21/10/2025
Cardio po treningu siłowym może zniszczyć Twoje efekty.
I to wcale nie jest przesada.
Istnieją przynajmniej trzy sposoby, w jakie źle dobrane cardio potrafi skutecznie zatrzymać Twoje przyrosty.
1. Zamiast regenerować mięśnie - spalasz je.
Po treningu siłowym ciało chce rozpocząć proces regeneracji i syntezy białek.
Jeśli w tym momencie dorzucasz intensywne cardio, organizm zamiast odbudowywać mięśnie - próbuje utrzymać energię i równowagę metaboliczną.
Efekt: proces budowy mięśni zostaje wstrzymany.
2. Wyczerpujesz glikogen, który miał pomóc Ci się odbudować.
Trening siłowy sam w sobie mocno opróżnia zapasy energii.
Cardio po nim działa jak jazda na oparach - mięśnie zostają bez paliwa, a regeneracja staje się wolniejsza.
3. Podbijasz poziom kortyzolu.
Wysoki kortyzol to dłuższa regeneracja, gorszy sen i spadek możliwości anabolicznych.
Właśnie dlatego wiele osób trenuje coraz więcej, a wygląda coraz gorzej.
Ale tu jest sedno.
Wszystko to jest prawdą tylko wtedy, gdy robisz cardio o wysokiej intensywności - czyli szybkie biegi, interwały, HIIT, wyciskanie potu po ciężkim treningu.
Jeśli natomiast robisz cardio niskointensywne - spacer, marsz na bieżni, lekki rower -
nie podbijasz kortyzolu, nie hamujesz syntezy białek, nie spowalniasz regeneracji.
Wręcz przeciwnie - poprawiasz krążenie, wspomagasz usuwanie metabolitów i przyspieszasz regenerację.
Podsumowując:
Cardio nie zabija efektów.
Zabija je zła intensywność i brak zrozumienia celu.
Jeśli chcesz wiedzieć, jak łączyć trening siłowy i cardio tak, żeby spalać tłuszcz, a nie mięśnie -
obserwuj mój profil.
Tu uczę, jak trenować mądrzej, nie więcej.