31/10/2025
Grzegorz Mączka: Przyjaźń to szczególny rodzaj relacji, który uważam za jedno z najwyższych osiągnięć gatunku ludzkiego. Mamy twarde dane, które pokazują, że jednym z najsilniejszych czynników redukujących ryzyko wystąpienia zaburzeń depresyjnych jest obecność w naszym otoczeniu osób, które przyjmują nas serdecznie i życzliwie. Przyjaźń to superszczepionka. (…)
Marcin Tusiński: Czy da się żyć bez przyjaźni?
GM: Arystoteles umiejscawiał przyjaźń pośród cnót – bardzo cennych jakości do pielęgnowania. To, co starożytni rozpoznawali dawno, współczesna medycyna i psychologia potwierdza naprawdę dobitnie. Ludzie pytani o to, co determinuje nasz dobrostan, zwykle wymieniają dietę, czyste powietrze i aktywność fizyczną. Tymczasem wyniki badań wskazują, że to właśnie przyjaźń jest w absolutnej czołówce. Posiadanie serdecznych relacji z innymi ma dwukrotnie większe znaczenie dla zdrowia niż regularna aktywność fizyczna.
Zachwycił mnie eksperyment, który wykazał, że gdy stoimy w górskim terenie i oceniamy, na ile strome jest zbocze, w obecności przyjaciela postrzegamy je jako mniej strome. Za sprawą przyjaźni góry wydają się łatwiejsze do pokonania, a wyzwania życiowe mniej groźne.
Osoby nawiązujące przyjaźnie w dzieciństwie i adolescencji lepiej funkcjonują społecznie w dorosłości. Ewolucyjnie nie jesteśmy przystosowani do znoszenia samotności. Izolacja jest wręcz wczesnym sygnałem alarmowym, który mówi, że coś jest nie w porządku. Jako ludzie jesteśmy zwierzętami niezwykle stadnymi i społecznymi. Nasze przetrwanie było uzależnione od współpracy i dobrych relacji.
„Ile daje nam przyjaźń? Czy da się jej nauczyć?”, Marcin Tusiński w rozmowie z dr Grzegorzem Mączką, psychoterapeutą, Tygodnik Powszechny Nr 24/2025.
fot Taylor Smith ❤️