02/10/2025
Post Monika Urbanska
To o czym pisze autorka to nie tylko mit literacki, to tez mit społeczny, któremu ulegają dziewczynki - że szczęście przychodzi „z zewnątrz” i zależy od męskiego spojrzenia i uznania. I tak większość potem już dojrzałych kobiet marzy o tym żeby być "wybraną", a nie żeby samodzielnie kształtować swój los.
„Dowiaduje się, że aby być szczęśliwą, trzeba być kochaną; żeby być kochaną, trzeba czekać na miłość. Kobieta jest Śpiącą Królewną, Oślą Głową, Kopciuszkiem, Królewną Śnieżką, tą, która się poddaje, dostaje dary. W pieśniach i bajkach widzimy często młodzieńca, który wyrusza na poszukiwanie kobiety; młodzieniec zabija smoki, walczy z olbrzymami; dziewczyna zamknięta jest w wieży, w zamku, w ogrodzie, w lochu, przykuta do skały, uwięziona, uśpiona. Słowem, czeka. Niekiedy sama staje się również nagrodą dla bohatera: dostaje się jej królestwo i bohater bierze ją za żonę. Zdobycie serca mężczyzny jest dla kobiety koniecznością — to nagroda, do której wzdychają wszystkie heroiny, nawet nieustraszone poszukiwaczki przygód, i najczęściej nie żąda się od nich w zamian niczego poza urodą.
Tak więc dla dziewczynki, podobnie jak dla chłopca, najważniejszym celem jest miłość. Ale podczas gdy chłopiec uczy się, że miłość wymaga od niego działania, przedsięwzięć, męstwa, dziewczynka dowiaduje się, że miłość ma przyjść do niej; że trzeba ją przyjąć i odpowiedzieć na nią, ale nigdy jej nie inicjować. Mężczyzna jest tym, kto wybiera i zdobywa; kobieta jest tą, która czeka i zostaje wybrana. Z tego powodu dziewczynka, zamiast rozwijać swoje możliwości działania, ćwiczy się w cierpliwości, w pasywności, w uległości, w urodzie. W ten sposób przygotowuje się do roli, jaką ma odegrać w życiu: ma być obiektem, a nie podmiotem miłości.”
„Druga płeć” Simone de Beauvoir (część druga, rozdział „Mity”) tlumaczenie Hanna Pihanowa