28/10/2025
Córki emocjonalnie niedostępnych matek - kobiety, które uczą się siebie od zera.
Nie dostały spojrzenia pełnego zachwytu. Nie usłyszały: „Jesteś ważna. Cudowna. Wystarczająca.” Nie miały matki, która przytuliła je wtedy, gdy płakały - bo ona sama nie umiała nawet przytulić siebie.
Dorastały w domu, gdzie: emocje były „fanaberią”, potrzeby były „problemem”, bliskość bolała bardziej niż chłód.
Ciągle były oceniane jako za bardzo albo za mało. Ciągle niedość dobre. Ciągle jakieś....
Dziś są dorosłymi kobietami. I wciąż nie wiedzą czy wolno im płakać, czy mają prawo nie wiedzieć, nie radzić sobie, chcieć więcej.
Czują się niepewne w relacjach. Przyciągają tych, którzy znów są „niedostępni”. Albo kochają do utraty siebie - byle poczuć się na chwilę widzianą.
Ale... zaczynają słyszeć swój wewnętrzny głos. I coś w nich mówi, że to nie tak wygląda życie , że to nie tak wygląda miłość.
I wyrastają i uczą się i pokolenia córek – stają się kobietami. I matkami dla siebie. Od nowa. Od zera. Ale prawdziwie i na zawsze.