Dorota Wójcik - relacja z jedzeniem i ciałem

Dorota Wójcik - relacja z jedzeniem i ciałem Psycholożka Psychodietetyczka
Psychoterapeutka kontekstualno-behawioralna in spe
🍀Psychoterapia
🍀Konsultacja psychodietetyczna
🍀Warsztaty

Pracownia Zdrowego Stylu powstała z myślą o wspieraniu kobiet w dokonywaniu pozytywnych zmian, aby żyć zdrowo i w zgodzie ze sobą. W gabinecie we Wrocławiu i podczas konsultacji on-line pomagam kobietom w skutecznym odchudzaniu i zmianie nawyków żywieniowych, a tak naprawdę w odzyskaniu zdrowej relacji z jedzeniem i samoakceptacji. Pomagam kobietom, które chorują na zaburzenia odżywiania, kompulsywnie się objadają, zajadają stres i emocje. Znajdziesz mnie też na Instagramie https://www.instagram.com/pracownia.zdrowego.stylu/
a na blogu https://pracowniazdrowegostylu.pl/blog/ oprócz dużej dawki wiedzy, inspiracji i motywacji zobaczysz pozytywne podejście do odchudzania i zdrowego stylu życia. Bez diet, błędnego koła odchudzania i spiny.

Odinstalować na weekend social media, doświadczyć, że nie są mi niezbędne do pełnego życia (ach, jakie piękne są analogo...
13/11/2025

Odinstalować na weekend social media, doświadczyć, że nie są mi niezbędne do pełnego życia (ach, jakie piękne są analogowe wieczory!), po czym włączyć dzisiaj i przeczytać wszystkie wiadomości z życzeniami od Was - to jak mieć urodziny drugi dzień. Planuję świętować cały tydzień!

Podczas niedzielnego spaceru z W. powiedziałam mu, że wiedziałam, kiedy się urodzić. Listopad i ja pasujemy do siebie. Przeczytałam „Sprawa śmierci o życia”, oglądam serial „Sześć stóp pod ziemią”.

A kiedy moja córka, wypełniając „Wdzięcznik” - książkę dla dzieci z ćwiczeniami i pytaniami o wdzięczności na każdą porę roku- zapytała mnie, za co jestem wdzięczna jesieni, znalazłam jeden, jedyny powód. Urodziny

Dobrze mieć dobrych ludzi wokół🫶🏽 Czuję się nakarmiona.Dziękuję Wam i za Was🍀
31/10/2025

Dobrze mieć dobrych ludzi wokół🫶🏽 Czuję się nakarmiona.
Dziękuję Wam i za Was🍀

🎃 Dziś na interwizji gościłyśmy: radości i trudności, Muminki, Ania z Zielonego wzgórza, halloween, małe papużki itd.
🫂 Ale przede wszystkim dobrą relacja naszej grupy mieszczącą pełnię życia, w autentyczności i szczerości. Być razem jest wspaniale.
🍁 Na jesienne wieczory polecamy lekturę Muminków, wspólne czytanie i bycie blisko dobrych dla Was osób!

🌿 Na fotografii część naszego zespołu:
Agnieszka Bonar
Dorota Wójcik .wojcik.psycholozka
Małgorzata Zięba Małgorzata Zięba - gabinet psychoterapii i psychodietetyki
Rafał Lewandowski

Psychoterapia • Gestalt • ACT • Psychologia • Wrocław

Każdy z nas ma w głowie taki wewnętrzny głos, który coś komentuje, podpowiada i ocenia. Jeżeli żyliśmy długo w świecie d...
24/10/2025

Każdy z nas ma w głowie taki wewnętrzny głos, który coś komentuje, podpowiada i ocenia. Jeżeli żyliśmy długo w świecie diet, zakazów i nakazów, ten głos może przybierać postać „dietetycznego umysłu”.

To taka część nas, która mówi:
🔺Nie powinnaś tego jeść po 18.
🔺Zjadłaś dzisiaj za dużo - jutro musisz to spalić.
🔺Nie zasługujesz na deser, bo dzisiaj nie ćwiczyłaś.

🧠Dietetyczny umysł chce dla Ciebie dobrze - chce, żebyś trzymała się zasad i przejęła kontrolę nad jedzeniem. Chce Cię ochronić przed lękiem przed przytyciem. Zarazem jest w tym głosie coś surowego i bezwzględnego.

Ten „dietetyczny umysł” w chwili, kiedy stajesz na wagę i widzisz więcej, zaczyna podpowiadać walkę i samodyscyplinę. Nastawia Cię na traktowanie aktywności fizycznej przez pryzmat spalonych kalorii, a jedynym wyznacznikiem zdrowia staje się masa ciała. Będzie też próbował Cię przekonać, że Twoja wartość zależy od tego, w jakim stopniu kontrolujesz jedzenie i masę ciała.

👉Co by się zmieniło, gdybyś wyłączyła tryb walki? Co by się pojawiło, gdybyś przestała walczyć z kilogramami?
👉Co musiałabyś poświęcić lub z czym się rozstać, aby przestać być na diecie?

Może z poczuciem siły, jakie Ci daje trzymanie się diety? Z dobrym myśleniem o sobie, poczuciem wyjątkowości, uznaniem innych, że się starasz...

👉Co by się zmieniło, gdybyś zastąpiła „Muszę schudnąć” lub „Nie mogę jeść słodyczy” na „Jak i kiedy mogę zdrowo jeść i ruszać się?” „Jaką najmniejszą rzecz mogę zrobić dzisiaj, żeby przybliżyć się do zdrowego życia?”

🫀Co możesz zrobić inaczej, żeby bardziej uszanować swoje ciało?

Muszę czy chcę?Wczoraj podczas zjazdu szkoły rozmawiałam z jedną osobą na temat „muszę” i „chcę”.  Powiedziała mi, że sł...
20/10/2025

Muszę czy chcę?

Wczoraj podczas zjazdu szkoły rozmawiałam z jedną osobą na temat „muszę” i „chcę”. Powiedziała mi, że słowo „muszę” wywołuje w niej negatywne uczucia, presję i zabiera miejsce na decyzyjność. Myślę, że wiele osób doświadcza czegoś podobnego. Dlatego próbują zamieniać pojawiające się w głowie - muszę” na „chcę”, żeby się zmotywować i żeby bardziej chcieć, ale to nie zawsze działa.

Czasem „muszę” jest formą opresji wobec siebie, przekroczeniem, nadwyrężaniem siebie. Sposobem ucieczki od trudnych uczuć, próbą uzyskania aprobaty i akceptacji. Spełnieniem oczekiwań bliskich osób i kulturowych. Musieć może być życiem w zgodzie z jakąś koncepcją siebie lub pod dyktando utrwalonych schematów czy przekonań.
Czasem „muszę” - i tak jest u mnie - jest wyrazem troski o siebie, czułym zobowiązaniem danym sobie, działaniem na rzecz siebie w przyszłości i logiczną konsekwencją.

Jeżeli chcę żyć bez bólu kręgosłupa, muszę ćwiczyć.
Jeżeli troska o siebie jest moją wartością, muszę wyjść na dwór (dożycia potrzebuję słońca, a w pochmurne dni ratuje mnie tylko myśl, że ponad chmurami jest gdzieś słońce). Jeżeli chcę być psychoterapeutką, muszę skończyć szkołę i się uczyć.

Czasem nie mówię ani chcę, ani muszę. Koniec końców i tak to ja podejmuję decyzję, co robię.

Co Ty częściej mówisz do siebie - muszę czy chcę? A może trzeba, powinnam? Jak to u Ciebie działa?

14/10/2025

Ach ta motywacja, a raczej jej brak…
Dzisiaj chcę Ci powiedzieć kilka słów o motywacji z perspektywy wartości i terapii ACT

motywacja terapia akceptacji i zaangażowania wartości psychoterapia

Jest taka bajka opowiadana z pokolenia na pokolenie, że kiedy schudnę lub zbliżę się do kanonu piękna, będę szczęśliwa. ...
30/09/2025

Jest taka bajka opowiadana z pokolenia na pokolenie, że kiedy schudnę lub zbliżę się do kanonu piękna, będę szczęśliwa. A szczęścia możemy doświadczyć tylko w ciele - nie w wyobrażeniu idealnego ciała. Nasze ciało nie jest maszyną, wie czego potrzebuje, ma zdolność do samoregulacji, jeżeli tyko mu nie przeszkadzamy. Jeżeli nasze działania mu nie sprzyjają (np. niskokaloryczne diety, nadmierne treningi, posty, brak odpoczynku, przeciążanie ciała, unikanie doświadczania emocji) prędzej czy później da o sobie znać w postaci napięć lub odrętwienia. Nie chodzi o to, by nagle pokochać swoje ciało. Chodzi o to, by je usłyszeć i nie karać za to, że nie spełnia cudzych standardów.

Cały artykuł👇 Zapraszam

Czy kochanie swojego ciała to obowiązek? Czy mogę zaakceptować swoje ciało, kiedy go nie kocham?

Zdarza Ci się czuć przytłoczoną już starcie tygodnia? I choć robisz dużo, to brakuje Ci satysfakcji, bo wciąż jest tyle ...
29/09/2025

Zdarza Ci się czuć przytłoczoną już starcie tygodnia? I choć robisz dużo, to brakuje Ci satysfakcji, bo wciąż jest tyle rzeczy do zrobienia?

Moje 5 rzeczy, które pomagają mi odbudować motywację

1. 🔶Małe nawyki. Nie wciskam w plan dnia setek zadań, które owszem dałyby mi poczucie kontroli, siły i moc ogarniania, ale wiem, że długoterminowo przeciążą. Nie chcę też stać się niewolniczką nawyków, nawet jeżeli miałyby przyczynić się do mojego dobrostanu. Wybieram mikroczynności pomiędzy lub w trakcie innych zadań, które wspierają moją równowagę, np. momenty buforowe między zadaniami, które dadzą sygnał mojemu układowi nerwowemu domknięcia reakcji pobudzenia, powolne oddychanie na czerwonym świetle, uważność podczas porannego prysznica, chodzenie lub rozciąganie mięśni pomiędzy klientami

2. 🔶Praca z wewnętrznym krytykiem. Kiedy pojawia się wewnętrzny krytyk i mówi - inni robią więcej, nie ogarniasz - zatrzymuję się. Myśli to nie fakty. Potrafią być bolesne i bardzo nieprzyjemne. Zadaję sobie wtedy pytanie: Czy posłuchanie tej myśli, która właśnie się pojawiła i podążanie za nią będzie mnie wspierać, czy wręcz przeciwnie?

3. 🔶Organizacja pracy. Często staramy się zrobić wszystko najlepiej jak potrafimy. Robimy wszystko co można, kiedy tylko się da. Nie ma planu, struktury, przerw i nie doszacowujemy potrzebnego czasu i energii. Wciąż uczę się planować realistycznie i świadomie wybierać priorytety.

4. 🔶Granice. Sama jestem dla siebie wymagającym szefem, a mój zawód nie ma jasnych ram pracy: kiedy pracuję, a kiedy jestem po pracy. Doceniam wymagające aktywności poza gabinetem i nazywam je pracą: superwizja, szkoła, czytanie podręczników, uczenie się, robienie notatek, pisanie postów i artykułów. Uprawomacniam zmęczenie, czasem przeciążenie, chociaż umysł potrafi powiedzieć, że nie mam powodu.

5. 🔶Wdzięczność. Doceniam swoje działania, a przede wszystkim wysiłek. Codziennie zapisuję, za co jestem wdzięczna. Nawet jeżeli to tylko ciepła kawa, wysłany mail lub uśmiech klientki - warto to zauważyć.

Motywacja nie oznacza dla mnie, że zawsze czuję się dobrze i chcę. Oznacza, że wiem, jak wrócić do siebie, kiedy jest trudno.

Łatwo jest urzeczywistniać wartości i zamieniać je w działanie, kiedy wszystko się układa. Nie tak trudno zachowywać się...
25/09/2025

Łatwo jest urzeczywistniać wartości i zamieniać je w działanie, kiedy wszystko się układa. Nie tak trudno zachowywać się jak osoba, którą pragniemy być, gdy na naszej drodze nie napotykamy trudności czy przeszkód. Kiedy na scenę wchodzi ból i cierpienie, droga robi się wyboista i z kamieniami. Uczucia zapraszają do sięgania po stare schematy, utrwalone sposoby radzenia sobie. Zaangażowane działanie na rzecz pełnego życia staje się wtedy niewiarygodnie trudne.

Zmiana jest o zmianie a nie o rozmawianiu o zmianie.
Rozmawianie o tym, jak zmiana jest dla mnie ważna, nie sprawi, że nauczę się radzić sobie z przeszkodami, z którymi muszę się zmierzyć, żeby ta zmiana była możliwa. Jeżeli nie jestem gotowa na dyskomfort, trudne myśli i uczucia, które będą towarzyszyć mojemu rozwojowi, to nie zrobię tego, co dla tego rozwoju jest niezbędne.

wartości życie dyskomfort emocje rozwój droga

Przyszedł wrzesień - nowe obowiązki, nowe cele, lista spraw rozciąga się do granic, a w planie dnia 🥗jedzenie trafia na ...
09/09/2025

Przyszedł wrzesień - nowe obowiązki, nowe cele, lista spraw rozciąga się do granic, a w planie dnia 🥗jedzenie trafia na ostatnie miejsce.
😞O potrzebie zjedzenia przypomina nam ból głowy, rozdrażnienie lub ten moment, kiedy po powrocie do domu otwieramy lodówkę…

Zapominamy, że jedzenie jest naszym paliwem i od niego zależy poziom energii, koncentracja uwagi, zdrowie i dobrostan. W ciągu dnia posiłek odkładamy na później lub jesteśmy tak zajęci, że tracimy kontakt z ciałem i nawet nie odczuwamy głodu.

⛔️Nie piszę tego, dlatego, aby Cię zawstydzić. Znam te dni, w których brak planu posiłków wprowadza chaos, podjadanie i wieczorny wilczy apetyt.

👉Jeden z najczęstszych błędów żywieniowych jaki obserwuję w pracy psychodietetycznej to nie-jedzenie w ciągu dnia
👉”Nie mam czasu oderwać się od biurka. Poza tym nawet nie jestem głodna.”
👉”Zjadam coś szybko na mieście, bo nie lubię gotować.”
👉”Wieczorem opadam z sił. Jem więc w pośpiechu to, co akurat jest pod ręką.”

Nie jemy w ciągu dnia, bo nie mamy czasu lub chcemy schudnąć. Niestety po powrocie do domu nasze ciało dopomina się, a my przypominamy sobie, że trzeba coś zjeść. Czasem taki jeden wieczorny „posiłek” trwa aż do snu. Co się dzieje następnego dnia rano? Nie jemy, bo nie odczuwamy głodu lub z powodu poczucia winy napadzie objadania się. Koło się zamyka, kiedy kolejnego wieczoru znów dopada nas wilczy apetyt.

☝️Problem w tym, że im bardziej starasz się kontrolować lub nie jeść w ciągu dnia - „już nigdy nie zjem słodyczy”, „już więcej nie zjem tak dużo” - tym silniej napędza się błędne koło.

🔸Jedną z przyczyn nadmiernego jedzenia wieczorem jest niedojadanie w ciągu dnia. Z jednej strony ciało po prostu domaga się energii i odżywienia, a z drugiej nasze zasoby siły woli, które uległy wyczerpaniu w ciągu dnia, nie są wystarczające, aby nie ulec pokusie zjedzenia więcej. 🔸Pojawia się też chęć nagrodzenia siebie po ciężkim dniu. 🔸Jedzenie jest sposobem rozładowania napięcia, ucieczką od trudnych myśli i uczuć.

Od czego zacząć, aby wyrwać się z tego błędnego koła?

✅Po pierwsze - jedz! a zacznij od śniadania
Tak, wiem, wiele razy słyszałaś_eś, że trzeba jeść śniadanie. O idealnych śniadaniach możesz przeczytać wiele. ❓A co realnie możesz zjeść? Żeby być bliżej regularności i dbania o odżywienie siebie?

Bardzo często wprowadzenie tylko śniadania wywiera ogromny wpływ na inne nawyki. „Małe zwycięstwa napędzają miany, przekonując ludzi, iż większe osiągnięcia są w ich zasięgu”. (O czym przekonuje Charles Duhigg w książce „Siła nawyku”)

✅Potraktuj jedzenie jako ważny element życia.
Tak jak z osobami, również z jedzeniem tworzymy relację opartą na zaangażowaniu. Kiedy nie traktujemy jedzenia jako czegoś, co nas buduje i odżywia, będziemy tylko hamować głód szybkimi przekąskami i kawą. Bez troski wobec siebie i bez przyjemności jedzenia.

Między przymusem kochania ciała a zupełnym emocjonalnym odcięciem się od niego jest jeszcze inna droga. Nazwałabym ją ci...
03/09/2025

Między przymusem kochania ciała a zupełnym emocjonalnym odcięciem się od niego jest jeszcze inna droga. Nazwałabym ją ciałożyczliwością.

✨Ciałożyczliwość to codzienna postawa troski wobec ciała – niezależnie od tego, jakie mamy do niego uczucia i co umysł mówi na jego temat.

Mogę dbać o odpoczynek, jedzenie, ruch, bez konieczności powtarzania, że „kocham swoje ciało”. Mogę być dla siebie dobra po prostu dlatego, że jestem.

To podejście uczy, że ciało nie jest obiektem, który posiadam i muszę ulepszać. Ciało to ja – to w nim czuję, doświadczam, przeżywam.

ciało samoakceptacja ciałożyczliwość ciałoneutralność

"Ojciec powiedział, że się zaokrągliłam - miałam 13 lat poczułam wstyd.""Podczas gry w piłkę brat powiedział, że mój tył...
25/08/2025

"Ojciec powiedział, że się zaokrągliłam - miałam 13 lat poczułam wstyd."
"Podczas gry w piłkę brat powiedział, że mój tyłek jest gruby - od tamtej pory zasłaniam tę część ciała."
"Koleżanki w gimnazjum rozmawiały tylko o masie ciała i obrażały grubsze od siebie - czułam, że moje ciało nie jest w porządku."

😔Takie sytuacje pamiętamy latami. Słowa wypowiedziane przez bliskich lub rówieśników stają się wewnętrznym głosem.

🤔Jak często myślisz, że Twoje ciało jest przeszkodą? Że gdyby tylko wyglądało inaczej, mogłabyś myśleć o swoim ciele dobrze, kupić piękne ubranie, pójść na plażę, pozwolić sobie na szczęście…

Spotykam wiele kobiet, które mówią: „Kiedy schudnę, zacznę żyć pełnią życia.”
Ogromnie mnie to smuci, bo traktujemy ciało jak walutę - warunek do tego, aby być wartościowe, kochane, wystarczające.
Jednocześnie, te myśli są w pełni zrozumiałe. Dorastałyśmy w kulturze, która wyraźnie mówi, jak powinna wyglądać zdrowa, zadbana i szczęśliwa kobieta. Nic dziwnego, że zinternalizowałyśmy ten przekaz i trudno nam w pełni uwolnić się od kultu piękna i szczupłej sylwetki.

✨W terapii akceptacji i zaangażowania ACT nie zastanawiamy się, czy myśli "Jestem gruba" "Kiedy schudnę, będę szczęśliwa” są prawdziwe. Nie dyskutujemy z umysłem w tej sprawie, przerzucając się na argumenty.

Zadajemy inne pytania:
👉Czy kiedy łapiesz się na haczyk tych myśli i zaczynają one kierować Twoim życiem, to żyjesz takim życiem, jakiego pragniesz?
👉Czy kiedy pozwalasz tej myśli kierować swoim zachowaniem, to zachowujesz się jak osoba, którą chcesz być?
👉Czy to co robisz pod wpływem myśli "muszę schudnąć" sprawia, że Twoje życie jest bogatsze, bardziej spełnione, ma głębszy sens?
👉Czy, kiedy trzymasz się kurczowo myśli "Jestem gruba", czy pomaga Ci to ćwiczyć, zdrowo się odżywiać albo spędzać czas w sposób, który wzbogaca Twoje życie i jest satysfakcjonujący?

Jeśli pozwalasz tej myśli dyktować, jakimi działaniami wypełniasz swój dzień… to oddajesz jej odpowiedzialność za swoje życie.

Ty decydujesz!

Adres

Plac Solny 16 (Budynek Starej Giełdy) Gabinet 301/1 (3 Piętro)
Wroclaw
50-029

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 08:00 - 20:00
Środa 08:00 - 20:00
Czwartek 08:00 - 20:00

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Dorota Wójcik - relacja z jedzeniem i ciałem umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Dorota Wójcik - relacja z jedzeniem i ciałem:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria

Zamiast diety - trwała zmiana

Nazywam się Dorota Wójcik, jestem dietetykiem, psychologiem, specjalistą psychodietetyki i farmaceutką. Połączenie tych dziedzin pozwala mi lepiej zrozumieć moich pacjentów, aby skuteczniej pomagać i wspierać w procesie zmiany w różnych aspektach życia, nie tylko tych ściśle związanych z odżywianiem. W gabinecie pomagam w skutecznym odchudzaniu i trwałej zmianie nawyków żywieniowych. Pomagam każdemu, kto chciałby zmienić swoją sylwetkę lub potrzebuje porady żywieniowej. Wiele uwagi poświęcam motywacji, nastawieniu i psychologicznym uwarunkowaniom odżywiania. Wierzę, że można zmienić swoje odżywianie i zredukować masę ciała bez diet i wyrzeczeń. Jestem propagatorką pozytywnego podejścia do odchudzania - bez wyrzeczeń, głodu i frustracji. Dlatego nie otrzymasz ode mnie gotowej diety. Zamiast tego będziemy pracować nad świadomym odżywianiem. Otrzymasz praktyczne wskazówki co należy jeść, jak wybierać i przygotowywać posiłki, aby nowy styl życia był przyjemny, dawał satysfakcję i pozostał z Tobą na długo. Na blogu motywuję, inspiruję i dzielę się konkretnymi poradami dotyczącymi odżywiania, dbania o swoje zdrowie i rozwój. Pokazuję, że zdrowy styl życia coś więcej niż odżywianie i aktywność fizyczna. Podczas warsztatów spotykam się z osobami, które świadomie chcą dbać o swoje zdrowie. Oferuję edukację z zakresu zdrowego odżywiania oraz konkretne narzędzia i wskazówki dla uczestników.