10/10/2022
Niestety kolejny raz moje zdrowie psychiczne podupada. Ciągły stres, nerwy oraz ciągły ból serca w związku z zachowaniem mojego nastoletniego syna. Jego wybory życiowe, przyszłościowe powodują spory niepokój w mojej głowie. Nie pomaga do tego myśl że jego druga połówka ściąga go na przysłowiowe dno życiowe ( oboje mają to samo stadium choroby psychicznej). Mnie pozostaje jedynie przyglądać się, i nie wtrącać się, ponieważ moja interwencja jeszcze bardziej zaszkodzi. Niestety choroba, która miała z wiekiem zanikać spowodowała duże spustoszenie rozwoju oraz umyslu prawie pelnoletniego już mężczyzny do etapu dziecka kilkunatoletniego. Wykonana wcześniej praca nad synem została zburzona znajomością z dziewczyną z takim samym rodzajem choroby co on. Zostawiam was z przemyśleniami i proszę o dobre słowo, poradę jak zabrać się za pomoc dla syna spokojnej nocy......