21/10/2025
Bajka o Ziarenku piasku,
które żyło w słońca blasku.
W dalekiej krainie,
gdzie czas z wiatrem płynie,
Od wschodu słońca,
tańcząc bez końca,
Aż do zachodu,
nie czując głodu,
Żyło sobie Ziarenko piasku,
Dodając światu własnego blasku,
I mimo, że było jakby malutkie,
Piękne, figlarne i takie słodziutkie,
Marzenia miało większe od siebie,
A wszystkie spełniały się w błękitnym niebie...
..Ziarenko godzinami wpatrywał się w błękitne niebo, obserwując zmieniające się na min obrazy. To było wyjątkowo zachwycające widowisko. Czasami pojawiały się na min białe puchate obłoczki przybierające najrozmaitsze kształty.
Ziarenko uwielbiał wymyślać dla nich imiona, miał z tego niezły ubaw. Zastanawiał się nawet, czy obłoki wiedziały jak się nazywały? Czasami te lukrowane podusie, zmieniały się w pomarańczowo -czerwony budyń z musem jagodowym, a jeszcze innym razem w szarą, a miejscami nawet czarną skorupę, owianą szaleńczo rozbuchanym wichrem, który dmuchał bez początku i bez końca. Albo na odwrót, nagle zamierał w bezruchu.
To jest fascynujące!- wykrzykiwał.
Ziarenko z wielką ekscytacją w sercu czekał dalszych wydarzeń. Cokolwiek się działo, Ziarenko był zachwycony.
Czy te krople soczystego deszczu teraz obmyją uśmiechniętą buzię Ziarenka?
Czy wujek Wicher, zabierze go na wycieczkę w daleką podróż?
A może gorące słońce, postanowi rozsądzić zagniewane pioruny, a wiatr wyśle je do diabła?
Nie wiadomo, nikt tego nie wiedział.
Dlatego Ziarenko był gotowy na wszystko i każdą możliwość przyjmował z wielkim zaciekawieniem.
Oprócz wielu zaskakujących przygód, miał też swoje codzienne rytuały.
- Dzień dobry Słoneczko- tak każdego poranka o wschodzie, Ziarenko witał się ze Słońcem. -Dokąd dziś zabiorą mnie żywioły? Czego nowego dowiem się o tym pięknym świecie? Dziękuję Słoneczko, że mogę oglądać z różnej perspektywy twoje spektakularne wielobarwne wschody i zachody. Z wielką radością czekam Twojego powrotu, bo wiem, że wrócisz. Zawsze wracasz, bo mnie kochasz. Nawet jak wyruszysz w podróż za horyzont, czuję twoją obecność, bo wiem, że jesteś zawsze, bo mnie kochasz.
- Słońce zachwycone tymi słowami, odpowiada przyjemnym ciepłem, otulającym ciało Ziarenka światłem, jakby obaj przytulali się do siebie z wielką przyjemnością- tak jestem przy Tobie, bo Cię Kocham- odpowiedziało Słońce, bez słów.
Ziarenko poczuł tą odpowiedź cały swoim ciałem.
-Dziękuję Słońce, że nauczyłeś mnie czym jest Miłość, opowiem o tym innym ziarenkom piasku. Wiem, że mi uwierzą, bo ich również kochasz. Opowiem o tym jaskółce, gdy wpadnę jej do ucha. Opowiem o tym morzu, jak zabiorą mnie fale. Chcę być ziarenkiem, które odbija twój blask Słoneczko.
I tak Ziarenko piasku, żyło sobie w słońca blasku...cdn.
Bajki terapeutyczne-Boska Makosza
Foto: Marianna Lubomirska