19/11/2025
Czasami w pracy nad relacją z jedzeniem nie chodzi wcale o jedzenie.
Chodzi o to, co nosisz w środku — o złość, której nikt nie pozwalał Ci wyrażać.
O smutek, który latami zagłuszałaś przekąskami.
O lęk, który sprawiał, że „trzymałaś dietę”, żeby chociaż coś mieć pod kontrolą.
Trudne emocje nie są błędem w systemie.
One są informacją.
Wołaniem Twojego ciała i psychiki: „hej, jestem tu… zajmij się mną”.
Podczas spotkań nie szukamy winnych.
Szukamy Ciebie — tej prawdziwej, zmęczonej, ale gotowej usłyszeć siebie na nowo.
Pomagam Ci zauważyć te emocje, nazwać je, a potem delikatnie odłożyć tam, gdzie powinny być: nie w jedzeniu, ale w bezpiecznej relacji – ze mną, a przede wszystkim z Tobą samą.
To nie jest łatwa droga.
Ale kiedy zaczynasz pozwalać sobie czuć, bez oceniania i bez uciekania, wtedy pojawia się coś niezwykłego:
wolność.
Wolność od kompulsywnego jedzenia.
Wolność od restrykcji.
Wolność od wiecznego poczucia winy.
I nagle okazuje się, że jedzenie znów jest jedzeniem,
a Ty…
Ty możesz być sobą.