31/10/2025
Dziś, w noc z 31 października na 1 listopada, przypada czas Dziadów – starego słowiańskiego rytuału przywoływania dusz przodków. To moment, w którym granica między światem żywych i umarłych staje się cienka, a pamięć o zmarłych nabiera mocy.
Dawniej wierzono, że dusze wracają, by ogrzać się przy ogniu, posilić i otrzymać błogosławieństwo od żywych. Na stołach stawiano chleb, miód i kaszę, a wędrowcom ofiarowywano poczęstunek – bo mogli być wysłańcami tamtego świata.
Ale Dziady to nie tylko obrzęd – można go również postrzegać jako archetypowy rytuał spotkania z Cieniem, o którym pisałby Jung.
W sensie symbolicznym, dusze przodków mogą być naszymi wypartymi wspomnieniami, emocjami i aspektami jaźni, które domagają się uznania. W czasie Dziadów nie chodzi więc tylko o pamięć o zmarłych, lecz o pojednanie z tym, co w nas umarło, zapomniane lub wyparte.
W jungowskim ujęciu można powiedzieć, że:
❤️świat żywych to nasza świadomość,
🖤świat umarłych – to nieświadomość,
❤️🔥a rytuał Dziadów jest symbolicznym mostem między nimi.
Być może, dla niektórych z Was, to dobry moment, by zapytać siebie, jakie części mnie samych zostały odrzucone? Jakie „duchy” mojego życia domagają się wysłuchania? Co potrzebuje zostać pożegnane, a co – przywrócone do życia?
Bo może prawdziwe Dziady odbywają się nie na cmentarzu, lecz w nas samych – tam, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością, a pamięć przemienia się w mądrość.
P.S. Polecamy Państwa uwadze odcinek Radia Naukowego, zatytuowany "Dziady - czas, gdy zmarli przychodzili do żywych", w którym prof. Piotr Grochowski, autor m.in. książki "Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach" opowiada o tym niezwykłym rytualne 👉https://shorturl.at/tS3Mq
📷 Pinterest