30/11/2025
„Dobro człowieka nie przemija — ono powraca w pamięci, wzrusza serca i prowadzi ku nadziei.”
W kościele parafialnym pw. św. Bartłomieja Apostoła w Tucholi zgromadzili się najbliżsi, rodzina, przyjaciele i znajomi, aby pożegnać śp. Czesława Kufel - kochanego męża, szwagra i wujka. W murach tej świątyni, którą tak wiernie odwiedzał, rozbrzmiewają słowa modlitwy, wdzięczności i wspomnień o człowieku pokornego serca, którego życie było cichym, ale pięknym świadectwem wiary.
Jak przypomniał ks. proboszcz Daniel, śp. Czesław uczył swoją postawą nie tylko obecności w kościele, lecz także wierności wspólnocie i miłości do swojej żony Krystyny. Był człowiekiem, dla którego nie istniały rzeczy niemożliwe - czy to droga do kościoła w śnieżnej ślizgawicy, czy codzienna troska o to, by wszystko było uporządkowane, przygotowane i dopilnowane.
Głos wdzięczności zabrzmiał również ze strony przedstawiciela kolei, który dziękował za lata pracy, sumienność i oddanie. Te słowa dopełniają obrazu człowieka, który żył prosto, pracował uczciwie i kochał wiernie.
Po Mszy Świętej pogrzebowej
trumna z ciałem śp. Czesława spoczęła na cmentarzu
parafialnym w Tucholi - miejscu, które od dziś staje się cichym znakiem jego obecności pośród nas. Tam, w ciszy i pokoju, jego życie oddane Bogu i ludziom dopełnia się w nadziei zmartwychwstania.