30/10/2025
,,Podziel się (...) swoimi myślami. Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. Staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz."
(,,Oskar i Pani Róża", Eric-Emmanuel Schmitt)
Taki listopad w tym październiku. Po co w ogóle mówić komuś, o czym myślę?
Człowiek jest istotą społeczną. Badania (oraz skrajne przypadki braku kontaktu z ludźmi w dzieciństwie) potwierdzają, że bez interakcji społecznych nie jest możliwy pełny rozwój poznawczy, w tym opanowanie mowy i nabycie Teorii Umysłu.
Teoria Umysłu (ToM np. David Premack i Guy Woodruff, Heinz Wimmer i Josef Perner, Simon Baron-Cohen) zakłada, że dzięki temu, iż zrozumiemy, że inna osoba może mieć inne myśli (np. fałszywe przekonanie), niż my sami (test fałszywych przekonań, np. test Sally-Anne), to w ogóle możemy podjąć próbę komunikacji i dzielenia się swoimi myślami, przekonaniami czy uczuciami, aby osiągnąć wspólne zrozumienie lub wspólną uwagę.
Dzielenie się przeżyciami i myślami wynika z podstawowej potrzeby komunikacji i przynależności społecznej. Otrzymując odpowiedzi od innych (zainteresowanie, aprobatę, dezaprobatę), potwierdzamy naszą tożsamość i sens własnych przeżyć. Teoria Tożsamości Społecznej (Henri Tajfel i John C. Turner) sugeruje, że ludzie dążą do osiągnięcia pozytywnej tożsamości społecznej, a to wymaga walidacji (uznania, potwierdzenia) ze strony członków własnej grupy (in-group) oraz różnicowania się od grup obcych (out-group).
Bdania pokazują, że osoby, które wyrażają swoje emocje (,,dzielą się") mają lepsze rozumienie siebie, obniżają w ten sposób odczuwane napięcie, zwiększają swoją odporność psychologiczną.
Jedną z wartości dodanych terapii/psychoterapii jest możliwość podzielenia się swoimi myślami...