Położna Anna Sochańska

Położna Anna Sochańska Jestem położną, absolwentką UMEDu we Wrocławiu. Przyjmuję porody domowe. Wspieram położne.

Moja przyjaciółka Położna Paulina Mostyńska - jestem z niej niesamowicie dumna 😍 oprócz tego, że jest wspaniałą położną ...
16/11/2025

Moja przyjaciółka Położna Paulina Mostyńska - jestem z niej niesamowicie dumna 😍 oprócz tego, że jest wspaniałą położną pracującą na sali porodowej i asystująca w porodach domowych to jeszcze wdraża w nasz niezwykły zawód młode adeptki. Wiem, że robi to z ogromną uważnością i zaangażowaniem. Jej misja aby szerzyć położnictwo położnych osiągnęła wymiar międzynarodowy! 🌸👌🏻

21/10/2025

Czy kształt smoczka butelki może wpływać na motorykę ssania?

Od dwóch lat podczas wspólnych wizyt położnej i logopedy obserwujemy, jak różne kształty smoczków zmieniają pracę małej buzi.

📸 Na zdjęciu to samo dziecko.
Trzy różne butelki.
Trzy różne smoczki.

➡️ Jeden z nich ma płynną gradację, łagodne przejście od podstawy do wierzchołka.
➡️ Dwa pozostałe – ostrzejszy uskok i szeroką podstawę.

Smoczki zostały podane w ten sam sposób – asymetrycznie, z wywołaniem odruchu otwarcia ust, w identycznych warunkach. Żaden z nich nie był głębiej wsuwany do ust. Dziecko było w takiej samej pozycji (na rękach, ze zgięciem w stawach biodrowych).
Nie zmieniały się: pozycja ani technika podania smoczka.
Zmieniała się tylko jego geometria.

Efekt?
Dziecko na smoczkach o szerokiej podstawie, ale z ostrym przejściem, kompensowało napięciem warg i policzków, próbując utrzymać szczelność i stabilność.
Były widoczne szybsze, płytsze ruchy żuchwy.

Z kolei smoczek stożkowy, o łagodnej gradacji, pozwolił na spokojniejszą, bardziej zorganizowaną motorykę – od razu zmieniła się motoryka żuchwy podczas ssania.

To pokazuje jedno:
dobór smoczka nie jest kwestią marki, reklamy czy estetyki. Jeśli rodzic prosi o dobranie butelki,
decyzja terapeutyczna będzie oparta na obserwacji, anatomii i możliwościach konkretnego dziecka. Ważny jest nie tylko kształt smoczka ale pozycja dziecka i responsywne odpowiadanie na jego komunikaty w czasie karmienia.

Dobór butelki to nie schemat.
To kliniczna analiza i indywidualne dopasowanie.
Warto przyglądać się uważnie, jak pracuje kompleks żuchwowo-językowo-gnykowy, jak pracują policzki i wargi, jak maluch oddycha, jakie dźwięki wydaje i czy je w komforcie.

Pani Edyta cudowna, ciepła i pełna dobra kobieta potrzebuje naszej pomocy. Mieliśmy szczęście poznać ją tej wiosny, kied...
19/10/2025

Pani Edyta cudowna, ciepła i pełna dobra kobieta potrzebuje naszej pomocy. Mieliśmy szczęście poznać ją tej wiosny, kiedy z troską i czułością opiekowała się naszym Kaziem.

Kilka lat temu wygrała walkę z nowotworem, ale życie nie było dla niej łaskawe. Niespodziewanie zmarł jej mąż, a teraz choroba powróciła. Pani Edyta samotnie wychowuje trójkę dzieci, które są dla niej całym światem.

Zorganizowana zbiórka ma na celu wykupienie mieszkania na własność, by dzieci miały bezpieczny dom niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość.

Każda złotówka to realna pomoc, każdy gest ma znaczenie❤️

Edyta jest matką trójki dzieci: Kingi, Wojtka i Michała i mieszka we Wrocławiu.W 2012 roku podczas drugiej ciąży zdiagnozowano nowotwór złośliwy lewej piersi. Walka o życie trwała cały rok – najpierw chemioterapia a następnie radioterapia gdzie po leczeniu onkologicznym wykryto mutacj...

Classical Midwifery Conference jak opisać to, co się tam wydarzyło? Chyba nie da się jednym zdaniem, jednym postem.Była ...
29/09/2025

Classical Midwifery Conference jak opisać to, co się tam wydarzyło? Chyba nie da się jednym zdaniem, jednym postem.

Była oczywiście ogromna dawka merytoryki, wykładów, doświadczeń i praktycznej wiedzy. Ale jeszcze ważniejsze było coś innego. Przez pięć niezwykłych dni położne, doule i lekarze z 25 krajów świata zjednoczyliśmy się, staliśmy się jedną wielką rodziną.

Carol Gautschi, organizatorka konferencji, rozpoczęła wydarzenie, witając wszystkich specjalistów i przypominając piękne znaczenie słowa midwife. Łączy w sobie „mid” – czyli „z” – oraz „wif”, oznaczające „kobietę”. Każdy, kto jest z kobietą, jest więc midwife.

Chłonęłam całą sobą nie tylko wiedzę, ale też miłość i wsparcie, które wylewały się z każdej osoby którą spotkałam. Młodzi, starsi, doświadczeni i ci, którzy dopiero zaczynają. Wszyscy byliśmy sobie równi. To było coś niesamowitego. Na każdym kroku ktoś uśmiechał się do Ciebie. Widziałam w oczach zrozumienie, nadzieję, odwagę. Łączył nas wspólny cel: wspierać siebie nawzajem i edukować kolejne pokolenia położnych. Dla kobiet. Dla dzieci. Dla przyszłych pokoleń.

Największą grupę stanowiły położne z USA – tam położnictwo właśnie przeżywa odrodzenie. Coraz więcej porodów domowych, coraz większe zaufanie do położnych. Co dla nas w Polsce, może być zaskakujące: w USA położną można zostać, ucząc się w praktyce przy doświadczonych położnych, bez medycznych studiów. Inspirującym było słuchać historie położnych

To przypomina mi moją własną drogę. Na studiach nikt mnie nie uczył jak przyjmować porody domowej raczej odradzano. To kobiety za każdym razem pokazywały mi jak powinien wyglądać fizjologiczny poród.

W Polsce również coraz więcej kobiet dowiaduje się o tym, że nie muszą rodzić w szpitalu, dopasowywać się do systemu. Mogą to zrobić na swoich warunkach, w miłości i godności z osobami, którym ufają. Coraz więcej położnych wybiera bycie samodzielną.

Poznałam tam cudowne kobiety i jestem wdzięczna Bogu za każdą z nich. Wracam do Polski z głową pełną przemyśleń i pomysłów.

Szkolenie zmieniające spojrzenie na ciążę, poród, mamę i dziecko 🌸 Było cudownie brać w nim udział i poznać takie wspani...
21/09/2025

Szkolenie zmieniające spojrzenie na ciążę, poród, mamę i dziecko 🌸 Było cudownie brać w nim udział i poznać takie wspaniałe specjalistki 💖
Dolnośląska Akademia Rozwoju Anna Kramek dziękujemy za taką możliwość!

Historia porodowa oczami taty 🌸🙏🏻
04/08/2025

Historia porodowa oczami taty 🌸🙏🏻

Witajcie:-)

Minął tydzień od najpiękniejszego dnia mojego życia — dnia, w którym na świat przyszła moja córeczka. Ale czuję, że nie tylko ona się narodziła... Narodziłem się również ja. W nowej roli, z nowym sercem, z nowym spojrzeniem na świat. Dlatego postanowiłem dzielić się z Wami moimi emocjami, przeżyciami i refleksjami na blogu „Załóż Uśmiech” — miejscu, gdzie uczucia mają głos.

Moja córeczka urodziła się w poniedziałek o 4:10 nad ranem, w domowym zaciszu, w cieple naszego pokoju. Panowała cisza, spokój, delikatne światło otulało ściany, a cicha, nastrojowa muzyka tworzyła atmosferę pełną miłości i bezpieczeństwa. Byłem podekscytowany, pełen euforii i radości, ale też niepokoju — czy wszystko przebiegnie pomyślnie?

Towarzyszyła nam wspaniała położna Ania — czuła, doświadczona, obecna z sercem. Była też Julcia — siostra Marty, doświadczona mama, która wspierała nas swoją obecnością, spokojem i ciepłem. Jej obecność była jak dodatkowe światło w tym wyjątkowym czasie. Ale najważniejsza była obecność naszej najpotężniejszej Matki — Maryi. Czułem Jej opiekę, Jej obecność, Jej siłę. W chwilach modlitwy, uwielbienia, w połączeniu z niebem — czułem Ducha Świętego. To uczucie trudno opisać słowami. Trzeba je przeżyć. Trzeba poczuć Boga żywego.

W pokoju, gdzie moja żona z niesamowitą siłą i spokojem pokonywała kolejne skurcze, widziałem coś więcej niż ból — widziałem błogość, uśmiech, pokój. To było połączenie z niebem. Moja żona — kobieta pełna wiary, odwagi i nadprzyrodzonej siły. Jej wiara była jak źródło mocy, z którego i ja mogłem czerpać.

O 3:33 — godzinie zawierzenia Maryi — rozpoczęły się ostatnie, najintensywniejsze skurcze. Poczułem przypływ siły, uderzenie miłości. Przytuliłem żonę, trzymałem jej dłonie. To był moment cudu.

W mojej wieloletniej psychoterapii uczyłem się nazywać emocje, uczyłem się płakać. Choć nadal jest mi trudno, wiem, że łzy są ważne. Są męskie. Są oczyszczające. W chwili narodzin mojej córki — w basenie, w pokoju pełnym łez radości — uwolniłem z siebie emocje, które nosiłem od dzieciństwa. Pamiętam, jak jako dziecko zanurzałem się pod wodę na basenie, by móc płakać niezauważony. Teraz, w tej samej wodzie, moje łzy spotkały się z łzami mojej córki — łzami poznania nowego świata. Narodziło się moje wewnętrzne dziecko. Narodziłem się ja.

Jestem szczęśliwy. Jestem dumny. Najbardziej z mojej żony — jest dla mnie przykładem nadprzyrodzonej odwagi, siły i wiary. Wierzę, że wraz z pępowiną przekaże naszemu dziecku tę moc.

A ja? Mam nowy cel. Być dobrym tatą. Silnym tatą. Uczyć moje dziecko piękna świata, dawać mu bezpieczeństwo, bezwarunkową miłość. Uczyć je nazywać emocje. I każdego dnia zakładać uśmiech — dla niej, dla siebie, dla świata.

Dziękuję, że jesteście ze mną. Dziękuję, że mogę się dzielić swoim pięknym życiem.

A Ciebie córeczko zapraszam już na zawsze do mojego teamu załóż uśmiech wraz z Twoim przyjacielem Zutkiem :-)
zU

Mój zeszyt ćwiczeń rozwojowych:
https://www.naffy.io/zalozusmiech/refleksjie-i-cwiczenia-rozwojowe-zaloz-usmiech-7hj?fbclid=IwQ0xDSwL9yMhleHRuA2FlbQIxMAABHvpatpw5uqiXkkTgSQMNUJYWyPbo9LmrlFvpRokoaFxkc9sg9zUm7PFwCn0I_aem_VtWFM7NtD4CEunYAod-GXg

Adres

Wroclaw

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 12:00
Wtorek 12:00 - 15:00
Środa 09:00 - 12:00
Czwartek 12:00 - 15:00
Piątek 09:00 - 12:00

Telefon

+48783024125

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Położna Anna Sochańska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Położna Anna Sochańska:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram