15/12/2025
Pan Mikołaj myślał, że to tylko zmęczenie.
Bo całe życie „dowoził”.
Bo przecież facet nie marudzi.
Ucisk w klatce, ból w ręce, duszność - to nie były nerwy ani stres.
To był zawał.
I wydarzył się dosłownie w progu domu.
Ta historia przypomina jedno:
serce nie interesuje się terminami, odpowiedzialnością ani charakterem.
Wysyła sygnały. Trzeba je usłyszeć.
Dziś pan Mikołaj żyje spokojniej - i bez strachu, bo jest pod stałą opieką kardiologiczną.
Bo zdrowie to nie luksus. To podstawa.
❤️ Dbaj o serce. Ono nie daje nieskończonej liczby ostrzeżeń.
objawyzawału zdrowieserca kardiologia profilaktyka nieignoruj telecardio