25/11/2025
Z wielu stron słyszy się, że manifestacja to kłamstwo.
Krytycy twierdzą: „pomyśl i dostaniesz, przecież to nie ma sensu!”
Jest to celowo stosowane uproszczenie, stworzone po to, żeby zdyskredytować proces, który w rzeczywistości ma solidne oparcie w nauce.
I pozwól, że Ci go przedstawię.
Profesor James Doty mówił o tak zwanej zasadzie Hebba.
Zapytasz, czym jest? Otóż gdy dwie komórki nerwowe aktywują się w tym samym czasie, tworzą między sobą silniejsze połączenie. A więc im częściej dana ścieżka neuronalna jest używana (na przykład poprzez powtarzanie myśli), tym łatwiej mózg aktywuje ją w przyszłości.
Wyobraź sobie dziecko, które dostaje słabe oceny.
Nauczyciel marszczy brwi, a rodzic rzuca "znowu ty". A więc formuje się w nim następująca myśl: coś jest ze mną nie tak...
Więc neurony odpowiadające za tę myśl + te związane z emocją wstydu odpalają się razem i tworzą połączenie. I z każdym kolejnym zawiodłem, jestem niemądry, to połączenie staje się coraz silniejsze. Tak oto w wieku 25 lat, kiedy ktoś zwraca mu uwagę, pojawia się w nim reakcja obronna. Uruchamia ego. Zaczyna być pasywno-agresywny.
Zatem to o czym myślisz, staje się Tobą, a ty nawet nie jesteś tego świadomy/a...
2. Proces salienacji
Saliencja to proces oznaczania czegoś jako ważne przez nasz mózg. Załóżmy, że chcesz kupić niebiesko auto. Wcześniej mijałeś ich dziesiątki. Ale teraz widzisz je wszędzie. Dlaczego? Bo Twoja sieć istotności zakodowała: niebieskie auto = ważne. I teraz mózg filtruje dane z rzeczywistości, żebyś zauważył wszystko, co z tym powiązane. Widzisz, świat się nie zmienił, tylko Twój filtr.
Jak to wykorzystać?
Ustal jasną intencję z którą idziesz przez dzień, używając prawa założenia. To sprawi, że na Twojej drodze pojawi się więcej okazji, bo mózg zacznie je wyłapywać.
3. Proces manifestacji
Odpowiadają za niego 4 sieci w mózgu:
Sieć domyślna, Sieć istotności, Sieć uwagi, Sieć kontroli wykonawczej. Co najważniejsze, one działają razem, ALE TYLKO gdy masz w sobie odpowiednie emocje.
Stan determinuje manifestacje.
Manifestuj bez przywiązania do konkretnego wyniku. Gdyż przywiązanie aktywuje lęk, a nie spokój, co sabotuje cały proces. Sukces to nie: "dostanę to" i kurczowo się tego trzymam, ale życie zgodne z intencją oraz sensem. Ludzie nie manifestują tego, czego naprawdę potrzebują, tylko to, czego nauczyli się chcieć. Ale kiedy zostawisz to na boku i zaczniesz żyć wyższym celem, który jest obok Ciebie, manifestacja staje się Twoim naturalnym stanem.