27/07/2025
Radość, swoboda, ciekawość, szczęście 😊🪲🍭🌈 Oby jak najwięcej!
...można iść na spacer i popatrzeć na słońce,
wyciągnąć rower i poczuć wiatr we włosach,
razem zdmuchnąć dmuchawce,
posmakować lodów truskawkowych.
Czasami szukamy daleko - setki kilometrów od nas - w górach, nad morzem, pod palmami.
Odliczamy do, wracamy i coś zatracamy.
A może nie trzeba szukać daleko, by znaleźć coś pięknego, kojącego?
Dzieci są w tym mistrzami.
Uwielbiam w dzieciach ich zachwyt
i uwielbiam to w pracy i w rodzicielstwie, że tyle razy mogę się zatrzymać przy świecie.
Wpatrywanie się w to, jak woda płynie w rynnie,
skakanie po kałużach,
obserwowanie czy ślimak pokaże rogi,
smakowanie porzeczek prosto z krzaczka,
wpatrywanie się w chmurę w kształcie zająca.
Nie po to, by osiągnąć jakiś cel.
Po prostu.
Bo to ważne, a nie "nic ważnego".
To jest tu i teraz.
Dziecięcy zachwyt rodzi się z obecności.
Nie potrzebuje specjalnych warunków.
Wystarczy chwila spokoju, otwarte oczy i ciekawość.
A potem: brodzenie po mokradłach, patrzenie w niebo, słuchanie dźwięku deszczu.
My, dorośli, możemy się tego od dzieci uczyć.
Bo właśnie w zatrzymaniu się najczęściej odnajdujemy radość.
Nie wtedy, gdy wszystko mamy zrobione, ale gdy pozwalamy sobie być blisko tego, co zwyczajne i jednocześnie wyjątkowe.
Z psychologicznego punktu widzenia radość to emocja — krótka, intensywna, powstająca w odpowiedzi na coś, co daje nam przyjemność, bliskość, spełnienie.
Szczęście natomiast to bardziej trwały stan — subiektywne poczucie, że nasze życie ma sens, że to, co przeżywamy, jest dla nas dobre i wartościowe.
I choć radość jest chwilowa, to z takich właśnie chwil buduje się szczęście.
Czasami nie trzeba wiele.
Czasami łatwo jest miło spędzać czas.
Czasem trudno zauważyć, że "ten czas" właśnie się dzieje.
♡
Jakie chwile, momenty dostrzegacie / dostrzegliście dzięki dzieciom ?
♡