Dragan Naturopata

Dragan Naturopata Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Dragan Naturopata, Naturopata, Tychy.

Bieganie po pięćdziesiątce jest super, można poznać mnóstwo ludzi. Ja dzisiaj poznałem pielęgniarkę, kardiologa i mało b...
04/12/2025

Bieganie po pięćdziesiątce jest super, można poznać mnóstwo ludzi. Ja dzisiaj poznałem pielęgniarkę, kardiologa i mało brakowało i Jezusa...

28/11/2025
Dziekuję za rebranding loga EliteWear.pl wkrótce na nowych koszulkach....
21/11/2025

Dziekuję za rebranding loga EliteWear.pl wkrótce na nowych koszulkach....

29/10/2025

To niewielki, pomarańczowy owoc o wyjątkowej mocy. Choć wygląda niepozornie, kryje w sobie prawdziwe bogactwo składników odżywczych. Jak przygotować z niego aromatyczny napój i dlaczego warto włączyć go do codziennej diety? Sprawdzamy.

13/10/2025

TOP 15 WITAMIN I MINERAŁÓW DLA OPTYMALNEGO ZDROWIA I DLACZEGO BRAKUJE ICH W DIECIE

Witaminy i minerały to podstawowe elementy budulcowe do utrzymania energii, układu odpornościowego, zdrowia kości oraz syntezy hormonów.

Jeśli nie dostarczamy ich w wystarczającej ilości w diecie, coś w organizmie nie jest produkowane w odpowiedniej ilości, coś nie funkcjonuje prawidłowo. W dłuższej perspektywie te niedobory mogą prowadzić do chorób, które mogą skomplikować życie.

Długotrwały niedobór witamin i minerałów może powodować zmęczenie, osłabienie odporności, łamliwość kości, zaburzenia hormonalne oraz zwiększone ryzyko chorób przewlekłych, takich jak anemia, osteoporoza, choroby sercowo-naczyniowe czy zaburzenia neurologiczne.

Co oznacza zaburzenie hormonalne?

Na przykład niedobór testosteronu najczęściej wynika z niedoboru cynku, witaminy D, magnezu, witamin z grupy B (szczególnie B6, B12 i kwasu foliowego), kwasów omega-3, cholesterolu oraz białka — ponieważ wszystkie one bezpośrednio uczestniczą w syntezie i regulacji tego hormonu.

Skutki? Brak erekcji, brak pożądania, mimo że czujesz potrzebę.

Każdy z nas ma optymalny poziom witamin i minerałów w organizmie, który zależy od wieku, płci i stylu życia.

Aby to osiągnąć, istnieje optymalne spożycie witamin i minerałów niezbędne dla maksymalnego zdrowia i witalności.

Kiedy mówimy o spożyciu minerałów i witamin, często wspomina się zalecane dzienne dawki (RDA), które są minimum potrzebnym do zapobiegania poważnym problemom zdrowotnym, podczas gdy dla optymalnych poziomów należy spożywać nieco wyższe dawki.

Nie chodzi o wartości referencyjne dla zwykłego przetrwania, ale o cholerne optimum, by żyć pełnią życia.

Najlepiej, gdyby wszystko, czego potrzebujemy, dostarczać z pożywieniem.

Ale czy to możliwe?

Dla 99% z nas nie.

Ponieważ produkcja żywności stała się poważnym biznesem w ciągu ostatnich 80 lat, mamy wzrost plonów i rozmiarów owoców oraz warzyw, co doprowadziło do zmniejszenia koncentracji witamin i minerałów w jednostce masy, co jest znane jako „efekt rozcieńczenia”.

Zwiększenie rozmiaru drobiu i bydła poprzez selektywną hodowlę i intensywne metody produkcji może prowadzić do zmniejszenia koncentracji witamin i minerałów w ich mięsie, ponieważ zwierzęta te są karmione tymi samymi zubożonymi produktami roślinnymi, jedzą soję i kukurydzę zamiast trawy.

Czy to robimy? Nie. Bardzo niewielu ludzi je „czysto” – mięso, owoce, warzywa… tak zwane pełnowartościowe produkty. I bardzo trudno jest spożywać ogromne ilości pożywienia, aby dostarczyć wszystkiego w wystarczającej ilości.

Co to oznacza? Aby dostarczyć wystarczającą ilość minerałów i witamin, dzisiaj trzeba spożywać 2–3 razy więcej warzyw, owoców i mięsa niż kilka dekad temu.

Dlaczego tak jest, jak zmniejszyła się zawartość składników odżywczych w produktach roślinnych i zwierzęcych?

Kapitalizm – intensywna rolnictwo wykorzystuje te same gleby do uprawy jednego rodzaju roślin (monokultury), wyczerpując glebę z kluczowych minerałów, takich jak magnez, cynk i selen.

Chemikalia stosowane do ochrony roślin zmniejszają naturalną zdolność roślin do syntezy witamin.

Zwierzęta są karmione kukurydzą i soją zamiast trawą, co obniża jakość składników odżywczych w mięsie i produktach mlecznych, a antybiotyki i hormony z pewnością nie poprawiają wartości odżywczej. Ponadto owoce i warzywa są zbierane przed dojrzewaniem, a długi transport zmniejsza poziom witamin, szczególnie witaminy C i kompleksu B.

Badanie opublikowane w czasopiśmie „Journal of the American College of Nutrition” przeanalizowało dane dotyczące 43 rodzajów owoców i warzyw i wykazało spadek zawartości białka, wapnia, fosforu, żelaza, ryboflawiny i witaminy C w latach 1950–1999.

Również badanie opublikowane w „British Food Journal” wykazało spadek poziomu minerałów w warzywach między latami 30. a 80. XX wieku.

Na przykład zawartość miedzi spadła o 76%, wapnia o 46%, żelaza o 27%, magnezu o 24%, a potasu o 16%.

Nawet jeśli maksymalnie staramy się jeść różnorodną dietę bogatą w pełnowartościowe produkty, bardzo trudno jest dostarczyć wszystkie niezbędne składniki odżywcze, szczególnie witaminę D, magnez, kwasy omega-3 i żelazo.

Głęboko wierzę, że zarówno suplementacja, jak i staranny dobór produktów spożywczych są kluczowe dla osiągnięcia optymalnego zdrowia i utrzymania idealnych wyników badań krwi.

Podam wam teraz 15 najważniejszych minerałów i witamin oraz optymalne dzienne dawki ich spożycia.

1. **Witamina D**
- RDA: 600–800 IU dziennie (dla optymalnych wartości często potrzebne 2000–4000 IU).
- Problem: Trudno dostarczyć ją z pożywieniem, poza tłustymi rybami i wzbogaconymi produktami. Suplementacja często konieczna.

2. **Witamina C**
- RDA: 75–90 mg (dla wyższych wartości celuj w 200–500 mg).
- Źródła: Cytrusy, papryka, kiwi.
- Problem: Stosunkowo łatwa do osiągnięcia, ale szybko ulega rozkładowi w przetworzonej żywności.

3. **Witamina B12**
- RDA: 2,4 µg (dla wyższych wartości celuj w 4–6 µg).
- Źródła: Mięso, ryby, jaja, produkty mleczne.
- Problem: Weganie muszą stosować suplementy.

4. **Witamina B6**
- RDA: 1,3–1,7 mg.
- Źródła: Banany, ryby, kurczak.
- Problem: Przetworzona żywność często ma niski poziom tej witaminy.

5. **Kwas foliowy (Witamina B9)**
- RDA: 400 µg.
- Źródła: Warzywa liściaste, rośliny strączkowe.
- Problem: Przetworzona żywność jest uboga w kwas foliowy.

6. **Witamina A**
- RDA: 700–900 µg.
- Źródła: Wątroba, marchew, bataty.
- Problem: Stosunkowo łatwa do osiągnięcia przez dietę.

7. **Witamina E**
- RDA: 15 mg.
- Źródła: Orzechy, nasiona, oleje roślinne.
- Problem: Procesy przemysłowe niszczą witaminę E.

8. **Magnez**
- RDA: 310–420 mg.
- Źródła: Orzechy, nasiona, gorzka czekolada.
- Problem: Większość ludzi dostarcza 50–60% RDA z powodu zubożonej gleby.

9. **Wapń**
- RDA: 1000–1200 mg.
- Źródła: Produkty mleczne, zielone warzywa, takie jak jarmuż.
- Problem: Osoby unikające nabiału często mają niedobory.

10. **Żelazo**
- RDA: 8–18 mg.
- Źródła: Czerwone mięso, szpinak (w połączeniu z witaminą C dla lepszego wchłaniania).
- Problem: Anemia jest powszechna, szczególnie u kobiet w wieku rozrodczym.

11. **Cynk**
- RDA: 8–11 mg.
- Źródła: Mięso, ostrygi, nasiona.
- Problem: Dieta roślinna utrudnia wchłanianie.

12. **Selen**
- RDA: 55 µg.
- Źródła: Orzechy brazylijskie (jeden lub dwa orzechy dziennie pokrywają zapotrzebowanie).
- Problem: Niedobory są rzadkie, ale nadmiar może być toksyczny.

13. **Jod**
- RDA: 150 µg.
- Źródła: Sól jodowana, owoce morza.
- Problem: Niskie spożycie soli jodowanej może powodować niedobory.

14. **Potas**
- RDA: 2600–3400 mg.
- Źródła: Banany, ziemniaki, pomidory.
- Problem: Większość ludzi nie dostarcza wystarczającej ilości z powodu przetworzonej żywności.

15. **Kwasy omega-3 (EPA/DHA)**
- RDA: 250–500 mg.
- Źródła: Tłuste ryby, siemię lniane (ALA).
- Problem: Niewystarczające spożycie, często konieczna suplementacja.

Chociaż teoretycznie możliwe jest dostarczenie wszystkich mikroskładników w potrzebnej ilości przez pełnowartościową dietę, w praktyce jest to bardzo wymagające.

Oto przykład, co mężczyzna o wadze 80 kg powinien zjeść w ciągu dnia, aby optymalnie dostarczyć makroskładniki:

**Śniadanie:**
4 całe jajka, pół awokado, 2 kromki chleba pełnoziarnistego z masłem migdałowym, jedna pomarańcza.

**Przekąska:**
Garść migdałów i jedno jabłko.

**Obiad:**
200 g łososia, 150 g batatów, 100 g brokułów.

**Przekąska:**
Jeden jogurt i garść pestek dyni.

**Kolacja:**
200 g wołowiny, 150 g komosy ryżowej, 100 g marchwi.
Dodatki dla nawodnienia: 2 litry wody z odrobiną soli jodowanej, zielona herbata.

To wszystko razem, łącznie z nawodnieniem, waży około 3,9 kg. Obejmuje to jedzenie i 2 litry wody.

Zaszczekam, jeśli ktoś mi powie, że przez całą ostatnią dekadę codziennie je w ten sposób.

Nawet jeśli ktoś codziennie je 4 kilogramy starannie wyselekcjonowanego i przygotowanego jedzenia, wciąż może dojść do niedoborów kluczowych składników odżywczych, ponieważ, jak wspomnieliśmy, nowoczesne metody uprawy zmniejszają wartość odżywczą żywności.

A jeśli dodamy przetworzoną (ubogą w składniki odżywcze) żywność, problem się pogłębia.

Warto wspomnieć, że obróbka termiczna najbardziej niszczy witaminy C i kompleks B, częściowo witaminy A i E, podczas gdy minerały zazwyczaj pozostają stabilne, ale mogą być tracone podczas gotowania w wodzie.

Badania pokazują, że nawet 90% populacji spożywającej przetworzoną żywność zmaga się z niedoborami, szczególnie witaminy D, magnezu, witaminy E i kwasów omega-3.

Zatem istnieje duża szansa, że przez dni, tygodnie, miesiące dostarczaliśmy za mało minerałów i witamin. Jakie są tego konsekwencje?

**Witamina D:**
Niedobór prowadzi do osteoporozy, depresji, chorób autoimmunologicznych i problemów sercowo-naczyniowych.

**Magnez:**
Niedobór prowadzi do lęku, bezsenności, skurczów mięśni i nadciśnienia.

**Witamina B12:**
Niedobór prowadzi do anemii, zmęczenia i problemów poznawczych.

**Kwasy omega-3:**
Niedobór prowadzi do stanów zapalnych, depresji i zwiększonego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

**Żelazo:**
Niedobór prowadzi do anemii, osłabienia i wypadania włosów.

**Witamina C:**
Niedobór prowadzi do infekcji, słabych dziąseł i wolnego gojenia ran.

**Wapń:**
Niedobór prowadzi do osteoporozy i skurczów mięśni.

**Cynk:**
Niedobór prowadzi do osłabienia odporności i problemów skórnych.

Nie jestem fanatykiem suplementów, sam byłem ich przeciwnikiem, dopóki nie zacząłem zajmować się swoim zdrowiem i wynikami badań krwi.

Wtedy zrozumiałem, że nie jesteśmy skazani na optymalne zdrowie, jeśli jemy tak, jak jemy.

Niedobór składników odżywczych w żywności, nowoczesne procesy produkcji i szybki tryb życia sprawiają, że suplementacja kluczowych witamin i minerałów jest praktycznie niezbędna, jeśli zależy ci na zdrowiu i długowieczności.

To, moim zdaniem, pewny sposób na uniknięcie poważnych problemów zdrowotnych związanych z niedoborami.

Przyjmuję ponad 15 suplementów i męczę się, żeby nie pominąć posiłku, dnia, żeby nie zapomnieć kupić, gdy się kończą.

Jak to wygląda, jeśli ktoś próbuje dostarczyć potrzebne ilości przez dietę? Prawdopodobnie trudniej.

„Strongman, to ci zniszczy wątrobę, zniszczy nerki, to chemia!”

Stop.

To tak nie działa.

Prawidłowo dawkowane suplementy minimalnie obciążają wątrobę i nie można ich porównać na przykład do szkód, jakie codzienna, a nawet okazjonalna konsumpcja alkoholu, nawet w małych ilościach, wywołuje na jej funkcjonalność.

Tabletki, których używam, składają się z aktywnych składników (witaminy, minerały) i substancji pomocniczych, takich jak celuloza, żelatyna, skrobia i stearynian magnezu, które zapewniają stabilność, wchłanianie i łatwiejsze spożycie.

Wątroba jest naturalnie przystosowana do metabolizowania i wydalania tych substancji, ponieważ są one esencjalnymi elementami budulcowymi potrzebnymi organizmowi do normalnego funkcjonowania. Wysokiej jakości suplementy nie są „narkotykiem”, lecz uzupełnieniem diety, szczególnie w warunkach, gdy nowoczesny tryb życia i zubożona żywność utrudniają dostarczenie wszystkich potrzebnych składników odżywczych.

Podsumowując, suplementy takie jak witaminy i minerały, gdy są stosowane w zalecanych dawkach i od sprawdzonych producentów, są niemal całkowicie bezpieczne dla wątroby i organizmu, znacznie bezpieczniejsze niż niektóre rzeczy, które regularnie spożywamy.

12/10/2025
Ciekawie jest to — kiedy twoje serce się zatrzymuje, podają ci roztwór fizjologiczny, czyli sól w wodzie.  A kiedy jeste...
11/10/2025

Ciekawie jest to — kiedy twoje serce się zatrzymuje, podają ci roztwór fizjologiczny, czyli sól w wodzie.
A kiedy jesteś zdrowy, mówią ci, żebyś wyeliminował sól z diety.
Paradoks nowoczesnej medycyny w jednym zdaniu.

Od lat słyszymy, że sól podnosi ciśnienie i że należy ją wyeliminować z diety.

Z powodu takich twierdzeń miliony ludzi spożywa dziś za mało soli — mimo że nauka od lat pokazuje, że to nie jest dobre.

Teraz jest jasne, że problemem nigdy nie była sól, tylko to, co przychodziło razem z nią.

Ludzie, którzy jedzą przemysłową żywność — wędliny, pieczywo, przekąski, gotowe posiłki — spożywają ogromne ilości rafinowanych olejów, cukru i dodatków, ale także soli.

Kiedy więc ich ciśnienie skacze z powodu insulinooporności wywołanej nadmiarem słonych, pustych kalorii, dawna nauka mówiła: „Aha, to sól jest winna wysokiemu ciśnieniu”.

A tak naprawdę problemem jest metabolizm cukru, który od dawna nie radzi sobie z nadmiarem cukru z przetworzonej żywności i przewlekłymi stanami zapalnymi.

Ciśnienie podnosi chronicznie podwyższony poziom insuliny, złogi w naczyniach krwionośnych i ich zmniejszona elastyczność z powodu niedoboru magnezu.

Duże metaanalizy (np. O’Donnell, NEJM 2014) pokazują, że zbyt mała ilość sodu zwiększa ryzyko chorób serca tak samo, jak jego nadmiar. Zbadajcie to, nie będę was zanudzać.

Okazało się, że złoty środek to spożycie od 3 do 5 gramów sodu dziennie, czyli 7–12 gramów soli.

Czyli — ani za mało, ani za dużo, tylko tyle, ile trzeba.

Bez soli nie ma prawidłowej komunikacji między komórkami, skurczów mięśni, ani stabilnego ciśnienia krwi.

Co bardziej absurdalne — kiedy ktoś trafia na ostry dyżur, pierwsza rzecz, którą mu podają, to nie woda, nie cukier, nie magnez… tylko roztwór fizjologiczny — zwykła sól rozpuszczona w wodzie.

Czyli to, co każą ci omijać, gdy jesteś zdrowy, podają ci, gdy jesteś na granicy życia.

Warto dodać, że nie wszyscy reagują na sól tak samo.

Są ludzie, którzy rzeczywiście są „wrażliwi” na sól — głównie ci z insulinoopornością, uszkodzonymi nerkami lub starsi z niskim poziomem reniny i aldosteronu.

U nich sól rzeczywiście może zatrzymywać płyny, ale nie dlatego, że jest „toksyczna”, tylko dlatego, że insulina już zatrzymuje sód w nerkach.

Innymi słowy — to nie sól podnosi ciśnienie, tylko insulina, która decyduje, ile sodu organizm zatrzymuje.

Wysoki poziom insuliny zwęża naczynia krwionośne, zmniejsza ilość tlenku azotu i zmusza organizm do zatrzymywania płynów.

Dlatego jedna osoba przy tej samej ilości soli ma ciśnienie 150/100, a inna 120/80 — wszystko zależy od insuliny, nie od soli.

Zamiast więc uciekać od soli, powinniśmy unikać cukru, przemysłowych olejów i przejadania się pustymi kaloriami z niewielką ilością białka.

To, co jest prawdą, to fakt, że należy unikać rafinowanej soli kuchennej, ponieważ zawiera dodatki przeciwzbrylające, aluminium, a z powodu oczyszczania brakuje w niej innych minerałów (nawet do 80 różnych). Moją ulubioną jest sól keltyska, bo ma zrównoważony skład elektrolitów, jest neutralna pod względem pH i ma lepszy bilans osmotyczny.

Bilans osmotyczny oznacza równowagę między sodem, potasem, magnezem i wodą wewnątrz i na zewnątrz komórek.

Kiedy spożywasz tylko czysty chlorek sodu (rafinowaną sól), przyciąga on wodę z komórek do krwiobiegu, więc organizm musi to kompensować — zwiększa ciśnienie, zatrzymuje płyny i tworzy nierównowagę elektrolitów.

Ale kiedy spożywasz nierafinowaną sól, która zawiera także śladowe ilości innych minerałów (magnez, potas, wapń), proporcje sodu i innych jonów są bliższe naturalnemu składowi płynów w naszym ciele (jak w osoczu czy wodzie morskiej).

Dlatego mówię, że bilans osmotyczny jest bardziej naturalny — organizm łatwiej utrzymuje równowagę płynów i ciśnienia, bez nagłych skoków czy zatrzymywania wody.

Podobne właściwości mają nierafinowana sól morska, himalajska czy Redmond Real Salt — bez dodatków i aluminium.

To sole, które zawierają śladowe ilości magnezu, potasu, jodu — minerałów, których współczesna dieta niemal całkowicie pozbawia.

Dlatego, jeśli zastanawiasz się, dlaczego wielu trenerów zaleca picie wody z odrobiną soli rano — odpowiedź jest prosta:

w nocy tracisz wodę i elektrolity, a czysta woda bez soli nie może skutecznie nawodnić komórek.

Kiedy dodasz trochę soli, nawodnienie staje się efektywne, energia wzrasta, ciśnienie się stabilizuje, a mózg działa jaśniej.

Jeśli masz ponad 35 lat, rano koniecznie wypij szklankę wody z odrobiną prawdziwej soli.

W ciągu dnia: słuchaj swojego ciała — jeśli masz ochotę na coś słonego, to nie jest „wada”, to sygnał.

Nie bój się soli.

Bój się cukru, zapalnych tłuszczów roślinnych, siedzącego trybu życia, atrofii mięśni i porad, które nie pochodzą z nauki, tylko z reklam.

https://www.facebook.com/share/p/1ZjM79m3gL/
27/09/2025

https://www.facebook.com/share/p/1ZjM79m3gL/

Większość ludzi nie ma pojęcia…
Człowiek, który zbudował nasz współczesny system medyczny, nie był nawet lekarzem.

To był John D. Rockefeller.
Magnat naftowy. Biznesmen. Rekin.

A kiedy zaczął rafinować ropę, miał mnóstwo resztek produktów ubocznych, z którymi nikt nie wiedział, co zrobić.
Zamiast je wyrzucić?
Przerobił je na syntetyczne leki.

Potem wykorzystał swoje , żeby przejąć uczelnie medyczne — przerobił programy nauczania, spłacił instytucje i zadbał o to, żeby wszystko kręciło się wokół jego rodzaju medycyny:
Opatentowanej. Syntetycznej. Zyskownej.

A tymczasem, prawdziwe leczenie?
Zniknęło.

Ziołolecznictwo, homeopatia, naturopatia — wymazane.
Nie dlatego, że nie działało… Ale dlatego, że DZIAŁAŁO.
Nazywali to „szarlatanerstwem”, zakazywali stosowania w szpitalach , usuwali z podręczników.

Ale oto najdziwniejsza część…

Sam Rockefeller nadal korzystał z usług homeopatów i naturopatów dla swojej rodziny.
Bo wiedział, że to działa.

Po prostu nie chciał, żebyś miał do tego dostęp.

Bo wyleczony pacjent?
To stracony klient.
I nie wzbogacił się, zostawiając pieniądze na stole.

Zbudował cały system, aby pozyskiwać stałych klientów.
A sposób, w jaki to się robi, jest prosty:
Nie leczy się problemu — leczy się objawy.

Tabletki na ból
Lekarstwa na nastrój
Kolejne leki na skutki uboczne pierwszych leków
I teraz jesteś uwięziony w tym systemie do końca życia.

To nie medycyna. To model biznesowy.

Nauczono nas panikować przy pierwszym objawie gorączki

Aby stłumić każdy kaszel

Aby uciszyć ból zamiast pytać, skąd się bierze

Ale objawy to tylko twoje ciało do ciebie mówi

To posłańcy

Ostrzeżenia

Wskazówki

Próbują zwrócić twoją uwagę, zanim wydarzy się coś gorszego

Ale współczesna medycyna?

Nie słucha

Ucisza ich

Weź pigułkę.
Zignoruj ​​przyczynę.

Wróć za miesiąc, kiedy będzie gorzej.

I zastanawiamy się, dlaczego przewlekłe choroby są wszędzie?

Ten system nie jest zepsuty.
Ten system jest celowo zaprojektowany.

Rockefeller nie zbudował tego systemu, żeby cię uzdrowić

Zbudował ten system, żeby cię uzależnić — na całe życie.

Nie chodzi o zdrowie.
Chodzi o uzależnienie.

Prawdziwe uzdrowienie zaczyna się, gdy przestajesz uciszać ciało
i zaczynasz go słuchać

— Zapytaj dlaczego
— Wesprzyj detoks
— Uzupełnij niedobory
— Dotrzyj do źródła

Twoje ciało nie jest zepsute.
Jest genialne.
Przez cały ten czas próbowało do ciebie przemówić.

Prawda jest taka:
System nigdy nie został stworzony, by cię naprawić.
Ale twoje ciało już tak.

Uzdrawianie nie polega na ukrywaniu objawów.
Polega na odkryciu przyczyny.

Dla niewtajemniczonych 1 września jest rozpoczęcie roku szkolnego i chcąc niechcąc ten dzień poświęcamy naszym pociechom...
01/09/2025

Dla niewtajemniczonych 1 września jest rozpoczęcie roku szkolnego i chcąc niechcąc ten dzień poświęcamy naszym pociechom...
Obrazek wyłącznie dla przyciągnięcia uwagi!!!

Adres

Tychy
43-100

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 11:00 - 20:00
Wtorek 11:00 - 20:00
Środa 11:00 - 20:00
Czwartek 11:00 - 20:00
Piątek 11:00 - 20:00

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Dragan Naturopata umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Dragan Naturopata:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria