09/11/2025
ILE KOSZTUJE AUTYZM?
Jedna z Was poprosiła, żebym napisała, ile kosztuje autyzm.
I oto jest to, co dla wielu niewidoczne, a dla nas, rodziców, to pięta achillesowa każdego dnia.
Nie będę tłumaczyć, czym jest autyzm.
Wy wiecie.
To nie definicje bolą tylko rzeczywistość, którą trzeba udźwignąć.
Zacznijmy od tego, co daje państwo:
Świadczenie pielęgnacyjne (jeśli masz pkt 7) –
3 287 zł
Zasiłek pielęgnacyjny – 215,84 zł
800+ – 800 zł
➡ Razem: 4 202,84 zł miesięcznie.
Tyle tylko, że nie każdy ma szczęście dostać pkt 7.
Wtedy zostaje zasiłek pielęgnacyjny i 800+.
➡ 1015 zł miesięcznie.
Za całodobową opiekę.
Za życie.
Za wszystko.
A teraz rzeczywistość – czarno na białym:
Średni miesięczny koszt:
📌Terapie (SI, ABA, logopeda, psycholog, fizjo)
2 000 – 5 000 zł
Minimum, jeśli dziecko ma kilka zajęć tygodniowo.
📌Wizyty prywatne u specjalistów ( Nie w każdym miesiącu)
600 – 1 200 zł
NFZ? Terminy 6-24 miesięce.
📌Suplementacja, leki, badania ( badania nie w każdym miesiącu, suplementy i leki owszem - koszt różny w zależności od potrzeb dziecka)
1 000 – 1 500 zł
Witaminy, omega, probiotyki, mikro i makroelementy.
📌Diety: 1 200 – 2 500 zł ( dla dzieci z dietą BG,BL)
Często konieczność, nie wybór.
📌Środki higieniczne, pieluchy, chemia domowa
300 – 700 zł
Wszystko delikatne, hipoalergiczne, często droższe.
📌Ubrania i buty (często ortopedyczne, sensoryczne) ( Nie w każdym miesiącu raczej na sezon)
1 000 – 1 500 zł
Dziecko rośnie, a zwykłe rzeczy „gryzą” lub uciskają.
📌Przedszkole niepubliczne / specjalne ( szkoła więcej nawet do ponad 2000zl )
1 000 – 1 200 zł
Dla wielu jedyna opcja, bo publiczne odmawiają przyjęcia lub publicznych specjalnych w ogóle nie ma.
📌Dojazdy (terapie, lekarze, szkoła)
400 – 1 000 zł
Paliwo, bilety, parkingi.
Nie każdy ma samochód.
📌Rachunki, media, życie codzienne ( rachunki za rodzinę nie dziecko )
4 000 – 5 000 zł
Dziecko w domu = większe zużycie wszystkiego.
📌Pomoce dydaktyczne, zabawki terapeutyczne ( w zależności od potrzeb)
500 – 700 zł
Książki, gry, sensoryczne akcesoria.
📌Turnus rehabilitacyjny
5 000 – 10 000 zł / każdy
Minimum dwa razy w roku, jeśli się uda.
➡ RAZEM: 9 000 – 15 000 zł miesięcznie.
I to bez luksusów.
Bez wakacji, bez chwil wytchnienia.
Po prostu – żeby dziecko miało szansę funkcjonować.
🩺 NFZ – można, ale…
Można próbować leczyć, rehabilitować, diagnozować w ramach NFZ.
Tylko to kolejna pułapka.
Bo terminy to koszmar:
Terapia SI? 8 miesięcy do 2 lat lub nie ma w ogóle.
Logopeda? „Proszę dzwonić za pół roku.”
Psychiatra dziecięcy? Nawet rok czekania.
W tym czasie dziecko rośnie, traci szansę na postępy.
A ty siedzisz i słyszysz: „Niech pani poczeka, inni też potrzebują.”
Ustawa Za życiem?
Tak, można dostać wsparcie – ale najpierw trzeba je wyszarpać.
A system zrobi wszystko, by udowodnić, że „się nie należy”.
🚗 Transport cichy złodziej pieniędzy i nerwów
Nie każdy ma auto.
A jeśli ma, to paliwo, przeglądy, opony, naprawy wszystko kosztuje.
Dziennie kilka kursów: dom → terapia → dom → lekarz → dom → przedszkole.
Nie masz samochodu?
To piekło.
Autobusem z dzieckiem, które boi się hałasu, tłumu, świateł, zapachów – to często niemożliwe.
Deszcz,śnieg choroby witamy.
A każda podróż to stres, meltdown, łzy i spojrzenia ludzi, którzy „wiedzą lepiej”.
🏠 A w domu?
Też rachunki.
I życie.
Bo nawet jeśli nie ma terapii, to dzień kosztuje:
Jedzenie często inne niż dla reszty domowników.
Pranie kilka razy dziennie.
Ogrzewanie, bo dziecko źle znosi zimno.
Więcej światła, więcej prądu, bo cały dzień w domu.
🕰️ Czas waluta, której nikt Ci nie zwróci
Bo kiedy jesteś z dzieckiem 24/7,
nie możesz pójść do pracy.
Nie masz możliwości, by dorabiać.
Nie śpisz po nocach.
Nie masz chwili dla siebie.
Czas staje się towarem luksusowym, a każda minuta ciszy – darem.
Tylko że rachunków nikt za ciszę nie zapłaci.
I jeszcze hejt.
Bo kiedy już naprawdę nie masz z czego, kiedy stajesz przed ścianą i zakładasz zrzutkę,
to zawsze znajdzie się ktoś, kto napisze:
„Znowu żebrze.”
„Na dziecku zarabia.”
„Niech pójdzie do pracy.”
"Bezczelna"
"Nierób"
Niech spróbuje.
Niech spędzi choć jeden dzień w twoich butach.
Niech zobaczy, że to nie jest wybór.
To konieczność.
Podsumujmy brutalnie – w liczbach:
Średni koszt.
📌Dochód rodziny z pkt 7
~4 200 zł
📌Dochód rodziny bez pkt 7
~1015 zł
📌Realne wydatki
9 000 – 15 000 zł
📌Różnica miesięczna
–5 000 do –14 000 zł
📌Rocznie
–60 000 do –160 000 zł
I to są koszta na rodzinę moi drodzy.
Nie doliczyłam kosztów rozrywki,kosztów wakacji bo wiele osób po prostu nie może sobie na takie przyjemności pozwolić.
Nie doliczyłam tego ile trzeba wydać z dzieckiem z autyzmem do szpitala, bo ja np. muszę zapewnić mu wyżywienie na czas pobytu,bo jedzenia podawanego w szpitalu nie zje ( często mu się nie dziwię ,bo to jest jakaś masakra patolą przelana)
Piszę to jako matka.
Jako mama i tata w jednym.
Bez przerwy, bez snu, bez wsparcia.
To jest rzeczywistość, której nikt nie chce widzieć.
I ci ktoś napiszę,że to nie dzieci Państwa a twoje i to ty masz obowiązek je utrzymać.
Jasne,zgodzę się, ale powiedz jak?
Jak rodzice tacy jak ja bez żadnych możliwości mają to zrobić?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś – wrzuć cegiełkę na naszą zbiórkę, lub zbiórkę innej rodziny w takiej sytuacji jak my.
Bo każda złotówka to kawałek terapii, but, godzina spokoju, mniej łez.
Nie dla luksusu.
Dla życia. ❤️
K.
https://zrzutka.pl/egh552