Sebastian Sitowski - Przestrzeń Dobrej Terapii

Sebastian Sitowski - Przestrzeń Dobrej Terapii Pracuję pomocowo w nurcie krótkoterminowej Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR) oraz w nurcie terapii psychosomatycznej i coachingowo.

Nazywam się Sebastian Sitowski, jestem członkiem PSTTSR oraz terapeutą w trakcie szkoleń przygotowujących do certyfikacji, pracującym głównie w nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach, coachem, trenerem inteligencji emocjonalnej oraz facylitatorem Action Learning. Obecnie moją największą pasją jest zgłębianie tematu działania ludzkiego mózgu i ludzkich emocji zapisanych w ciele, emocji dziedziczonych oraz oddziaływania tego, co nieświadome na nasze zdrowie. W swojej codziennej pracy stosuję narzędzia i metody zgodne z wytycznymi Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (PSTTSR), narzędzia Terapii Psychosomatycznej (Somatic Experiencing) oraz narzędzia zgodne z Kodeksem Etycznym ICF (International Coach Federation). Edukacja, m.in.:
- szkolenie z Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach, realizowane w Centrum Rozwiązań w Toruniu. Centrum Rozwiązań, jako jeden z wiodących ośrodków szkoleniowych uzyskało rekomendację Polskiego Stowarzyszenie Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (PSTTSR).

- zaawansowane Studium Terapii i Podejścia Skoncentrowanego Na Rozwiązaniach organizowany przez IntegriTSR. Studium posiada rekomendację Polskiego Stowarzyszenie Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (PSTTSR) i stanowi kolejną część mojej drogi do uzyskania certyfikatu terapeuty PSTTSR.

- studia podyplomowe na Uczelni Łazarskiego w Warszawie, posiadające akredytację International Coach Federation – największej międzynarodowej organizacji reprezentującej środowisko profesjonalnych coachów na świecie. Posiadam Certyfikat ACSTH International Coach Federation. Oprócz sesji indywidualnych z klientami prywatnymi, doświadczenie zawodowe zdobywałem, m.in. jako coach wewnętrzny dla pracowników Polskiej Akcji Humanitarnej, działałem również w organizacjach pozarządowych oraz prowadziłem swoje autorskie szkolenia i warsztaty dotyczące inteligencji emocjonalnej, wyjścia z szafy, komunikacji i szacunku oraz kompetencji miękkich. Grupowo i zespołowo pracuję takimi narzędziami jak: Action Learning, Points of You, Case Clinic czy The Point.

Pamiętaj❗️To że nadmiernie skupiasz się teraz na swoim lęku i jego objawach w ciele nie oznacza, że wszystko, co czujesz...
29/11/2025

Pamiętaj❗️To że nadmiernie skupiasz się teraz na swoim lęku i jego objawach w ciele nie oznacza, że wszystko, co czujesz to lęk!

Poza nim odczuwasz również ZŁOŚĆ, a wraz z nią ✅ zniecierpliwienie, gniew, nienawiść, oburzenie, rozdrażnienie, wrogość, urazę czy zazdrość.

STRACH możesz odczuwać jako ✅ dezorientację, napięcie, niepewność, niepokój, obawę, poczucie utraty kontroli, podejrzliwość, przerażenie, przytłoczenie, trwogę, histerię lub stres. W strachu 👉 napinamy się, mobilizujemy i włączamy czujność. Możemy doświadczyć 👉duszności, szybszego bicia serca, uczucia ściśnięcia gardła, zaciśnięcia zębów, uczucia mdłości, marznięcia lub wilgotności skóry, łaskotania w brzuchu. To, że tego samego doświadczamy w lęku nie oznacza, że nie należy tych dwóch stanów odróżnić.

Co ciekawe, dla przykładu, w ZAZDROŚCI również odczuwamy duszności, szybszego bicia serca, uczucia dławienia się, napięcia i skurczy mięśni czy zaciśnięcie zębów.

A jednak ani w złości, ani w strachu czy w zazdrości nie uważamy, że dostaniemy zawału, umrzemy czy oszalejemy. Czy nie jest to wystarczający dowód na to, jak błędną interpretacje nadaliśmy swoim objawom z ciała w lęku❓

ZASKOCZENIE jest gwałtowną reakcją na coś nagłego i niespodziewanego. Nasza reakcja może wywołać rożne doznania w ciele, również te przyjemne, bo przecież zaskoczenie bywa też miłe. Może jednak łączyć się także ze ✅ strachem, złością czy smutkiem. Zaskoczeniu może towarzyszyć także 👉osłupienie, oszołomienie, dezorientacja, szok, rozczarowanie, zmieszanie czy zaciekawienie. A jednak, zaskoczenie to też nie jest lęk, czyż nie?

Wszystkie emocje mają swoje odpowiednie reakcje w ciele. To, że są one często podobne, nie oznacza, że zawsze są lękiem, bo nim nie są. Ważny jest bowiem także 👉 KONTEKST, nie sama reakcja fizjologiczna z ciała. Dlatego tak istotna w wychodzeniu z zaburzenia lękowego jest samoświadomość. Bez lepszego poznania i zrozumienia siebie wciąż będziesz wpadać w panikę z powodu złej interpretacji swoich cielesnych doznań.

Chcesz wiedzieć więcej, zapraszam do kontaktu www.sitowski.pl

To jakże ciekawe określenie sformułowała Aditi Nerurkar - lekarka i wieloletnia badaczka stresu oraz wypalenia zawodoweg...
24/11/2025

To jakże ciekawe określenie sformułowała Aditi Nerurkar - lekarka i wieloletnia badaczka stresu oraz wypalenia zawodowego. Wyjaśnia je m.in. na przykładzie 👉 prokrastynacji snu, o której pisze w swojej świetnej książce, pt. „5 resetów. Przeprogramuj mózg i ciało, by uodpornić się na stres”.

Praktycznie każdy z nas doskonale wie i zgodzi się z tym, że sen jest bardzo ważny i potrzebny dla zdrowia i dobrego funkcjonowania na co dzień. Mimo to część z nas każdego dnia odkłada położenie się spać ile się tylko da i nie jest w stanie w żaden sposób zadbać o higienę snu. Zasypiamy za późno, śpimy za krótko, sen nie jest regeneracyjny, przez co w dzień jesteśmy zmęczeni, przebodźcowani i doświadczamy coraz więcej stresu i objawów lęku. Z tygodnia na tydzień może być gorzej a mimo to nie umiemy położyć się wcześniej spać. Chcemy, ale jakoś nie wychodzi.

Tym właśnie jest ta 👉 luka między wiedzą (sen jest ważny) a działaniem (położę się wcześniej). Jest tym czymś, o czym nie wiemy lub czego nie dostrzegamy, a co sprawi, że wiedzę przełożymy na praktykę, a więc zaczniemy kłaść się do łóżka wcześniej. Jak twierdzi sama autorka, to z całą pewnością coś bardziej skomplikowanego niż sama motywacja.

I takich właśnie luk możemy wspólnie poszukać podczas naszych spotkań. Dzięki temu nasze zachowanie w różnych aspektach ma szansę się zmienić. Zarezerwuj termin na www.sitowski.pl

Źródło merytoryczne: A. Nerurkar, „5 resetów. Przeprogramuj mózg i ciało, by uodpornić się na stres”, wyd. Insignis, Kraków 2024.

Czasem spotykam się z pytaniem, czy jeśli coś jest psychosomatyczne, a więc pochodzi „z głowy” a nie z jakiejś fizycznej...
19/11/2025

Czasem spotykam się z pytaniem, czy jeśli coś jest psychosomatyczne, a więc pochodzi „z głowy” a nie z jakiejś fizycznej choroby czy dolegliwości, to czy czuje się to w ciele tak samo jakby przyczyna była fizyczna❓

Myślę, że kwestia odczuwania jest sprawą bardzo indywidualną, ponieważ dużą rolę odgrywają tutaj procesy ✅ monitorowania i ✅ uwagi na to, co i jak odczuwamy. Sądzę też, że w przypadku psychosomatyki cierpienie jest takie samo, jeśli nawet nie większe ze względu na to, że nie widzimy realnej przyczyny i nie rozumiemy, co się takiego dzieje. To może rodzić dodatkowe 👉obawy i lęk, które coraz bardziej zaczynają nas ograniczać i wyłączać z kolejnych i kolejnych życiowych aktywności.

Jak pisze dr Suzanne O’Sullivan w swojej bestsellerowej, genialnej książce 📖, pt. „Wiek diagnozy. Jak obsesja na punkcie zdrowia czyni nas bardziej chorymi”:

„Wiele osób zakłada, że zaburzenia psychosomatyczne są po prostu czymś wyobrażonym. Przekonanie to nie ma nic wspólnego z prawdą. Objawy zaburzeń psychosomatycznych są jak najbardziej realne i dotkliwe, tyle że nie zostały wywołane zmianami patologicznymi w organizmie. Mogą powodować niepełnosprawność. Jedyna różnica polega na tym, że przyczynę owej niepełnosprawności stanowią skomplikowane interakcje między umysłem a ciałem, a nie na przykład uszkodzenie tkanek wywołane przez wirusa. […] Zapewniam, że ból lub zmęczenie wywołane takimi zaburzeniami mogą być równie okrutne jak ból i zmęczenie towarzyszące nowotworowi.”

Pracując z klientami, zachęcam ich zawsze na początek do rozpoczęcia pracy z ciałem, a więc nie od głowy do ciała tylko od ciała do głowy. Przynosi to o wiele szybsze efekty. Zacznij zatem od oddychania! Jeśli potrzebujesz wsparcia, zapraszam.

Źródło merytoryczne i cytatu: S. O’Sullivan, „Wiek diagnozy. Jak obsesja na punkcie zdrowia czyni nas bardziej chorymi”, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2025, s. 123.

Wiele aspektów dotyczących świadomości wciąż pozostaje zagadką i pewnie z tego powodu mózg mnie tak fascynuje. Pytania d...
13/11/2025

Wiele aspektów dotyczących świadomości wciąż pozostaje zagadką i pewnie z tego powodu mózg mnie tak fascynuje. Pytania dotyczą nie tylko tego, czym w ogóle jest 👉 świadomości i gdzie się ona właściwie znajduje, ale też tego, jak to się dzieje, że mamy do niej dostęp❓

Dzięki badaniom neuronaukowców wiemy już, że istnieje w naszym mózgu ✅ autonomiczna globalna neuronowa przestrzeń robocza oraz ✅ przedświadomość, które rządzą się swoimi prawami.

Profesor Stanislas Dehaene, kolejna wyjątkowa postać świata nauki obok Josepha LeDouxa i Erca Kandela, bada mózgowe mechanizmy świadomego doświadczenia i w swojej książce 📖„Świadomość i mózg” odpowiada m.in. na pytanie: czym jest dostęp do świadomości❓

Zanim coś stanie się dla nas świadome, znajduje się w przedświadomości. To przestrzeń, w której wszystko czego doświadczamy czeka w kolejce na to, aż stanie się dla nas świadome. Nasz mózg jest w stanie bowiem być świadomy tylko jednej rzeczy, bodźca czy myśli w danym momencie. Nie potrafi być świadomy dwóch rzeczy jednocześnie (choć z całą pewnością uważamy, że jest inaczej, ale mówimy tu o milisekundach). Dzięki istnieniu przedświadomości mamy zatem dostęp do wielu informacji na raz, jednak to dopiero dzięki procesowi uwagi i percepcji jedna z nich staje się nie tylko dostępna lecz udostępniona i przeniesiona do świadomości z całego worka stanów nieświadomych. Ten moment to nic innego, jak nagłe wpuszczenie jakiejś informacji do umysłu, by można było ją świadomie przeanalizować.

Rządzą tym konkretne, niezależne od nas procesy, min. wybiórczość uwagi. Jak pisze Stanislas Dehaene:

„W każdej chwili nasze otoczenie zmysłowe buzuje tysiącami potencjalnych percepcji. Podobnie pamięć kipi od wiedzy, która w kolejnej chwili mogłaby ponownie wypłynąć na powierzchnię świadomości. Aby uniknąć przeciążenia informacyjnego, wiele układów mózgu stosuje wybiórcze filtry. Z grona niezliczonych potencjalnych myśli do świadomego umysłu dociera tylko crème de la crème, efekt działania nader skomplikowanego sita, które zwiemy uwagą. Mózg bezlitośnie odrzuca poboczne informacje i ostatecznie izoluje pojedynczy świadomy przedmiot z powodu jego wyrazistości lub znaczenia dla realizowanych właśnie celów. Bodziec ten zostaje następnie wzmocniony i może kształtować nasze zachowanie.”

A co się dzieje z resztą bodźców? Czy one pozostają bez wpływu na nasze emocje i zachowania? No właśnie nie, bo za kilka milisekund już inny z kolejki może trafić do naszej świadomości, poza tym, to co nieuświadomione też na nas oddziałuje. Nie mamy na to wpływu, jednak gdy stajemy się już czegoś świadomi, wcale nie musimy temu ulegać. Na tym między innymi polega praca z lękiem czy innymi emocjami i zachowaniami, które przejmują nad nami kontrolę.

Źródło merytoryczne i cytatu: S. Dehaene, „Świadomość i mózg”, wydawnictwo Copernicus Center Press, Kraków 2024, s.35.

Objawy psychosomatyczne biorą się m.in. z błędnych przewidywań mózgu 🧠, których dokonują mózgi każdego z nas. Przewidywa...
08/11/2025

Objawy psychosomatyczne biorą się m.in. z błędnych przewidywań mózgu 🧠, których dokonują mózgi każdego z nas. Przewidywania te opierają się na minionych doświadczeniach i jeśli utrwalają się w czasie, mają wpływ na nasze ciało.

Dzieje się tak, ponieważ nasz mózg 👉 selekcjonuje i filtruje informacje, na których warto się skupić, odrzucając te nieistotne. W przypadku lęku zaczynamy nadmiernie dostrzegać i skupiać się na sygnałach z wewnątrz ciała, co prowadzi do ✅ efektu nocebo, a więc zaczynamy spodziewać się, że jakiś objaw wyrządzi nam krzywdę i że może wydarzyć się coś złego. To spowoduje pojawienie się realnych objawów fizycznych, niemalże w trybie natychmiastowym.

Jak pisze dr Suzanne O’Sullivan w swojej bestsellerowej, genialnej książce, pt. „Wiek diagnozy. Jak obsesja na punkcie zdrowia czyni nas bardziej chorymi”:

„W ciele człowieka nieustannie coś się dzieje: serce bije, płuca napełniają się powietrzem, w jelitach następują regularne skurcze. Każdą z tych rzeczy możemy poczuć, zazwyczaj jednak nie zwracamy na nie uwagi, ignorujemy je, bo jesteśmy do nich przyzwyczajeni. Kłopot w tym, że czasem człowiek, który ma powody, by martwić się o swoje zdrowie, zaczyna zauważać tego rodzaju wewnętrzne sygnały, a nawet się na nich skupiać. Zasadniczą rolę odgrywają tu oczekiwania. […] Zwracanie przesadnej uwagi na to, co dzieje się z naszymi ciałami, prowadzi do zakłóceń normalnych procesów filtrowania bodźców i sygnałów. W rezultacie nawet u w pełni zdrowego człowieka mogą pojawić się objawy choroby.”

Stąd w przypadku pracy nad swoimi lękami tak ważne są:
👉 psychoedukacja,
👉 racjonalizacja i zrozumienie,
👉 akceptacja,
👉 praca z ciałem,
👉 praktyka uważności.

Potrzebujesz dowiedzieć się więcej? Zapraszam do kontaktu.

Źródło merytoryczne i cytatu: S. O’Sullivan, „Wiek diagnozy. Jak obsesja na punkcie zdrowia czyni nas bardziej chorymi”, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2025, s. 61.

Przede wszystkim dlatego, że należą do ✅ mózgowego systemu wczesnego ostrzegania, a więc są bezpośrednio związane z 👉mec...
04/11/2025

Przede wszystkim dlatego, że należą do ✅ mózgowego systemu wczesnego ostrzegania, a więc są bezpośrednio związane z 👉mechanizmami obronnymi i samozachowawczymi naszego ciała.

Zarządza nimi ciało migdałowate, które jest połączone m.in. z podwzgórzem i korą mózgową. 🧠 I to właśnie podwzgórze jest tą strukturą, która m.in. reguluje pracę serca, ciśnienie tętnicze czy inne funkcje somatyczne, które są nierozerwalnie związane z naszym emocjonalnym reagowaniem.

Dlatego nie martw się tym, że podczas emocji, np. odczuwania lęku, doświadczasz różnych objawów z ciała, ponieważ nie jest to wynik jakiejś choroby a jedynie emocjonalnego pobudzenia, które niesie za sobą konkretną informację, np. o tym, że zdarzenia mogę iść w niewłaściwym dla ciebie kierunku.

Emocje są nam również niezbędne do 👉 właściwego komunikowania się z innymi, to one przykazują to, czego nie wypowiadamy. Poprzez ciało informują naszego rozmówcę o naszych uczuciach, pragnieniach czy potrzebach w sposób niewerbalny. Pozwalają też monitorować to, co dzieje się wokół nas. To dzięki nim jesteśmy kompletni.

Dlatego, gdy odcinamy się od swoich emocji czy z jakiś powodów przestajemy niektóre z nich odczuwać, czujemy się zagubieni. Zaczynamy tracić poczucie naszej tożsamości, tego kim jesteśmy. Dochodzi również do sytuacji, w której przestajemy rozumieć siebie i innych. Emocje są bowiem punktem odniesienia, nadają znaczenie temu, co się wydarza. Bez nich nasz dzień byłby ciągiem przypadkowych zdarzeń a my stracilibyśmy poczucie samych siebie.

A zatem – pozwól sobie i świadomie przeżywaj wszystkie emocje, również te trudne i nieprzyjemne.

Źródło merytoryczne: E. R. Kandel, „Zaburzony umysł”, wyd. Copernicus Center Press, Kraków 2024.

To, co powoduje, że nasz lęk się rozkręca, to nasze niemające nic wspólnego z prawdą przekonania, że będzie on trwać w n...
31/10/2025

To, co powoduje, że nasz lęk się rozkręca, to nasze niemające nic wspólnego z prawdą przekonania, że będzie on trwać w nieskończoność, doprowadzi nas do szaleństwa lub jakiś dziwnych, nieprzewidzianych i niekontrolowanych zachowań.

Tymczasem to wszystko jedynie nasze myśli, którym nie można wierzyć. Intensywność lęku ma swoje 👉 3 fazy, po których sam mija. Są to:

1️⃣ faza narastania lęku,
2️⃣ faza stabilizacji lęku,
3️⃣ faza spadku lęku.

Choć wytrwanie w tych 3 fazach jest często potwornie nieprzyjemnym i przytłaczającym uczuciem, warto postawić na bycie w nich podczas leczącej lęk ekspozycji. Każda ucieczka i unik będą go umacniać, podczas gdy dzięki ekspozycji macie szansę go pokonać i nierzadko całkowicie zwalczyć.

Badania pokazują, że dzięki regularnej i powtarzalnej ekspozycji poziom lęku zdecydowanie zmniejsza się w czasie a my nabieramy na nowo wiary w swoją sprawczość. Badania te potwierdzają również, że efekty naszych działań pozostają stabilne nawet po półtorej roku❗️

Kiedy jednak ekspozycja jest właściwie przeprowadzona i skuteczna? Oto ✅ 4 warunki, które muszą zostać spełnione:

1️⃣ wystarczająco długi czas ekspozycji (od 20 do 40 minut lub dłużej) bądź wystarczająco często powtarzana sytuacja w określonym czasie,
2️⃣ regularność – ekspozycja powinna być praktykowana w miarę możliwości codziennie,
3️⃣ kompletność – czyli bez żadnych, nawet subtelnych uników,
4️⃣ przeniesienie uwagi z siebie na zewnątrz, by móc świadomie obserwować to, co się wydarza a nie jedynie to, co się dzieje w nas.

Osobiście, jeśli widzę taką potrzebę, zachęcam do tego, by przed ekspozycją poświęcić trochę czasu na praktykowanie uważności, dzięki której zyskujemy zdecydowanie większą świadomość swoich odczuć z ciała i myśli. Po tym etapie przestajemy tak bardzo przywiązywać uwagę do odczuć fizycznych w lęku, co samo w sobie go zmniejsza i jest znakomitym fundamentem do tego, by stawić czoła większym wyzwaniom. Chcesz wiedzieć więcej?

Zapraszam do kontaktu https://sitowski.pl/zarezerwuj-termin/

Choć fobia społeczna może współwystępować z osobowością unikającą, są to dwa odrębne i różniące się między sobą zaburzen...
29/10/2025

Choć fobia społeczna może współwystępować z osobowością unikającą, są to dwa odrębne i różniące się między sobą zaburzenia, trudne do rozróżnienia jedynie na podstawie zewnętrznych zachowań. Kluczowe są motywacje i własna ocena swoich zachowań.

Osobowość unikająca:
👉 racjonalizuje swoje unikanie, np. „nie mam ochoty”, „jestem zmęczony”,
👉 odpowiedzialność za swoje unikanie zrzuca na innych, np. „oni nie są fajni”,
👉 nie uważa, że zachowania unikające wynikają z lęku i że to jakiś problem,
👉 swój lęk społeczny uzasadnia poprzez „taki jestem”,
👉 nie ma zbyt wielu przyjaciół,
👉 bierze udział tylko w narzuconych, niemożliwych do uniknięcia spotkaniach, nawet jeśli chodzi o osoby bliskie i dobrze znane.

Osoba z fobią społeczną:
👉 nie racjonalizuje, unika z poczuciem winy, np. „nie jestem dość silny”, „powinienem tam być, ale się wstydzę”,
👉 odpowiedzialność za swoje unikanie widzi w sobie, np. „to moja wina, jestem zbyt emocjonalny”, „nie staram się wystarczająco z tym walczyć”,
👉 często wie, że ma problem i szuka pomocy,
👉 ma świadomość swojego cierpienia wynikającego z lęku,
👉 nie uzasadnia swoich lęków, nie chce być taka,
👉 ma przyjaciół i jest zdolna do dobrowolnych spotkań w ich gronie.

Źródło merytoryczne: Ch. Andre, P. Legeron, A. Pelissolo, „Lęk przed innymi. Jak radzić sobie z lękiem społecznym”, wydawnictwo PWN, Warszawa 2025.

Lęk społeczny można podzielić na:👉 fobie specyficzne (obawa przed jakąś sytuacją, np. publiczne występowanie lub wypowia...
27/10/2025

Lęk społeczny można podzielić na:
👉 fobie specyficzne (obawa przed jakąś sytuacją, np. publiczne występowanie lub wypowiadanie się na forum większej grupy) i
👉 formy uogólnione, w których stałe cierpienie psychiczne danej osoby wywoływane jest przez praktycznie wszystkie możliwe kontakty społeczne.

Ta bardziej uogólniona forma lęku społecznego, charakteryzująca się ❌ wycofaniem i ❌ unikaniem, przypomina zaburzenie osobowości o nazwie osobowość unikająca. Gdy lęk społeczny przyjmuje formy ekstremalne, mówimy o 👉 panfobii (lęk przed wszystkim), w której problemem są wszelkie interakcje społeczne.

Mocno alarmujący z całą pewnością jest moment, w którym zaczynamy unikać innych oraz czuć się bezpiecznie jedynie w swoim domu, w gronie najbliższej rodziny.

Pamiętajmy jednak, by fobii społecznej nie mylić, np. z nieśmiałością czy wycofaniem, tremą, innymi zaburzeniami lękowymi czy mechanizmami obronnymi, jakie możemy stosować, by np. uniknąć kontaktów z niektórymi osobami.

Chcesz wiedzieć więcej? Zapraszam https://sitowski.pl/zarezerwuj-termin/

Overthinking 👉 czyli nadmierne myślenie 🧠 czy też inaczej gonitwa myśli, nie pozostaje bez wpływu nie tylko na nasz umys...
19/10/2025

Overthinking 👉 czyli nadmierne myślenie 🧠 czy też inaczej gonitwa myśli, nie pozostaje bez wpływu nie tylko na nasz umysł, ale i na nasze ciało.

Taki szkodliwy schemat myślenia (a nie jedynie treść myśli) może wywoływać w nas dokładnie takie same reakcje, jak sytuacja interpretowana przez nas jako zagrażająca. Wchodzimy zatem w reakcję 👉 walki, ucieczki lub zamrożenia. Jeśli nie potrafimy tego myślenia przerwać, żyjemy w ❌ chronicznym stresie, nawet jeśli w naszym życiu wszystko jest w porządku. Chroniczny stres jest wtedy wywoływany jedynie przez świat, który istnieje w naszym umyśle.

Twój mózg ciągle pracuje i jest w stanie absolutnie każdą twoją myśl przetworzyć tak, by stała się twoją wewnętrzną emocjonalną rzeczywistością. Rzeczywistość ta nie musi mieć jednak wiele wspólnego z faktami i tym, co się w danej sytuacji dzieje.

Tak zwana 👉 lepkość umysłu (ang. stickiness of the mind), czyli skłonność do zamartwiania się i poświęcania czasu nawracającym negatywnym myślom wydaje się dziedziczna i może być dodatkowo modelowana przez rodzinę, ale nie oznacza to, że jesteśmy na to skazani już na zawsze. Możemy z tym efektywnie pracować!

Zapraszam na konsultację https://sitowski.pl/zarezerwuj-termin/

Depresja to chyba jedno z najczęstszych, a jednak wciąż niedających odpowiedzi na wiele pytań zaburzeń zdrowia psychiczn...
15/10/2025

Depresja to chyba jedno z najczęstszych, a jednak wciąż niedających odpowiedzi na wiele pytań zaburzeń zdrowia psychicznego. Jak pisze w swojej książce 📖 pt. „Zrozumieć depresję” lekarz psychiatra Piotr Krawczyk, około 40-50% osób z depresją doświadcza 👉 zaburzeń lękowych. Podobny odsetek osób z diagnozą zaburzeń lękowych miewa 👉 epizody depresji.

Określając tę sytuację „podwójnym brzemieniem”, pisze tak:
„u pacjentów z poszczególnymi zaburzeniami lękowymi odsetek współwystępowania depresji bywa również wysoki: sięga około 50% w zaburzeniu z lękiem panicznym, 43% w zaburzeniu lękowym uogólnionym czy 48% w PTSD. Istnieją też odmiany depresji, w których dominują objawy lękowe. Współwystępowanie obu objawów może utrudniać właściwe leczenie, ale także świadczyć o występowaniu u danego pacjenta zaburzenia dwubiegunowego.”

Faktem jest zatem, że połowa osób cierpiących z powodu depresji czy zaburzeń lękowych cierpi tak naprawdę na oba zaburzenia jednocześnie. Z pewnością nie jest to pocieszające, ale trzeba zdawać sobie z tego sprawę.

Jeśli chcecie lepiej zrozumieć depresję, sięgnijcie koniecznie po książkę Piotra Krawczyka. To prosty i konkretny przewodnik, który rozwieje wiele waszych wątpliwości, szczególnie w kontekście leczenia.

Źródło merytoryczne i cytatu: P. Krawczyk, „Zrozumieć depresję”, wydawnictwo RM, Warszawa 2025, s. 160.

12/10/2025

Camp "Zacznij od siebie" Martyny Puchalskiej to czas absolutnie wyjątkowej, głębokiej i poruszającej pracy! Dziewczyny, to zaszczyt towarzyszyć Wam w zmianie, po którą sięgacie!

Adres

Ulica Hoża 43/49
Warsaw
00-681

Telefon

+48602641215

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Sebastian Sitowski - Przestrzeń Dobrej Terapii umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Sebastian Sitowski - Przestrzeń Dobrej Terapii:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria