19/10/2025
Zdjęcie pozowane, oczywiście – żeby nie było, że medytuję w zimnie, na mokrym kamieniu i jeszcze do tego robię zdjęcie 😉
Ale jednak jest coś w naturze, co sprawia, że umysł jakby zwalnia, trochę się wycisza – i dzięki temu łatwiej go obserwować. I wcale nie trzeba do tego siedzieć 😉
Medytacyjny, uważny spacer to fantastyczne ćwiczenie!
Można przez 5 minut iść w skupieniu – koncentrując się na oddechu, patrząc na stopy, utrzymując tempo. A potem kolejne 5 minut uważnie obserwować otoczenie.
A czy jest lepsza pora roku na takie spacery niż jesień? 🍁🍃🍂
Wiele osób mówi mi, że nie ma czasu na medytację. A przecież siedzenie na poduszce jest po to, żeby… na niej nie siadać 🫣 (mało popularna myśl, wiem). Kiedy jednak każdego dnia medytujemy w ciszy, tak naprawdę szkolimy umysł do tego, by w zgiełku codzienności też potrafił zachować spokój.
I to cała prawda.
Udanych, jesiennych, medytacyjnych spacerów!
🧘🏻♂️🧘🏼♀️