Kalejdoskop Terapie Holistyczne

Kalejdoskop Terapie Holistyczne Przez dotyk, dźwięk i rozmowę pomagam Ci przejść przez życiowe zawirowania i obudzić wewnętrzną moc. masaż • sonora • sesje • warsztaty Joanna Przybyła

Ludzie kładą się w Sonorze, ciało od początku ma możliwość rozluźnienia, nie musi niczego stabilizować, można wyluzować....
03/12/2025

Ludzie kładą się w Sonorze, ciało od początku ma możliwość rozluźnienia, nie musi niczego stabilizować, można wyluzować.
Jednak wiele osób po wyjściu mówi mi to samo:

„Na początku nie czułam nic. Może jakieś delikatne uczucie w nogach… ale bardziej miałam myśl: po co mi ta sesja, skoro nic się nie dzieje?”

I to jest absolutnie normalne.

Przez kilkanaście minut ciało jakby jeszcze „pilnuje się”, nawet jeśli już leży.
Oddycha, ale zachowuje pewne wewnętrzne napięcia, o których często nawet nie wiemy.
A potem, niemal zawsze, przychodzi ten moment:

Ciało zaczyna mięknąć.
Oddech sam się wydłuża.
Wewnętrzne „trzymanie” puszcza.

I wtedy ludzie opowiadają tak:
„Nagle poczułam, jak to przechodzi przez całe ciało… jakby fala od środka.”
„Czuję to w miednicy.”
„U mnie to było w klatce piersiowej.”
„A ja miałam wrażenie, że to szło aż do głowy.”
„Czułem silne wibracje w dłoniach i łydkach.”

U każdego inaczej.
U każdego wyjątkowo.

I to też ma swój fizyczny sens.
W świecie nauki istnieje koncepcja tłumienia drgań przez napięte mięśnie i tkanki.
Kiedy ciało jest napięte, nawet jeśli leży, część drgań może nie przechodzić dalej.
A kiedy ciało zaczyna się rozluźniać, wibracja ma więcej przestrzeni, żeby się „rozlać”.

Czy są badania nad tym, jak działa Sonora?
Nie.
To, co wiem, pochodzi z doświadczenia mojego i osób, które ze mną pracują.

I z tego doświadczenia płynie jedno:

Twoje ciało naprawdę potrafi się otworzyć i poczuć.
Nawet jeśli na początku mówi: „nic nie czuję”.
W Sonorze ma szansę, żeby przypomnieć sobie, jak to jest naprawdę odpuścić.

Gdzie jesteś dziś?Być może żyjesz z doświadczeniem straty, po której świat ruszył dalej, a Ty choć funkcjonujesz, robisz...
02/12/2025

Gdzie jesteś dziś?

Być może żyjesz z doświadczeniem straty, po której świat ruszył dalej, a Ty choć funkcjonujesz, robisz swoje, „trzymasz się” i ciągle nosisz w sobie ciszę, której nikt nie widzi.

Może oscylujesz między dwoma skrajnymi stanami: ratowania innych, bo tak łatwiej niż słuchać siebie, a poczuciem, że Twoje własne życie gdzieś Ci umyka.

Może masz w sobie zmęczenie, którego nie umiesz już zagłuszyć.
Nie dramatyczne, nie „do opowiedzenia”.
Takie, które siedzi głęboko w ciele.
W barkach, oddechu, myślach.

To wszystko nie jest oznaką słabości.
To jest Twój system, który próbuje Cię zatrzymać. Powiedzieć: „hej, tu jest coś ważnego”.

Czego pragniesz najbardziej?

Pragniesz ulgi?
Nie tej chwilowej, tylko takiej, po której naprawdę oddychasz.
Pragniesz spokoju, który nie znika po jednej medytacji.
Pragniesz czuć, że jesteś w swoim życiu, a nie obok niego.

Pragniesz bliskości, ale najpierw ze sobą:
z ciałem, z emocjami, które boją się wyjść;
z potrzebami, które odsuwasz „na później”.

Co dostajesz ode mnie ten most?

Dostajesz przestrzeń, w której nic nie musisz udowadniać.
Dostajesz człowieka, który zna proces, zakręty, opór i momenty, kiedy chce się uciec.
Kogoś, kto prowadzi konkretnie.

Dostajesz narzędzia, które działają:
- pracę z pamięcią komórkową
- pracę z przekonaniami, podświadomością i regulacją
- procesy, które zmieniają doświadczenie życia, a nie tylko „dają wgląd”
- uważną obecność

To nie jest szybka naprawa.
To jest powrót do siebie, powolny, prawdziwy i przynoszący realną zmianę.

Dlaczego to może być dla Ciebie?

Bo jeśli choć jeden z tych slajdów Cię zatrzymał, to znaczy, że coś w Tobie jest gotowe, żeby pójść głębiej.
Nie żeby tylko „pracować nad sobą”.
Ale żeby wreszcie przestać być sama w tym, co nosisz od lat.

A ja mogę być przy Tobie w tym procesie.

Wiesz już, że potrzebujesz ruchu, ale nie robisz kroku i nie wiesz, dlaczego?Biodra sztywnieją. Pojawia się ból, napięci...
30/11/2025

Wiesz już, że potrzebujesz ruchu, ale nie robisz kroku i nie wiesz, dlaczego?
Biodra sztywnieją. Pojawia się ból, napięcie, ciągłe „trzymanie”.

I może słyszysz to w sobie:
„Chciałabym ruszyć, ale czuję, jakbym utknęła.”

Wiesz, to nie jest tylko fizyczność.
Biodra są miejscem, w którym ciało przechowuje emocje, których nie mogłaś wyrazić.
Te trudniejsze, niewygodne, zamrożone.
Stres, który nosisz od dawna.
Lęk, który spina Cię bardziej, niż chcesz przyznać.

Kiedy tego jest za dużo, biodra bolą, sztywnieją, blokują ruch…

Potrzebne jest poruszenie.
Łagodne rozkołysanie.
Rotacja, która nie tylko rozluźnia tkanki, ale budzi pamięć ruchu, tego, którego Twoje życie ostatnio nie miało.

W Lomi pracujemy z biodrami właśnie po to, żeby przywrócić płynność tam, gdzie ciało dawno temu zatrzymało emocje.
A kiedy biodra zaczynają puszczać… zaczynasz oddychać i pojawia się aktywność, której długo nie podejmowałaś.

To nie jest magia.
To jest powrót do siebie.

Jeśli czytając to czujesz w ciele lekkie „tak”… to znaczy, że ono już wie, że pora zrobić miejsce na ruch.
Na Twój ruch.

Od kilkunastu lat pracuję z dźwiękiem.Z jego mocą poruszania tego, co często ukryte najgłębiej.I wciąż mam w sobie jedno...
28/11/2025

Od kilkunastu lat pracuję z dźwiękiem.
Z jego mocą poruszania tego, co często ukryte najgłębiej.

I wciąż mam w sobie jedno pytanie:
„JAK to wszystko naprawdę działa?”

Przez te lata pracy z Sonorą widzę, jak potrafi zmieniać ciało, emocje, oddech, przestrzeń wewnętrzną człowieka.

A jednocześnie… wciąż mam pragnienie, by ktoś kiedyś potrafił to zmierzyć. Uchwycić. Pokazać światu tak, jak ja to widzę każdego dnia.

Być może słyszeliście o badaniach Masaru Emoto, o kryształach wody zamrażanej po ekspozycji na słowa, emocje czy muzykę.
„Dobre” słowa miały tworzyć harmonijne struktury. „Złe” chaotyczne i zaburzone.

W świetle współczesnej nauki te badania nie zostały potwierdzone :(
I mówię to uczciwie.

A jednak…

zostaje we mnie ciekawość:
A jeśli byłoby to absolutną prawdą?

Jeśli woda w naszym ciele ta, która jest naszym życiem, w jakikolwiek subtelny sposób reaguje na nasze myśli?
Na intencje?
Na to, jak mówimy do siebie w myślach ?

🎵 Kiedy człowiek leży w Sonorze i całe jego ciało rezonuje, SŁYSZĘ, jak porządkują się jego napięcia, myśli, emocje.
Nie potrafię tego zapisać na wykresie, ale potrafię to usłyszeć i zobaczyć w jego oczach po sesji.
I WIEM, że działa.

Czasem myślę:
jak wyglądałby świat, gdyby nauka potrafiła dać twarde dowody?

Gdyby można było pokazać, jak dźwięk wpływa na naszą psychikę, wodę w ciele, na naszą zdolność do czucia siebie?

A Ty?

Co Ty czujesz jako prawdę?
Czy wierzyć, że wibracja, myśl, intencja mogą realnie wpływać na nas od środka?

Jestem ciekawa Twojego zdania.

26/11/2025

Nie mam w sobie nic z korporacji. Mam za to wszystko, czego potrzebują ludzie na zakręcie.

Nie wybrałam polityki, nie wybrałam korporacji, nie wybrałam wygodnych posad, w których trzeba było sprzedawać coś, w co się nie wierzy.

Nie dlatego, że nie potrafiłam.
Tylko dlatego, że od zawsze czułam, że moje życie ma iść inną drogą.

Byłam tą, która widziała więcej.
Tą, która nie umiała udawać.
Tą, która nie zgadzała się na brak szacunku, mobbing, manipulację, presję.
Tą, której wartości były często „niewygodne”.
• Prawda • Wolność • Autentyczność.
Przede wszystkim była to służba.

System bardzo często mówił mi wprost:
„Tu nie pasujesz.”

Często dopiero po latach zrozumiałam, że to nie był problem. To była wskazówka.

Bo jedynym miejscem, w którym nigdy nic mi nie hamowało, był rozwój, szkolenia, transformacje, najwyższej jakości obecność.
Praca z człowiekiem, z ciałem, z podświadomością.
Słuchanie tego, co niewypowiedziane.
Bycie obok, kiedy ktoś w końcu mówi i staje bliżej siebie.

Dlatego powstał mój gabinet, dlatego powstały warsztaty.
Dlatego powstał program Bliżej Siebje.

Bo swoją drogą, tą bezkompromisową, prawdziwą, często trudną, trafiłam dokładnie tam, gdzie miałam trafić:
do ludzi, którzy tak jak ja, czują, że nie chcą już żyć nie swoim życiem.

Jeśli jesteś na rozdrożu, jeśli system Cię wypalił, jeśli czujesz, że gdzieś po drodze zgubiłaś siebie, to miejsce, które tworzę, powstało właśnie z myślą o Tobie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o programie „Bliżej Siebie”, daj znać w komentarzu lub w wiadomości.Odpowiem z pełną uważnością.

Joanna

Kiedy zatrzymujemy się na tyle, by usłyszeć swój własny puls, możesz poczuć, jak bardzo jesteś zmęczona_y … jak bardzo p...
24/11/2025

Kiedy zatrzymujemy się na tyle, by usłyszeć swój własny puls, możesz poczuć, jak bardzo jesteś zmęczona_y … jak bardzo potrzebujesz ukojenia.

I wtedy zaczyna się prawdziwy self-care.
Nie ten z okładek, nie ten „od święta”,
ale ten, który przywraca Cię do siebie, do czucia, do oddechu, do ciała.

To dlatego Lomi Healing jest tak niezwykłe.
Bo to doświadczenie, które dotyka głębiej: ciała, emocji, pamięci komórkowej.
Lomi jest jak delikatny powrót do miejsca, w którym ciało znów może być miękkie, odpuszczone, bezpieczne.

W tej pracy ciało niczego nie udaje.
Nie musi się spinać, nie musi być „dzielne”.
Może się poddać.
Może ufać.
Może być prowadzone rytmem, dotykiem, ruchem, który przywraca przepływ.

Bo ciało pamięta.
Pamięta napięcia, historie, troski, przemilczane emocje.
Jednocześnie pamięta drogę powrotu.
Trzeba mu tylko pozwolić.

I kiedy podczas Lomi pojawia się ten moment, w którym mięśnie zaczynają topnieć… kiedy przepływ wraca…
kiedy oddech robi się głębszy…
wtedy zaczyna się prawdziwa regeneracja.
Nie tylko fizyczna.
Także emocjonalna i energetyczna.

Lomi Healing jest zaproszeniem, by wreszcie zadbać o siebie tak, jak tego naprawdę potrzebujesz: czule, uważnie, bez pośpiechu.

Możesz:
💫 dać sobie opiekę, której od dawna sobie odmawiałaś,
💫 wrócić do czucia własnego ciała,
💫 poczuć się znowu otulona_y, zaopiekowana_y, bezpieczna_y,
pozwolić, by ktoś przez chwilę potrzymał Cię w przestrzeni, w której nic nie musisz.

I jeśli czujesz, że Twoje ciało woła o taką uwagę… jeśli wiesz, że potrzebujesz odpocząć - zapraszam Cię na Lomi Healing.

Każda sesja to wejście w głębszy kontakt z sobą. Dotyk, który przywraca obecność.
Ruch, który przywraca przepływ.
Czas, który przywraca Ciebie - Tobie.

🧡 Jeśli poczujesz, że to dla Ciebie, przyjdź.
Zadbaj o siebie.

„Chyba już za późno, prawda?”Miała 49 lat.Ze zmęczeniem w oczach, z ciałem napiętym jakby od lat chodziła na palcach, z ...
21/11/2025

„Chyba już za późno, prawda?”
Miała 49 lat.
Ze zmęczeniem w oczach, z ciałem napiętym jakby od lat chodziła na palcach, z głosem, który brzmiał… jakby przepraszała za to, że jeszcze czegoś chce od życia.

Usiadła, opowiadając o sobie, o dzieciach, o pracy, o małżeństwie, wyrzuciła to zdanie, które słyszę częściej niż jakiekolwiek inne:
„W moim wieku się już nie zaczyna.”

A potem popłynęło:
* „Nie mam siły.”
* „Nie mam czasu.”
* „Nie mam już prawa chcieć więcej.”
I wiesz, co było najbardziej poruszające?
Nie jej wiek.
Nie historia.
Tylko to, jak bardzo w to uwierzyła.

Jakby myśl o PESELu podmieniała jej tożsamość.

Kiedy słuchałam, poczułam jedną z tych prawd, które potrafią uderzyć jak zimna woda:

Nie starzenie się boli.
Boli to, że przestajemy wierzyć, że coś jeszcze jest możliwe.

Bo konsekwencje tego „za późno” nie przychodzą nagle.
One tlą się przez lata. Mikro-umieranie, za każdym odłożonym marzeniem. Życie na pauzie, żeby „kiedyś” wrócić do siebie. Ciało zamrożone w lęk. Utrata intuicji, jakby wewnętrzny głos zupełnie zacichł. Bezsenność, napięcia.

- „A ile masz lat, jeśli zdejmiemy te wszystkie wątpliwości?”.
- „Wtedy mam trzydzieści. Może dwadzieścia dziewięć. Wtedy jeszcze wierzę, że mogę.”

I tam, w tej jednej odpowiedzi, zaczęła się cała jej zmiana.
Nie dlatego, że stała się młodsza.
Tylko dlatego, że przestała traktować czas jak oskarżyciela.

💫 Wiek nie odbiera nam możliwości.
Wiek tylko sprawdza, czy jesteśmy gotowe wybrać siebie teraz.
Wiedz jedno: Nie jesteś spóźniona.
Jesteś w idealnym momencie, żeby zacząć wracać do siebie.

Tu i teraz.
Nie za rok.
Nie „jak dzieci dorosną”.
Nie „jak będę miała czas”.

Teraz.
To jest moment, by naprawdę wrócić do siebie, zapraszam Cię do programu Bliżej Siebie. Zaczynamy 13 grudnia.

Czujesz, jakby coś wewnątrz Ciebie kurczyło się, blokowało swobodę i oddech. ⚡️ Czujesz, że Twoje ciało jest napięte, zm...
17/11/2025

Czujesz, jakby coś wewnątrz Ciebie kurczyło się, blokowało swobodę i oddech. ⚡️
Czujesz, że Twoje ciało jest napięte, zmęczone i nie możesz znaleźć chwili prawdziwego spokoju?⚡️

A co, jeśli powiem Ci, że możesz poczuć swoje ciało jak nigdy wcześniej?
Wibracje instrumentu Sonora przenikają całe ciało, dotykając głębokiej powięzi, miejsca, gdzie kryje się napięcie, ból i emocje. ⛅️

Nie musisz nic robić, wystarczy, że wejdziesz do pudła rezonansowego i pozwolisz, by dźwięk stał się Twoim przewodnikiem.

Pierwszy krok do ulgi i harmonii jest prostszy, niż myślisz.

Poczuj, jak brzmi Twoje ciało od środka.

Adres

Lirowa 26 Lok U2
Warsaw
02-387

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 19:00
Wtorek 09:00 - 19:00
Środa 09:00 - 19:00
Czwartek 09:00 - 19:00
Piątek 09:00 - 19:00
Sobota 09:00 - 14:00

Telefon

48663742989

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Kalejdoskop Terapie Holistyczne umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Kalejdoskop Terapie Holistyczne:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram