02/12/2011
Jarosław Kałuski i Łukasz Kulczak z Fundacji STREFA Designu Innowacji i Integracji w zbudowanej przez siebie ciężarówce SAM 1917 przemierzają tyskie ulice, docierając wszędzie tam, gdzie zbierane są plastikowe nakrętki dla osób potrzebujących pomocy. Dzisiaj zawitali na lodowisko po nakrętki zebrane przez kibiców i zawodników. Skrzynki pomagali załadować hokeiści Michał Woźnica, Radosław Galant i Jakub Witecki.
- Włączyliśmy się w tę akcję zbierania nakrętek dla chorego Tomasza Gałki z Sosnowca, który jest po udarze mózgu i wylewie – mówi Jarosław Kałuski. – Jak się okazuje, nasz samochód wzbudza bardzo duże zainteresowanie, co niewątpliwie przyczynia się do lepszego rozpropagowania akcji, ale też pokazuje, że ta forma reklamy ma bardzo duży oddźwięk. Nie tylko zresztą propagujemy akcję, a ale także zbieramy nakrętki i dowozimy do firmy na terenach przemysłowych, która je przerabia. Zebraliśmy już ponad 2 tony nakrętek. Kilogram kosztuje 60 groszy, więc jest to konkretna pomoc. Mam nadzieję, że z każdym dniem ton będzie przybywało. Jedziemy teraz do siedziby Straży Miejskiej, bo tam zgromadzono bardzo dużo nakrętek, systematycznie odwiedzamy tyskie szkoły, rozpoczynamy też współpracę z naszymi parafiami - księża mogą wspomóc akcję, apelując do wiernych o przynoszenie nakrętek do pojemników w pobliżu kościołów.
Stylizowana na lata 30. ciężarówka zaprojektowana i zbudowana przez tyskiego projektanta Jarosława Kałuskiego przy pomocy Łukasza Kulczaka. - Dzięki pomocy przyjaciół pojazd został odzyskany z upadłej firmy – mówi Jarosław Kałuski. - SAM był zaniedbany i bardzo zniszczony i jego renowacja kosztowała niemało wysiłku. Restauracja samochodu to nasz duży sukces, a słowa podziękowania za ogromne wsparcie remontu należą się grupie mieszkańców naszego miasta, którzy w różnej, nawet najdrobniejszej formie, wspierali to przedsięwzięcie. Warto przypomnieć, iż w studio CALSKY Prototype powstało wiele ciekawych przedsięwzięć.
Największy rozgłos Jarosławowi Kałuskiemu przyniosło urządzenie o nazwie Micro Look, wykorzystywane przez osoby niewidome (niewidomy ma telefon komórkowy połączony ze specjalną mikrokamerą, słuchawkami i mikrofonem zainstalowanym na okularach). Za ten wynalazek tyszanin otrzymał złoty i srebrny medal podczas targów wynalazczości w Brukseli, gdzie pokonał 600 innych projektów z całej Europy. Kałuski jest także pomysłodawcą stworzenia mikrosieci komunikacji „Micro Bus” dla osób niepełnosprawnych ruchowo, CALKIT 1954 MUTT – miniaturę wojskowego auta, które było produkowane w latach 50., także przystosowanego do osób niepełnosprawnych.
W jego warsztacie zbudowano samochodzik calster (jako stylizacja auta wyścigowego z lat 50.). Jest to samochód rekreacyjny z napędem spalinowym albo elektrycznym, ma projekty kilkudziesięciu pojazdów (także przeróbki m.in. polonezów, maluchów, auta dostawcze, itd.), serię projektów aut „CAL” oraz auta do jazdy terenowej (honkery) dla osób niepełnosprawnych i zdrowych. Ciekawostką jest, że mogą być produkowane przez osoby niepełnosprawne, bo Jarosław Kałuski jest także autorem projektu warsztatu dla niepełnosprawnych.
SAM przy lodowisku. W załadunku pomAgali Michał Woźnica, Radosław Galant i Jakub Witecki. Na zdjęciu także Jarosław Kałuski i Łukasz Kulczak.