06/03/2024
Ze współczesnych badań z zakresu traumatologii rozwojowej płynie wniosek, że "dojmujący stres związany z maltretowaniem w dzieciństwie łączy się ze szkodliwym wpływem na rozwój mózgu".
Owo "maltretowanie" odnosi się do głębokich zaburzeń regulacji emocji wskutek dwóch najczęstszych form traumy dziecięcej - znęcania się i zaniedbywania.
Wiele danych potwierdza regułę, że stresory społeczne są znacznie bardziej szkodliwe niż pozaspołeczne bodźce awersyjne, wobec czego uraz doznany w relacji przywiązania czy "traumatyczna relacja" w środowisku społecznym ma dużo bardziej negatywny wpływ na mózg niemowlęcia niż szkodliwe oddziaływanie czynników pozaludzkich czy nieożywionych pochodzących ze środowiska fizycznego.
Podkreśla się zatem obecnie, że zwłaszcza dysfunkcjonalny i urazowy związek we wczesnym okresie życia jest tym stresorem, który prowadzi do PTSD, że głęboki uraz pochodzenia interpersonalnego może mieć większe znaczenie, niż jakikolwiek czynnik genetyczny, konstytucyjny, społeczny, czy związany z odpornością psychiczną, i że szkodliwy wpływ takiego urazu na rozwój mózgu można uważać za "Środowiskowo uwarunkowane złożone zaburzenie rozwojowe".
Allan Schore w " Od neurobiologii do psychoterapii", pod redakcją Sławomira Murawca i Cezarego Żechowskiego