

Na zakończenie – oddychaj.
Poczuj, jak Twoje ciało staje się kotwicą.
Jak Twoja dłoń na sercu mówi:
„Nie opuszczę już siebie.
Ktokolwiek przychodzi – to dar.
Ktokolwiek odchodzi – to wybór.
Ale ja – zostaję.”

Z wdzięcznością. Z prawdą. Z Tobą.

Oddychaj głęboko.
Kiedy będziesz gotowa – otwórz oczy.

Tworzę tę przestrzeń z serca – codziennie, z intencją wsparcia, ukojenia i przebudzenia.
Jeśli czujesz, że to, co piszę, Cię porusza, pomaga Ci wracać do siebie – możesz mnie wesprzeć symboliczną kawą.
To gest, który naprawdę pomaga mi tworzyć dalej.
Dziękuję z głębi serca za każdą obecność, każdą wiadomość, każdą wpłatę.
https://buy.stripe.com/5kQ6oJewD9Us8GC8cJ5AQ00

09/07/2025
02/05/2025
26/04/2025
25/04/2025
24/02/2025

Adres

Skolity 25
Swiatki
11-008

Telefon

+48505530873

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Draagon - wiejskie studio masażu umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Draagon - wiejskie studio masażu:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria