Z Ziołorośli

Z Ziołorośli Zielarz i fitoterapeuta. Towarzyszę w powrocie do równowagi dzięki roślinom. Zielarz-fitoterapeuta

Konsultacje, mieszanki, masaże, spacery i warsztaty – z uważnością, empatią i szacunkiem do natury i człowieka.

Późną jesienią i zimą, kiedy chcąc szukać slonecznej przestrzeni idę na spacer pośród pól bardzo doceniam ten jakże nied...
23/11/2025

Późną jesienią i zimą, kiedy chcąc szukać slonecznej przestrzeni idę na spacer pośród pól bardzo doceniam ten jakże niedoceniany, a czasem marginalizowany i kojarzony z bałaganem (?!) element krajobrazu. Czyżnie, bo o nich mowa, czyli dawne zakrzaczenia śródpolne mają jednak ogromne znaczenie. Dają schronienie ptakom, zapylaczom i drobnym zwierzętom, chronią glebę przed erozją, zatrzymują wodę i wspierają bioróżnorodność. Są też naturalną spiżarnią - dla dzikiej przyrody i dla nas. W końcu tam owoce najlepiej doświetla Słońce.
W czasach, gdy rośnie potrzeba samowystarczalności i bezpieczeństwa żywnościowego, te krzewiaste miedze stają się tym, czym były dla naszych przodków: źródłem żywności, zdrowia i równowagi w krajobrazie. Ich powrót to nie nostalgia, to praktyczna troska o przyszłość. O stabilną glebę, zdrowe pola i dzikie życie, które jest fundamentem zdrowego ekosystemu.

Dzika róża, Śliwa tarnina, Głóg, Jarzębina, Dereń czy nawet Aronia to małe bomby witamin, często neuroprotekcyjnych anotycjanów. Ty nie potrzebujesz kolejnych suplementów opakowanych w plastik. Potrzebujesz wychodzić na długie spacery i częstować się tym, co najlepszego lokalnie daje natura. Możesz też pomyśleć o takim wspierającym ogrodzie biocenotycznym. Z owoców tych cudnych krzewów zrobisz:
– soki i syropy na odporność,
– konfitury i musy,
– nalewki i wina,
– ocet, proszek witaminowy lub susz do herbat,
– dzikie przyprawy (np. zmielony głóg czy jarzębina).
I wiele innych.

Bo może powinnyśmy jak najbardziej dążyć do prostoty, lokalności, pogłębienia relacji i różnorodności.

Czy znacie w ogóle kwintesencję cierpkiego smaku, którym stoi Tarnina? 😁 Ach, to takie indygo perły wśród kolorów słotnej przed-zimy.

W ostatnim czasie przeprowadziłem kolejne warsztaty we Wrocławiu w ramach popularyzacji ziołowej profilaktyki zdrowotnej...
17/11/2025

W ostatnim czasie przeprowadziłem kolejne warsztaty we Wrocławiu w ramach popularyzacji ziołowej profilaktyki zdrowotnej i społecznej aktywności z inicjatywy .
Ciesze się, że takie spotkania spotykają się z niesłabnącym zainteresowaniem i zawsze jest mnóstwo pytań.
A tym razem przygotowaliśmy mieszankę ziołową na napar do codziennego wsparcia wątroby i nerek i ogólnego detoksu, a także odżywczą, łagodząca i przeciwzapalną maść bazującą głównie na maceracie tłuszczowym z Żywokostu lekarskiego z Kocich Gór oraz Nagietku lekarskim. Mieliśmy też jeszcze szansę podegustować świeży Podagrycznik zwyczajny w postaci prostego i pysznego pesto. 💚

W najbliższym przedświątecznym czasie rozważam jeszcze zorganizować warsztaty na których przygotowalibyśmy wspólnie ziołowe zestawy prezentowe składające się m.in. z kadzideł, mieszanki na napar, maści, soli do kąpieli, a także byłyby poprzedzone niedługim spacerem w terenie aby poznać jakie zielone świeże dodatki można jeszcze dodawać do np. sałatek. Dajcie proszę znać czy bylibyście zainteresowani 😉

Tymczasem dbajcie o siebie, pijcie rozgrzewające napary i utrzymujcie kolory na talerzu gdy za oknem ich coraz mniej. ☺️

⌛Dzień św. Marcina to charakterystyczny na naszych terenach czas, kiedy tradycyjnie  kończą powoli się wszelkie prace ro...
11/11/2025

⌛Dzień św. Marcina to charakterystyczny na naszych terenach czas, kiedy tradycyjnie kończą powoli się wszelkie prace rolne i w ogrodzie, a nam ze zgromadzonymi zapasami przychodzi wreszcie ucztować. Ten czas związany jest też z szeregiem przysłów, które nawiazują do tradycji, ale też zmian układów frontów na jesień, podobnie jak w przypadku tzw. Zimnej Zośki, stąd, z przymrużeniem oka, można próbować jakieś meteorologiczne wnioski mając na uwadze współczesne ocieplenie jak i specifikę lokalną.

💚Patriotyzm może objawiać się miłością do ziemi. Choć tak naprawdę i tak wszyscy jesteśmy częścią jednego uniwersum i jako ludzkość jedziemy na jednym wózku.
Ziemia u nas bogata i nawet w listopadzie może dostarczać nam świeżych witamin jak przez świeże listki Mniszka, Szpinaku, Roszponki, Rukoli, Gwiazdnicy, Jasnoty, Cykorii, Pokrzywy, czy specjalnie siane na młode listki Groch siewny, Słonecznik czy Gorczyca.

Chociaż podejrzewam, że doskonale układa się nam w ciepłych fotelach i pod kocykami, a opadłe już liście wskazują na słuszny odpoczynek, to jednak zwłaszcza kiedy słońce zaświeci warto jeszcze skubnąć tu i ówdzie aby cieszyć się witalnością. ☺️

A czy Wy już powiedzieliście na dobre - "starczy" ogrodowym i dzikiemu zbieractwu jako aktywnościom? 😁 Ja chyba tak połowicznie. 😉
A, przewiduję zgniłą i mokrą, ale raczej bezśnieżną zimę 😋

02/11/2025

Jest wiele sposobów, aby wracać do siebie. Pęd życia ciągle próbuje nas wyrywać do różnych ekspozycji w rolach. Nie musimy zakładać halloweenowych masek - zakładamy je na co dzień często tracąc najważniejszy kontakt - z sobą. Bez tego umyka nam prawdziwość, głębia i największy sens.
Nie osiągniemy tego bez zatrzymania. Jeśli byśmy chcieli mimo wszystko żyć nieco zgodniej z naturalnym cyklem, to już najwyższy czas aby spowolnić, odpocząć, szybciej zgasić sztuczne światło wieczorem, powspominać, poukładać, posprzątać, porozmawiać. Być może też wypić ziołowy napar, który może wzmocnić ten moment uważności. Dla mnie sam moment mieszania ziół to już relaks.

Na jesienne wieczory polecam Wam dobrać sobie kilka ulubionych ziół, które mogą koić, na przykład kwiat Lipy, ziele Macierzanki, ziele Melisy, kwiat Lawendy, kwiat Klitorii ternateńskiej, ziele Werbeny cytrynowej, trawa cytrynowa, ziele Bazylii właściwej, koszyczek Rumianku, kwiat Nagietka, ziele i kwiat Aksamitki błyszczącej, płatki róż, ziele Passiflory, ziele i kwiat Klipp daaga, czy też ziele i kwiat Kocimiętki właściwej.

Niech Wasz napar pachnie spokojem ☺️

Macie jakieś ulubione zioła, które teraz patrzycie? (Chociaż wiadomo, aromaty korzenne zaczęły już królować 😁)

31/10/2025

Październik - Jan Brzechwa

Nad ranem jeszcze bielał szron,
A oto już się dzień płomieni.
I stoi mój rówieśnik - klon
W pozłocie słońca i jesieni.

Jastrzębie, wypatrując cel,
Jak dwa przecinki tkwią w bezkresie.
I resztką sił wesoły chmiel
Po drzewach do nich w górę pnie się.

Obłoki wolno suną wpław
Jak rozsypane piórka gęsie,
A w dole, popatrz - usnął staw
I znieruchomiał cały w rzęsie.

Nad polną drogą nagi grab
Wyciąga sęki uroczyście
I dźwięczy śmiech rumianych bab
Odmiatających suche liście.

Zaczepny szczeniak w gąszczu traw
Z indykiem śmieszną walkę stacza,
A wierzba zapatrzona w staw
Nie widzi tego - i rozpacza.

Przelatujące stado wron
Rzuca na trawę smugi cieni,
I stoi mój rówieśnik klon
W pozłocie słońca i jesieni.

Sklepioną dłonią skupiasz cień
Nad zapatrzonym w górę wzrokiem,
Ale już wkrótce zgaśnie dzień
W niebie na pozór tak wysokim.

Z moczarów, z okolicznych łąk
O zmierzchu wczesny chłód przenika,
I szybko spada słońca krąg
W pobliskie mroki października.

Dnia jutrzejszego mądry sens
Wypełnia noc jak szept miłosny
I w twoich oczach, w cieniu rzęs
Czytam zapowiedź nowej wiosny.

(Obory, 1953)

Poezja to doskonały sposób aby się zatrzymać, nawet scrolując w internecie. Kolektywnie chyba za mało zauważamy tych niuansów w przyrodzie, które niezmiennie są częścią cyklu, których bierzemy udział.

Przez rozprutą brzozową koręSpijam ciepłą, wonną żywicę,Moje wargi do warg nieskorePrzenikają pnia tajemnice.W lesie nie...
20/10/2025

Przez rozprutą brzozową korę
Spijam ciepłą, wonną żywicę,
Moje wargi do warg nieskore
Przenikają pnia tajemnice.

W lesie nie ma prócz mnie nikogo,
Milczy drzewne pobożne bractwo,
Tylko księżyc srebrną pożogą
Podpatruje ust świętokradztwo.

Uwiedziony śródleśną grozą
Niepojętych w ciemnościach dwojeń,
Znów powrócę do ciebie, brzozo,
I do twych żywicznych upojeń.

I zaskoczę liście w szeleście,
I podsłucham, jak rdzeń dojrzewa,
Bo ja muszę wiedzieć nareszcie,
Czemu za mną tak tęsknią drzewa.

- Tak pięknie opisywał spotkanie z brzozą Jan Brzechwa.
W chwilach trudności, choroby czy potrzeby przemyśleń warto po prostu pójść do niej - do białego, wyrazistego drzewa, które wnosi świeżość i lekkość w okolice.
Brzoza przyjmuje bez słów. Zawsze ukoi wzrokiem i uspokoi szelestem. Jej miękka biel przypomina o łagodności i nadaje jej niemal niebiańskiego charakteru.
Pamiętam, jak wchodziłem w szczególną więź z brzozami w różnych miejscach, w których mieszkałem i jak na przykład było czuć dużą pustkę, kiedy zostały wycięte. Dlatego też to one były jednymi z pierwszych drzew, które posadziłem na swojej działce - choć pewnie i tak jako mistrzynie sukcesji i tak zasiałyby się same.
Jesienią nie jest za późno, by sięgnąć po kolejny dar brzozy - białą część jej kory. Można ją delikatnie zeskrobać z młodych gałązek albo ostrożnie zebrać z pnia, tak by nie naruszyć przewodzenia soków.

Z takiej kory przygotowuje się odwar, który wspiera oczyszczanie organizmu, działa przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, a także ogranicza rozwój komórek nowotworowych.
W literaturze naukowej pojawiają się liczne badania dotyczące betuliny - i betulinowego kwasu - m.in. wykazano działanie przeciwzapalne, przeciwutleniające, ochronne dla komórek trzustki oraz potencjał przeciwnowotworowy. Jednak należy zaznaczyć, że większość badań była przeprowadzona w warunkach eksperymentalnych (in vitro i na zwierzętach) i brakuje jeszcze szerokich badań klinicznych na ludziach - jak to często bywa w przypadku mniej znanych surowców zielarskich z różnych względów.
Wracając do odwaru - ten ma szlachetny, balsamiczny aromat - z nutą głębi, która przywodzi na myśl zapachy dawnych balsamów i baz perfumowych. Bardzo polecam, podobnie jak zapach olejku eterycznego z kory brzozy o działaniu przeciwzapalnym.

To jak, siadamy pod brzozą? 😊

14/10/2025

Odpoczynek jest buntem w kulturze wyzysku.
Potok szemrze - umysł cichnie.
Nie szukam bodźców. Szukam ciszy.
Kiedy nie gonię - wracam. Do siebie, do natury, do tego, co nie potrzebuje prób uzasadnienia.
Nie trzeba nic udowadniać.
Wystarczy być.

Oddycham bez pośpiechu.
Ciało przestaje walczyć, zaczyna słuchać. Dobrze się nastraja dzięki żywiołom.
Ziemia pod plecami przypomina, że nie trzeba się unosić, żeby być wolnym.
Ona chętnie przyjmie też nasze ciężary.
Woda płynie. Myśli też, jednak lżej.
I może właśnie tak wygląda prawdziwy dobrostan:
bez planu, bez celu, po prostu czysta obecność.
Projektujmy sobie takie momenty. Wśród drzew, ziół, wody i skał.

Moi drodzy, można już odsłuchać mojego wczorajszego wywiadu w Radiu Ram w postaci podcastu. Zachęcam do być może zainspi...
29/09/2025

Moi drodzy, można już odsłuchać mojego wczorajszego wywiadu w Radiu Ram w postaci podcastu. Zachęcam do być może zainspirowania się nieco i aby wejść w tę jesień w lepszym zadbaniu o siebie. :)

Trochę się zastanawiałem czy nie nazbyt dużo tam truizmów, ale z drugiej strony pewne podstawy są ważne i trzeba je powtarzać. Poza tym forma radiowa ma jednak swoje ograniczenia, mimo wszystko mam nadzieję - przyjemnego słuchania! :)

Adres

Wroclaw

Telefon

+48795665983

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Z Ziołorośli umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram