Gabinet Psychoterapii Gestalt w Szczytnie Daria Pawlak

Gabinet Psychoterapii Gestalt w Szczytnie Daria Pawlak Psychoterapia, interwencja kryzysowa, wsparcie w trudnościach, rozwój osobisty osób dorosłych. Zawód psychoterapeuty wykonuję od 2018 roku.

Osoby współpracujące: diagnoza, pomoc psychologiczna oraz psychoterapia dzieci i młodzieży; wsparcie opiekunów w procesie wychowawczym. *Jestem certyfikowaną psychoterapeutką humanistyczno-doświadczeniową (certyfikat European Association for Gestalt Therapy), socjoterapeutką, pedagogiem. Prowadzę psychoterapię indywidualną osób dorosłych.
*Wiedzę z zakresu terapii, poradnictwa oraz interwencji kryzysowej zdobywałam uczestnicząc w licznych szkoleniach, do najważniejszych z nich zaliczam: 4-letnią Szkołę Psychoterapeutów i Trenerów Grupowych w Instytucie Integralnej Psychoterapii Gestalt w Krakowie, 2-letnie szkolenie z Socjoterapii i Psychoterapii Młodzieży w Krakowskim Centrum Psychodynamicznym (rekomendowane przez PTP ośrodki szkolące w zakresie psychoterapii), studia podyplomowe Poradnictwo i Interwencja Kryzysowa w Akademii Pedagogiki Specjalnej w W-wie, studia podyplomowe z Terapii Akceptacji i Zaangażowania w Akademii Humanitas w Sosnowcu, kurs Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach.
*Na ścieżce swojego zawodowego rozwoju zapoznałam się z wieloma nurtami psychoterapii (terapią psychodynamiczną, poznawczo-behawioralną, TSR), jednakże to w Gestalcie odnalazłam swoją zawodową tożsamość. Ujęły mnie w nim humanistyczna koncepcja relacji z drugim człowiekiem, a także obecna w tym podejściu filozofia podkreślająca ważność koncentracji na życiu w „tu i teraz”, braniu odpowiedzialności za swoje czyny, uczucia i myśli, akceptacji oraz świadomości siebie, a także odwadze w doświadczaniu i wyrażaniu siebie. W pracy terapeutycznej wykorzystuję wiedzę wyrosłą z różnych podejść terapeutycznych, za podstawę przyjmuję aktualnie podejście Gestalt oraz ACT, należące do III fali terapii poznawczo-behawioralnej.
*Od 18 lat pracuję w obszarze wsparcia psychologiczno-pedagogicznego młodzieży i dorosłych. Aktualnie przyjmuję pacjentów w gabinecie prywatnym w Szczytnie i Olsztynie.
*Swoją pracę wykonuję z uwzględnieniem najwyższych standardów etyki zawodowej oraz poddaję ją systematycznej superwizji i... bardzo, bardzo lubię, to co robię :)
*Zapraszam Cię na konsultację, która pozwoli poznać, doświadczyć i zdecydować, czy chcesz/potrzebujesz psychoterapii, albo doraźnego wsparcia w przezwyciężeniu trudności...

01/12/2025

Twoje ciało słyszy zagrożenie szybciej niż Twój umysł jest w stanie nazwać myśl.
To dlatego pierwsze reaguje nie głowa, tylko: szczęki, barki, jelita, skóra, oddech.
To nie „przypadłości”, tylko neurofizjologia.

Badania A. Damasio, S. Porgesa, L. Barrett i J. N. Thayera pokazują jasno:
sygnały z ciała docierają do ośrodków emocji i interpretacji zanim masz dostęp do świadomej narracji.
Mózg nie zaczyna emocji — on je dopiero interpretuje.
A ciało wcześniej wysyła komunikat: „Coś przekracza moje możliwości.”

Kiedy układ nerwowy traci poczucie bezpieczeństwa, pojawiają się sygnały ostrzegawcze:
– napięcie karku (reakcja mobilizacyjna),
– zacisk szczęk (obrona),
– dyskomfort trawienny (osi jelitowo-mózgowych),
– nadwrażliwość na bodźce (obniżona filtracja wzgórza),
– zaostrzenia skóry (aktywacja osi HPA),
– przewlekłe zmęczenie (metaboliczny koszt czujności).

To nie są słabości.
To nie są cechy charakteru.
To algorytm przetrwania, który działa szybciej niż świadomość, żeby utrzymać Cię przy życiu.

Największy problem polega na tym, że wiele osób uczy się ignorować te sygnały —
a ciało, niewysłuchane, zaczyna krzyczeć coraz głośniej.

I właśnie dlatego świadomość tych mikro-reakcji jest tak kluczowa.
Bo dopiero kiedy widzisz, jak ciało mówi „Pomocy!”, możesz zacząć odpowiadać:
ciepłem, zwolnieniem, uziemieniem, regulacją, obecnością.

Jeśli chcesz lepiej rozumieć język swojego układu nerwowego — obserwuj moje treści.
Tu codziennie tłumaczę, co neurobiologia mówi o emocjach, regulacji i ciele w sposób, którego nie uczono nas w żadnej szkole.

psychika

• regulacja emocji • układ nerwowy objawy • somatyczne sygnały stresu • nerw błędny • ciało a emocje • sygnały przeciążenia • trauma w ciele • neurocepcja • chroniczne zmęczenie • sygnały dysregulacji

Wstyd... Powstaje i uleczony może być jedynie w relacji...
27/11/2025

Wstyd... Powstaje i uleczony może być jedynie w relacji...

WSTYD – EMOCJA, KTÓRA ŚCINA GŁOS. Jak go rozumieć, oswajać i leczyć?

Wstyd jest jedną z najbardziej pierwotnych emocji człowieka. Paradoksalnie – im bardziej o nim nie mówimy, tym silniej działa. Zagnieżdża się w ciele, w napięciu karku, w zapadniętej klatce piersiowej, w spuszczonym wzroku. Rozgrywa się pomiędzy „Ja, które powinno być”, a „Ja, które jestem”.

W psychoterapii często widzimy, że wstyd to emocja, która nie mówi własnym głosem – ona mówi „zamknij się”, „schowaj się”, „udawaj”.

Dlatego warto go rozpakować.

1. Czym właściwie jest wstyd?

Donald Nathanson, jeden z największych badaczy wstydu, pisał, że:

„Wstyd to gwałtowne wyhamowanie energii, które sprawia, że człowiek nagle czuje się mniejszy, gorszy, odsłonięty.”

To emocja społeczna – rodzi się tylko przy kimś lub „w oczach wyobrażonego Innego”. Jest jak natychmiastowe załamanie w systemie: człowiek chciał się pokazać, wyrazić, przyłączyć… i w jednej chwili zamiera.

Wstyd nie jest więc błahostką. Jest mechanizmem regulującym naszą zdolność do bliskości.

2. Wstyd a ciało – dlaczego boli?

Alexander Lowen pisał o nim jako o emocji, która dosłownie ściąga ciało w dół:

„Wstyd ugina kolana, opuszcza głowę i zapada klatkę piersiową. Człowiek przestaje oddychać pełnią.”

W bioenergetyce mówimy, że wstyd jest efektem „przerwania przepływu energetycznego”. Dziecko, które słyszy: „nie przesadzaj”, „przestań”, „nie wstyd ci?” – zaczyna gromadzić napięcia: szyja, brzuch, biodra. Energię kieruje do środka, przeciw sobie.

Dlatego dorośli z historią chronicznego wstydu często mają:

zapadniętą klatkę piersiową,

trudność z patrzeniem w oczy,

ściszone mięśnie dna miednicy,

tendencję do przepraszania za sam fakt istnienia.

Wstyd to nie tylko „uczucie”. To postawa ciała.

3. Wstyd jako pęknięcie w relacji

Irvin Yalom, pracując z pacjentami w terapii grupowej, pisał:

„Wstyd jest niewidzialnym więzieniem, z którego człowiek sam nie znajdzie wyjścia. Potrzeba drugiego człowieka, by wynieść go na światło.”

To niezwykle trafne. Wstyd powstaje w relacji – i może zostać uleczony tylko w relacji.
Nie w samotnych przemyśleniach, nie w „ogarnięciu się”, ale w spotkaniu.

Dziecko zaczyna się wstydzić, gdy spotyka się z:

wyśmianiem,

brakiem zauważenia,

krytyką,

zimnem emocjonalnym,

przemocą symboliczną („co ludzie powiedzą?”).

I z podobnych powodów dorosły zaczyna ukrywać to, co najbardziej ludzkie: potrzeby, słabości, pragnienie bliskości.

4. Mechanizmy obronne przed wstydem – czyli dlaczego często go nie widzimy

Badacz wstydu Gershen Kaufman zauważał:

„Wstyd rzadko mówi: ‘jestem wstydem’. On udaje inne emocje.”

Najczęściej maskuje się jako:

gniew,

perfekcjonizm,

chłód i dystans,

ironia,

kontrola,

unik.

John Bradshaw pisał o „toksycznym wstydzie” jako o takim, który staje się tożsamością:

„Toksyczny wstyd nie mówi: zrobiłem źle. Mówi: jestem zły, wadliwy, nie do kochania.”

Z takiego wstydu powstaje chroniczna samotność – ludzie boją się pokazać komukolwiek tzw. „prawdziwe ja”

5. Wstyd a trauma

Jednym z najmocniejszych zdań w literaturze o traumie jest to Petera Levine’a:

„Trauma to nie to, co się nam wydarzyło, ale to, co zatrzymało się w nas.”

Wstyd jest właśnie tym zatrzymaniem.

Dziecko, które doświadcza dysregulacji, przemocy, odrzucenia lub chaosu, uczy się jednego:
„ze mną jest coś nie tak”.

To zdanie zawsze jest o wstydzie.
I zawsze jest nieprawdziwe.

6. Wstyd w relacjach dorosłych – cichy niszczyciel

Wstyd działa jak niewidzialna zasłona: partnerzy zaczynają siebie unikać, każdy chowa miękkie miejsca, nikt nie odsłania prawdziwej wrażliwości.

Brené Brown, która spopularyzowała współczesne podejście do wstydu, napisała:

„Wstyd nie może przetrwać wypowiedzenia na głos i spotkania z empatią.”

I to jest sedno.

Wstyd ginie przy świetle.
Ale żeby go odsłonić, trzeba czuć się bezpiecznie.

7. Jak leczyć wstyd?

1. Relacja terapeutyczna

To pierwsze i najważniejsze.
Człowiek może uzdrowić się tylko w bezpiecznym kontakcie, gdzie ktoś nie odwróci wzroku, kiedy on drży.

2. Praca z ciałem

Lowen pisał:
„Nie można uleczyć duszy, jeśli ciało wciąż jest zamknięte.”

Dlatego tak ważne jest rozluźnianie klatki, praca z oddechem, ekspresją głosu, ugruntowaniem nóg.
Wstyd jest antygrawitacją wewnętrzną – trzeba przywrócić człowiekowi ciężar i oparcie.

3. Nazwanie

Samo powiedzenie:

– „wstydzę się teraz”
– „mam ochotę się schować”
– „boję się, że jestem niewystarczająca”

…jest już aktem odwagi.

4. Empatyczny świadek

To ktoś, kto powie:

– „widzę cię”
– „nic w tobie nie jest za dużo”
– „to ludzkie, normalne, zrozumiałe”

Bez takiego lustra nie da się odzyskać własnej godności.

5. Budowanie zdrowej dumy

Nie pychy, nie fasady.
Dumy rozumianej jako poczucie wartości, która nie zależy od perfekcji.

Podsumowanie

Wstyd nie jest wrogiem.
Jest sygnałem: „boję się, że stracę więź”.
Jest cieniem pragnienia przynależności.
Im bardziej chcemy być kochani, tym bardziej możemy się wstydzić.
Ale to emocja, którą można leczyć, rozmiękczać i oswajać.
A najważniejsze zdanie, jakie można o nim powiedzieć, brzmi:

Wstyd kurczy się wszędzie tam, gdzie człowiek zostaje przyjęty.

Evolutio

24/11/2025

Pani Marta Roguszczak prowadzi w Gabinet Psychoterapii Gestalt w Szczytnie Daria Pawlak sesje z dziećmi i młodzieżą oraz wsparcie opiekunów. Jestem dumna z tej współpracy. Polecam!

15/11/2025
Techniki mindfulness wspaniale wkomponowują się w proces terapii. To co kiedyś znane ze swej skuteczności jedynie poprze...
06/11/2025

Techniki mindfulness wspaniale wkomponowują się w proces terapii. To co kiedyś znane ze swej skuteczności jedynie poprzez obserwację doświadczenia praktykujących, dziś poddane przez naukowców wielu badaniom. W obu przypadkach diagnoza jest jednoznaczna: to działa!

“Każdy ma trudne myśli i uczucia – taka jest natura człowieka. Wraz z praktyką uważności trudności nie znikną, myśli nie przestaną płynąć, ale zmienia się stosunek do tego, czego doświadczamy. Zamiast usuwać z umysłu to, co negatywne, techniki uważności uczą, jak sobie radzić bez walki ze swoim umysłem. W medytacji uczymy się rozpoznawać negatywne myśli, traktując je jako te, które po prostu są. Kiedy w umyśle pojawi się negatywna myśl, nie ma potrzeby identyfikowania się z nią. Po prostu ją „puszczamy” i zwracamy uwagę na teraźniejszość, wracamy do oddechu.”
Wróblewska, U. “ Mindfulness, czyli jak z uważnością dbać o ciało i umysł”
fot. Maddy Freddie

Od listopada w gabinecie Kurs Uważnej Komunikacji dla Par – małżeństw, partnerów, przyjaciół, znajomych, współpracownikó...
03/11/2025

Od listopada w gabinecie Kurs Uważnej Komunikacji dla Par – małżeństw, partnerów, przyjaciół, znajomych, współpracowników – wszystkich, którzy chcą wzmacniać swoje umiejętności relacyjne i komunikacyjne!

W związku ze zdobyciem przeze mnie tytułu Facylitatora Programu Uważność w komunikacji (DMMC - Deepening Mindfulness and Mindful Communication), zapraszam chętne pary do zgłębiania tajników uważnego komunikowania się oraz uważnego bycia w relacji.

Pierwotnie kurs stworzono w celu pogłębiania praktyki uważności o aspekt komunikacji oraz relacji, adresując go do uczestników kursów podstawowych (MBCT, MBSR, MBLC lub podobny). Nie oznacza to jednak, że w szkoleniu mogą wziąć udział jedynie uczestnicy kursów mindfulness.
Z oferty mogą również skorzystać praktykujący uważność w inny sposób np. uprawiający medytację lub formy uważnego ruchu (joga, Tai Chi i inne).

Dla osób bez praktyki medytacyjnej adresowane jest spotkanie wprowadzające.

Jestem poruszona i szczęśliwa na myśl, że będę mogła mieć swój wkład w upowszechnianie zawartych w programie treści. Dla mnie to prawdziwe perełki komunikacyjne, skrupulatnie wyszukane przez twórców programu spośród niezliczonych podejść.
Wierzę, że udział w kursie daje możliwość zacieśnienia relacji, poprzez wspólne praktykowanie uważnego bycia: ze sobą, z drugim człowiekiem. To piękny i wzruszający proces...

Program jest przebogaty, a jego uczestnicy uczą się:
elementów metody Porozumienie bez przemocy NVC według Marshala Rosenberga, zgłębiają trzy strefy komunikacji Green Zone Communication według modelu Susan Gillis Chapman, praktykują uważne mówienie i słuchanie według wskazówek programu uważności w relacjach Interpersonalnych Mindfulness autorstwa Florence Meleo-Meyer i Phyllis K. Hicks, uczą się zasilać system kojenia poprzez głębokie rozluźnianie w praktyce jogi yin i jogi nidry. Program wykorzystuje również elementy nurtu Compassion, współczucia i życzliwości.

Mogłam się tego wszystkiego dowiedzieć i nauczyć od samych twórców programu DMMC – Zohaira Elabd oraz Fritsa Kostera :) *

Organizacja: w ramach kursu odbywa się 6 spotkań trwających 1,5 godziny oraz jeden dzień uważności.
Dla osób bez praktyki medytacyjnej oferuję 1,5-godzinne spotkanie wprowadzające.
Sesje mają charakter spotkań indywidualnych, w których bierze udział jedna para i nauczyciel.

Promocyjna cena kursu za parę – 2600 zł.
Spotkanie wprowadzające (opcjonalnie, dla osób bez praktyki w uważności) – 350 zł. za parę

Prowadzenie: Daria Pawlak - facylitator programu, psychoterapeuta, socjoterapeuta.

Zapisy pod nr tel. 516 802 305

Więcej o kursie na stronach:
polskiej: https://mbcl-polska.pl/dmmctt/
międynarodowej: https://www.schoolofmindfulcommunication.com/

*organizator: Wasza Uważność - szkolenia trenerskie na Facebooku lub martampepol_compassion na Instagramie
(Obraz autorstwa pikisuperstar na Freepik, www.freepik.com)

Piękna, mądra analogia, pomiędzy psychoterapią a procesem żałoby...
01/11/2025

Piękna, mądra analogia, pomiędzy psychoterapią a procesem żałoby...

Psychoterapia jako proces żałoby

Pacjenci przychodzą na psychoterapię z nadzieją na ulgę, z pragnieniem naprawienia siebie lub życia, które wydaje się nieudane. Dopiero w toku pracy okazuje się, że nie chodzi o „naprawienie” czegokolwiek, ale o uznanie tego, co zostało utracone, niedane, zniszczone. Jak zauważa Martha Stark, terapeuta towarzyszy pacjentowi w stawaniu twarzą w twarz z realnością, która wcześniej była zbyt bolesna, by ją przyjąć. To właśnie w tej konfrontacji zaczyna się żałoba: nie tylko po osobach czy wydarzeniach, lecz po wyobrażeniach o sobie, o świecie i o innych, które już nie mogą się utrzymać.

Nancy McWilliams mówi z kolei, że w psychoterapii pacjent stopniowo godzi się z faktem, iż jego cierpienie nie jest jego winą, a zarazem nikt inny nie może go z niego „uratować”. Utrata tej iluzji wszechmocnego obiektu – rodzica, partnera, terapeuty – bywa jednym z najbardziej bolesnych etapów terapii. To moment, w którym pacjent przestaje szukać wybawienia i zaczyna podejmować odpowiedzialność za swoje życie. Ta przemiana nie jest aktem jednorazowym, lecz procesem, który - jak każda żałoba – wymaga czasu, bólu i cierpliwości wobec własnych granic.

Żałoba w terapii nie jest więc końcem nadziei, lecz jej przekształceniem. Uczy, że można żyć w świecie nieidealnym, bez konieczności idealizowania innych i bez ciągłego karania siebie. Z tej akceptacji rodzi się coś nowego: nie tyle szczęście rozumiane jako brak bólu, ile dojrzałość i zdolność do jego pomieszczenia. Terapeutyczna żałoba jest więc paradoksalnie początkiem życia bardziej realnego, opartego nie na fantazji naprawy, lecz na gotowości, by być w prawdzie o sobie.

Fot. Sabine van Erp / Pixabay

06/10/2025

"Jesień jest takim czasem w roku,
kiedy Matka Natura mówi: spójrz, jak łatwe,
jak zdrowe i jak piękne może być odpuszczanie.”
Toni Sorenson

fot. Idin Ebrahimi

06/10/2025

30/09/2025

Cierpienie psychiczne starszych pacjentów często wynika z poczucia, że nie przeżyli własnego życia. Ktoś budzi się dopiero na starość z żalem, że nie miał jakichś doświadczeń, choć były dostępne. Uważa, że nie wykorzystał potencjału. I zwykle te żale nie dotyczą nieprzeczytanych książek, nieobejrzanych filmów czy nieukończonych fakultetów. Raczej dotyczą zmarnowanych relacji i utraconych ludzi.

Agnieszka Jucewicz "Kochaj wystarczająco dobrze"
fot. cottonbro studio

Gęsia skórka, pogłębiony oddech, mimowolny uśmiech... zachwyt ❣️
29/09/2025

Gęsia skórka, pogłębiony oddech, mimowolny uśmiech... zachwyt ❣️

Zachwyt, przez wiele lat pomijany przez naukowców, w ostatnich latach stał się gorącym tematem. Fizjologicznie objawia się "gęsią skórką", opadaniem szczęki i głębszym oddechem, co samo w sobie może być przyjemnym doświadczeniem, a ponadto odczuwany regularnie może przynieść szereg korzyści dla naszego fizycznego i psychicznego samopoczucia. Według badań, pomaga w odczuwaniu współczucia, zwiększa hojność i zdolność do krytycznego myślenia.
Warto zwrócić na niego w codziennych aktywnościach np. podczas uważnej obserwacji natury, słuchania muzyki, bycia częścią grupy, odkrywania nowych pojęć.
Naukowcy zachęcają do pytania innych o źródła ich zachwytu, dokumentowania rzeczy, które nas poruszają, a także zwracania uwagi na fizyczne doznania towarzyszące temu uczuciu.

A Ciebie, co ostatnio zachwyciło?
fot Simon Mavsar

Adres

Ulica Ogrodowa 44
Szczytno
12-100

Telefon

+48516802305

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet Psychoterapii Gestalt w Szczytnie Daria Pawlak umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Gabinet Psychoterapii Gestalt w Szczytnie Daria Pawlak:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria