17/08/2025
DLACZEGO NIE PRZYJDĘ NA JOGE?
- czyli najczęstsze wymówki 😎
1. NIE JESTEM ROZCIĄGNIĘTA/Y
I właśnie dlatego joga jest dla Ciebie 🫶 czy Iga Świątek musiała najpierw wygrać Wimbledon, by zacząć grać w tenisa?
W jodze nie chodzi o to, by dotknąć czołem stóp, chodzi raczej o to, by praktyka dotykała serca. Pracuj z tym co masz, dzięki czemu będzie Ci lepiej w życiu. Nie skupiaj się na celu, ciesz się procesem!
1. LUBIĘ SIĘ ZMĘCZYĆ, A JOGA TO TYLKO TAKIE ROZCIĄGANIE
To chyba mój ulubiony tekst 🫠 Wiadomo, że joga to nie crossfit, ani nie Zumba, ale możesz przyjść na power albo ćwiczyć sekwencje w stylu flow. Poza tym czasami zatrzymanie w pozycji i zaangażowanie całego ciała jest największym wyzwaniem! Na moich zajęciach nigdy nie brak wzmacniania, pracujemy z ciężarem ciała, szukamy w ciele równowagi, a zdrowe ciało to też silne ciało.
1. NIE NADĄŻĘ ZA GRUPĄ
A może boisz się być oceniana/y? Wydaje mi się, że taka jest nasza kultura, ciagłe porównywanie, krytykowanie, a może presja bycia najlepszym? Ale joga to nie konkurencja. Bo co, chcesz być najlepszy w skłonie? Ale nasze ciała są różne, mają inne historie, inne proporcje, inne predyspozycje, mamy inne tryby życia, inne prace, postawy w ciągu dnia, inny poziom stresu, nawodnienia, snu, jemy inne rzeczy… Robisz jogę dla siebie, dla swojego zdrowia, dla swojego dobrego samopoczucia, po to byś Ty czuł/a się lepiej i wtedy też ludzie wokół Ciebie.
1. NIE POTRAFIĘ SIĘ WYCISZYĆ
Normalka. Ja do dziś miewam takie dni, tylko teraz łatwiej mi je zauważyć i nie utożsamiać się z moimi myślami. Sama praktyka jogi działa jak medytacja w ruchu - oddech podąża za ciałem, umysł za oddechem. Nawet jeśli początki są trudne, spokojnie, to przyjdzie z czasem, a i tak wciąż będą spotykać Cię różne dni.
1. JOGA TO NUDA
Jeśli próbowałeś/aś jogi i Ci się nie spodobało, to … sprobuj jeszcze raz 😉
Kiedyś miałam taką zasadę, jak próbowałam wielu nowych rzeczy: dawałam sobie jakiś określony czas (w zależności od tego, co to było), powiedzmy, miesiąc, gdy chodziłam na pilates 2x w tygodniu. Dlaczego? Bo za każdym razem, gdy tam szlam było INACZEJ, ja się czułam inaczej, szłam w innym nastroju, ale też prowadząca miała inny pomysł na zajęcia. A czy jak czytasz książkę i okazuje się, że pierwsza strona to nuda, to od razu ją odkładasz, czy robisz kolejne podejście albo próbujesz przebrnąć chociaż przez rozdział? A może, skoro ktoś polecił Ci książki jednego autora, probujesz sięgnąć po inną jego pozycję? Może podobnie z jogą - jest bardzo różnorodna i bogata w style które oferuje, więc… eksploruj i zwiedzaj, zawsze do tego zachęcam!
..więc jeśli znajdziesz jeszcze jakąś wymówkę, przyjdź i przetestuj, czy działa 😉