16/11/2025
Czasami, by naprawdę usłyszeć siebie,
trzeba wyciszyć świat wokół.
By połączyć się ze sobą,
trzeba odłączyć się od świata.
Pobyć ze sobą w sposób, który pomaga nam wrócić do siebie.
Potrzebujemy tego my
i potrzebują tego dzieci.
Bardzo często nam to umyka, a często to od świadomej regulacji zależy nasze funkcjonowanie (i funkcjonowanie naszych dzieci).
Umiejętność regulowania, świadomość tego, co reguluje nasze dziecko, tworzenie "listy / bazy regulacyjnej" - to obszary, którym staram się poświęcać sporo uwagi.
Jak ze wszystkim - i z samoregulacją mamy różnie i wspierają nas różne aktywności.
Czasami to pobujanie się w hamaku (fajnie, by było tak w lesie, z książeczką, prawda?),
układanie puzzli,
leżenie na macie z kolcami,
odbijanie piłki paletką,
wkręcanie śrubek w deskę,
czy po prostu (i aż) samotny spacer.
Zachęcam do poszukiwania regulatorów w codzienności,
tworzenia listy aktywności, które pomagają wrócić do siebie i monitorowanie co (i czy) nadal działa.
Bywa, że aktywności, które wspierają się zmieniają (szczególnie u dzieci).
Gdy to poznamy, to warto z nich korzystać.
Regularnie.
To jedna z najprostszych i najskuteczniejszych form profilaktyki przeciążenia emocjonalnego.
Świat jest pełen bodźców.
Nie na wszystko mamy wpływ.
Ale mamy wpływ na to, by uczyć dzieci (i siebie),
jak się regulować, gdy wszystkiego dużo.
W świecie, w którym pełno "więcej",
bardzo ważna jest przestrzeń na "mniej".
Jeżeli post Was wspiera - zostawcie ślad ♡.
To wspiera:)