22/04/2020
i , które z wiadomych względów mogą ostatnio nam towarzyszyć, często „odkładają się” w naszym ciele. Dzieje się tak za sprawą tzw. . Niektórzy z nas używają bowiem jedzenia w celu kontrolowania swoich emocji. Sięgamy wtedy po słodycze, słone i tłuste przekąski, a te działają jak alkohol na alkoholika - prowadzą do kompulsywnych zachowań - nie starcza nam jeden kęs, zjadamy całe opakowanie. Efektem tego jest przybieranie na wadze, ale także choroby serca, cukrzyca a nawet depresja. Jak zapanować nad zajadaniem emocji? Podstawą jest zrozumienie, że jedzenie nie zaspokoi naszych potrzeb, nie ukoi trosk, szczególnie tych emocjonalnych.
➡️Należy ćwiczyć swoją uważność, obserwować co się dzieje z nami w sytuacjach, które zwykle kończą się zjedzeniem tabliczki czekolady. Trzeba nauczyć się nazywać swoje emocje i pomyśleć, co „innego” można z nimi zrobić. Trzeba zweryfikować dlaczego mimo braku głodu zaczynamy coś przegryzać, sprawdzić, czy nie jest to sposób, by odwrócić uwagę od czegoś, z czym trudno nam się skonfrontować.
➡️Jedzenie ma zaspokajać potrzeby fizjologiczne, dlatego tak ważne jest umieć rozpoznać, kiedy ciało jest głodne. Jeżeli natomiast stwierdzimy, że zajadamy stres – przede wszystkim powinniśmy „zwolnić”…
➡️Rady na początek - „uważne” jedzenie
✅przeżuwanie powoli każdego kęsa
✅nie łączenie jedzenia z innymi czynnościami
✅zadbanie o wspólne posiłki – z rodziną, z bliskimi
✅własne sposoby na rozładowanie stresu – świadomy przeponowy oddech, ruch
➡️Kiedy zaczniemy odbierać subtelne sygnały zmiany stanu umysłu i ciała, zaczynamy jeść świadomie – np. sięgamy po pożywienie, zanim pojawi się wilczy głód a wraz z nim silne napięcie, sprzyjające kompulsywnym zachowaniom. Kolejnym razem, znająć już mechanizm naszego zachowania, być może uda nam się „uspokoić” myśli bez sięgania po przekąskę!
Oferujemy profesjonalną pomoc doświadczonych specjalistów ! Zapraszamy na konsultacje!