26/10/2025
👉 Bo zobacz.
Dzisiaj Twoja 21:00 będzie jak wczorajsza 22:00. Będzie Ci się chciało spać, ale trochę głupio będzie Ci iść tak wcześnie, więc półprzysypiając, domęczysz ten odcinek serialu bądź dwa.
I zamiast wykorzystać tę zmianę czasu na uregulowanie Twojego rytmu okołodobowego – do wcześniejszego chodzenia spać – znowu, siedząc na siłę dłużej, będziesz hamować wydzielanie melatoniny i wyciszanie organizmu. To nakręca spiralę chronicznego niedospania i złej jakości snu.
A paradoks jest taki, że ten "nowy", zimowy czas jest dla Twojego ciała znacznie ZDROWSZY. Potwierdzają to Badacze z Uniwersytetu Stanforda, którzy mówią, że czas standardowy (zimowy) jest lepiej zsynchronizowany z naszym wewnętrznym zegarem biologicznym.
Fakt jest też taki, że później zmiana z czasu zimowego na letni sprawia, że w poniedziałek i wtorek po zmianie czasu szpitale notują wzrost liczby zawałów serca. Rośnie też liczba wypadków drogowych. To koszt, jaki płacimy za ten coroczny "mini jet lag".
Więc co możesz zrobić? Wykorzystaj ten "jet lag" na swoją korzyść. Twoje ciało daje Ci dzisiaj unikalną szansę na RESET. Chce iść spać wcześniej – posłuchaj go.
Zamiast walczyć z sennością, potraktuj ją jak prezent. Idąc spać o "nowej" 22:00, w rzeczywistości kładziesz się o "starej" 23:00, ale zyskujesz cenną godzinę snu, która zresetuje Twój metabolizm na cały tydzień.
Daje Ci też to niesamowitą szansę na uregulowanie Twojego rytmu okołodobowego i zyskanie energii jakiej nigdy wcześniej nie miałeś. Bo teraz bez problemu możesz wstać o 6 i będziesz mieć za sobą pełne 8 godzin snu!
Jakie Ty masz podejście do tej zmiany czasu? Czy wykorzystasz ją jedynie do zyskania JEDNEJ godziny snu w przeciągu połowy roku (do następnej zmiany czasu)? Czy zainwestujesz tę godzinę, żeby przez najbliższe 6 miesięcy działać na większej energii i większych obrotach niż zawsze?