Fizjoterapia Marcin Absalon

Fizjoterapia Marcin Absalon Jestem fizjoterapeutą oraz terapeutà zajęciowym. Moim celem jest nie tylko leczenie ale także ed Prowadzę prywatną praktykę leczniczą.

Nazywam się Marcin Absalon i jestem fizjoterapeutą, masażystą a także terapeutą zajęciowym. W swojej codziennej praktyce w pracy z pacjentem wykorzystuję zarówno swoje wykształcenie jak i najnowszą wiedzę z zakresu anatomii, biomechaniki czy też fizjologii organizmu. Od kilka lat interesuję się tkanką łączną i jej rolą w patomechanizmach powstawania dysfunkcji narządu ruchu. Moja współpraca z pacjentami zawsze opiera się o całościową diagnostykę narządu ruchu zaś w samym leczeniu podchodzę do ciała w sposób całościowy-uwzględniając zależności jakie mogą mieć znaczenie w powstawaniu schorzenia. Zapraszam na moją stronę www.marcinabsalon.pl

Rejestracja odbywa się telefonicznie pod numerem 503-967-027 . W razie pytań chętnie odpowiem na wszystkie powyższym telefonicznie lub mailowo : Marcinabsalon@wp.pl . Istnieje możliwość rejestracji wizyt również drogą facebook-a. Pozdrawiam Serdecznie
Marcin Absalon

Dzień Edukacji Narodowej-czego naprawdę uczymy o zdrowiu?Dziś świętujemy edukację.Ale czy naprawdę uczymy o zdrowiu?Patr...
14/10/2025

Dzień Edukacji Narodowej-czego naprawdę uczymy o zdrowiu?

Dziś świętujemy edukację.
Ale czy naprawdę uczymy o zdrowiu?
Patrzę na liczby i nie czuję świątecznej atmosfery.
Czuję potrzebę niesienia wiedzy i przebudzenia.

Zacznijmy od smutnych danych:
• W Polsce 56,6 % dorosłych ma nadwagę lub otyłość, w tym ok. 18,5 % choruje na otyłość.
• Co drugi P***k nie spełnia zaleceń WHO dotyczących minimalnej aktywności fizycznej.
• W populacji dzieci i młodzieży — już 31 % chłopców i 20 % dziewcząt zmaga się z nadwagą lub otyłością.
• Aż 81 % młodzieży na świecie nie osiąga nawet 60 minut ruchu dziennie.
• Dzieci w Polsce spędzają poniżej 2 godzin dziennie na aktywnej zabawie na świeżym powietrzu — często mniej niż przed ekranem.

Nasze dzieci żyją dziś w trybie, który nie zostawia miejsca na regenerację.
Stres szkolny, pośpiech, cyfrowe przebodźcowanie, presja wyników — to codzienność, z której nie ma wyjścia po dzwonku.
• Aż 73 % uczniów wykazuje objawy przemęczenia lub „wypalenia uczniowskiego”.
• 14 % wymaga pomocy psychologa lub psychiatry.
• Coraz częściej widzimy, że dzieci tyją szybciej, niż rosną, a ich odporność fizyczna i psychiczna gwałtownie spada.

Zdrowie psychiczne - pędzimy rozpędzonym pociągiem bez hamulca.

Edukacja zdrowotna istnieje w szkołach tylko z nazwy.
Tymczasem rośnie liczba dzieci z zaburzeniami lękowymi, depresją, problemami ze snem i koncentracją.

A my - dorośli? Przeciążeni, bez energii, często sami w kryzysie — nie są w stanie uczyć o zdrowiu, którego nie mają.

Zdrowie nauczycieli – temat, o którym prawie nikt nie mówi.

Nauczyciele?- To między innymi oni mają edukować, inspirować, wspierać.
Niestety 2/3 nauczycieli w Polsce czuje się wyczerpanych, a połowa deklaruje codzienny stres.
Ponad 60 % przyznaje, że w ostatnich miesiącach doświadczyło spadku sensu pracy.
Tylko 27 % nauczycieli deklaruje wysoki poziom zachowań zdrowotnych (ruch, sen, regeneracja),
a niemal 20 % — bardzo niski.

Rodzice?
Badania pokazują, że dzieci, których rodzice są aktywni fizycznie, aż 5,8 razy częściej same podejmują ruch niż te, których oboje rodzice są nieaktywni.

Pamiętajmy,że edukacja zaczyna się od przykładu – nie tylko w szkole, ale przede wszystkim w domu.

Mamy więc system, w którym dzieci są przemęczone, rodzice wypaleni, a nauczyciele – na granicy.
W takich warunkach edukacja zdrowotna nie działa, bo nie ma kto jej nieść z autentycznym przekazem.

Ruch to nie luksus – to fundament zdrowia publicznego.

Zalecenia WHO są proste:
• Dorośli – minimum 150 minut umiarkowanego ruchu tygodniowo.
• Dzieci – 60 minut dziennie aktywności o średnim lub dużym natężeniu.

To nie trening wyczynowy. To minimum potrzebne, żeby układ nerwowy, krwionośny i psychika mogły funkcjonować normalnie.
A jednak większość z nas tego nie robi.

Edukacja zdrowotna w Polsce — czy to w szkołach, mediach czy domach przypomina mi dekorację na pustej scenie.
Wszyscy mówią o zdrowiu, ale niewielu żyje tak, by było ono realnym priorytetem.

Nie wystarczy mówić o zdrowiu — trzeba dawać przykład, przestrzeń, bodziec i narzędzia, by zdrowie stało się codziennością- jako fizjoterapeuta czuję się odpowiedzialny za część tego procesu.

Dziś, w Dniu Edukacji Narodowej, to chyba najlepszy moment, by powiedzieć:
mamy mnóstwo do zrobienia.
Nie od jutra. Od teraz.

Trening autogenny Schultza a przewlekły ból – rzuć okiemzanim wpadniesz w wyścig szczurów.W pracy z pacjentami z przewle...
29/09/2025

Trening autogenny Schultza a przewlekły ból – rzuć okiem
zanim wpadniesz w wyścig szczurów.

W pracy z pacjentami z przewlekłym bólem — niezależnie czy to kręgosłup, barki, czy napięciowe bóle głowy — często widzę jedno: mięśnie nie bolą same z siebie, tylko żyją w środowisku napiętego układu nerwowego.

I właśnie tu pojawia się trening autogenny Schultza (AT). To metoda, której początki sięgają lat 30. XX wieku, ale dziś wraca w badaniach jako narzędzie wspomagające terapię bólu.

AT nie jest magiczną pigułką, ale jest realnym narzędziem, które może obniżyć ból.

Jak to działa?
Trening autogenny to autohipnotyczna forma relaksacji,która uczy Cię świadomie wprowadzać ciało w stan rozluźnienia poprzez powtarzanie prostych fraz i kierowanie uwagi na odczucia:
• „Moja ręka staje się ciężka.”
• „Moja ręka staje się ciepła.”
• „Oddycham spokojnie i równomiernie.”

Co to oznacza dla Was moi drodzy?
✔️ obniżenie aktywności współczulnej (układu „walki i ucieczki”),
✔️ rozszerzenie naczyń krwionośnych → lepsze ukrwienie mięśni,
✔️ spadek napięcia mięśniowego,
✔️ zmniejszenie percepcji bólu i lęku.

No dobrze- wykorzystajmy to w praktyce.
Trening autogenny może być elementem planu terapeutycznego, zwłaszcza u osób z bólem przewlekłym. W praktyce wygląda to tak:
1. Nauka pod okiem terapeuty — kilka spotkań, by poznać technikę.
2. Codzienny trening w domu — 10–20 minut, najlepiej w spokojnym miejscu, w pozycji siedzącej lub leżącej.
3. Regularność — efekty pojawiają się po kilku tygodniach.
4. Integracja z terapią — AT nie zastępuje ruchu, wzmacniania mięśni ani pracy manualnej, ale świetnie je uzupełnia.

Polecam szczególnie pacjentom z przewlekłym bólem kręgosłupa i wzmożonym napięciem mięśniowym.
Osobom z bólami napięciowymi głowy lub migreną (badania pokazują zmniejszenie częstotliwości i mniejsze zapotrzebowanie na leki).
Pacjentom „przebodźcowanym” u których stres i lęk podtrzymują dolegliwości bólowe.

W pracy z bólem przewlekłym zawsze stawiam na multimodalność: ruch, terapia manualna, edukacja i element pracy z układem nerwowym. Trening autogenny Schultza idealnie wpasowuje się w ten ostatni punkt.

To narzędzie, które pacjent dostaje „do kieszeni” — może je stosować samodzielnie w domu, w pracy czy nawet w autobusie.

Dlaczego wielu z Nas zarzuca te narzędzie po tygodniu lub dwóch?- bo to trudne.
Musisz zmierzyć się ze sobą, posłuchać swojego ciała, zwolnić oddech i na kilka chwil przestać brać udział w chocholim tańcu.
Może warto?

Życzę Wam wszystkim dobrego tygodnia.
Marcin Absalon

RUMINACJE – jeden z czynników, który opóźnia Twój proces leczenia.Dzisiaj jedna z ostatnich pięknych niedziel w tym roku...
21/09/2025

RUMINACJE – jeden z czynników, który opóźnia Twój proces leczenia.

Dzisiaj jedna z ostatnich pięknych niedziel w tym roku – nie zmarnuj jej na RUMINACJE.

Zarówno w gabinetach fizjoterapii jak i w codziennym życiu spotykamy ludzi cierpiących na RUMINACJE.
Rozprawmy się dziś z nimi.

„Często myślę, że już nigdy nie wrócę do pełnej formy i życia bez bólu.”
„Obawiam się, że jutro może się pogorszyć.”
„Może to już nigdy nie minie?”

Myślicie, że sam nie wpadam w sidła takich myśli? – WPADAM! Ale mam już na nie narzędzia i podzielę się dzisiaj nimi z Wami 🙂

Ruminacje – czyli uporczywe mielenie tych samych myśli.

Właściwie to powinienem napisać „przeżuwanie”, ponieważ ruminare z łaciny to właśnie przeżuwać 🙂

Zamiast szukać rozwiązań, mózg kręci się w kółko wokół problemu, analizując go bez końca.

Jak generujesz ruminacje?
Mózg lubi mieć zajęcie. Kiedy nie dajemy mu bodźców (np. ruchu, aktywności, kontaktu), włącza się tryb „myśli o sobie” – tzw. Default Mode Network. Wtedy pojawiają się ruminacje.

I wpadasz w błędne koło. Im bardziej skupiasz się na bólu, tym mocniej go czujesz. Psychika wzmacnia sygnały z ciała.

Ciało reaguje napięciem. Ciągłe analizowanie i zamartwianie się sprawia, że mięśnie są w gotowości – pojawia się większe napięcie przykręgosłupowe.

A jak ruminacje mają się do bólu kręgosłupa?

Wzmacnianie percepcji bólu.
Kiedy umysł w kółko wraca do bólu, układ nerwowy „uczy się” go odczuwać coraz intensywniej. To nazywamy sensytyzacją ośrodkową – mózg staje się nadwrażliwy na bodźce bólowe.
• Błędne koło level expert.
Ruminacje utrzymują organizm w stanie stresu. Podwyższony kortyzol pogarsza regenerację tkanek, osłabia sen i spowalnia procesy naprawcze.
• Utrwalanie strachu przed ruchem, czyli kinezjofobii.
W obawie przed jeszcze większym bólem ruszamy się coraz mniej i mniej.

Pamiętaj – ruminacje są jak paliwo.

Niestety mają też bardzo negatywny wpływ na nastrój.
Zwiększają ryzyko depresji i lęku. A badania jasno pokazują, że pacjenci z obniżonym nastrojem gorzej reagują na terapię bólu kręgosłupa.

Badania pokazują, że brak ruchu nasila ruminacje, lęk i ryzyko depresji, a aktywność fizyczna łagodzi ten efekt, wspierając szybszy powrót organizmu do równowagi po stresie. Dodatkowo meta-analizy fMRI potwierdzają, że ruminacje silnie aktywują Default Mode Network – sieć powiązaną z depresją.

Teoria teorią, a teraz narzędzia, z których sam korzystam i które bardzo mi pomagają:
• Rusz się choć trochę. Nawet 5 minut spaceru czy rozciągania przerywa błędne koło myśli.
• Przerwij analizowanie. Zapisz na kartce, co Cię martwi, i odłóż to – to pomaga „zamknąć pętlę” w głowie.
• Ćwicz uważność. Skup się na oddechu, na chwili – to wycisza Default Mode Network.
• Małe zwycięstwa. Każdy krok, nawet symboliczny, przywraca poczucie sprawczości. To jeden z powodów, dla których lubię aplikacje do ćwiczeń – mogę śledzić progres i celebrować małe–wielkie zwycięstwa.

Źródła w komentarzach.

Daj znać w komentarzu, czy też łapiesz się na ruminacjach i jakie masz swoje sposoby, żeby je przerwać.

Pozdrawiam serdecznie
Marcin Absalon

Regresja przepukliny krążka – czyli jak Twój układ odpornościowy potrafi „posprzątać” dysk. Jeszcze kilkanaście lat temu...
01/09/2025

Regresja przepukliny krążka – czyli jak Twój układ odpornościowy potrafi „posprzątać” dysk.

Jeszcze kilkanaście lat temu wielu lekarzy traktowało cofanie się przepukliny krążka jak bajkę albo medyczną ciekawostkę.
A dziś? Wiemy już na pewno – nasz układ odpornościowy potrafi samodzielnie rozłożyć i usunąć wypadnięty fragment dysku.

Temat jest mi dość bliski więc staram się być na bieżąco:-)
No dobrze, do brzegu zatem.

Co się dzieje w kręgosłupie, kiedy łupnie Ci dysk?

Bariera immunologiczna – zdrowy dysk jest odcięty od układu odpornościowego. Jądro miażdżyste (to „galaretowate” w środku) nie ma kontaktu z komórkami odpornościowymi. Ale kiedy dochodzi do pęknięcia i materiał wypada poza dysk, organizm traktuje go jak… ciało obce.

Następnym krokiem jest stan zapalny – uwalniają się cytokiny (TNF-α, IL-1β, IL-6, IL-8, MCP-1). One przyciągają makrofagi i limfocyty.
Ten stan zapalny to nie jest tylko „ból i problem” – to początek procesu sprzątania.

Makrofagi – cisi bohaterowie tej historii.
• Typ M1 – mocno prozapalne, aktywują enzymy (MMP-3, MMP-7), które rozpuszczają macierz przepukliny, a do tego stymulują tworzenie nowych naczyń.
• Typ M2 – działają odwrotnie: wyciszają stan zapalny, „zjadają” resztki i wspierają regenerację.
📌 Oba typy działają razem – i od ich równowagi zależy, czy przepuklina się cofnie.

Nowe naczynia krwionośne (neowaskularyzacja) – bez nich makrofagi nie dotrą do przepukliny. Tutaj dużą rolę odgrywa VEGF, COX-2 i tlenek azotu.

Ciekawostka: w rezonansie widać to jako charakterystyczne „rim enhancement” (wzmocnienie obrzeża po kontraście) – i to jest dobry znak, że proces resorpcji trwa.

Apoptoza i autofagia – czyli zaprogramowana śmierć i „samozjadanie” komórek przepukliny. Regulują to ścieżki sygnałowe p38 MAPK i PI3K/AKT.
W praktyce – organizm ma wbudowany mechanizm do usuwania martwej tkanki.

📚 Co mówią najnowsze badania?
• 2018–2022 (Arthritis Research & Therapy) – makrofagi + angiogeneza = klucz do regresji. Zauważono też, że zmiany Modic mogą przesuwać równowagę w stronę przewlekłego zapalenia (więcej M1).
• 2024 (Orthopedic Reviews) – systematyczny przegląd: sekwestrowane przepukliny cofają się najczęściej.
• 2025 (Journal of Orthopaedic Surgery and Research) – potwierdzenie: degradacja macierzy przez enzymy i infiltracja makrofagów to główny motor regresji.
• 2025 (PubMed) – predyktory cofania się przepukliny: typ przepukliny (najczęściej sekwestracja) i wspomniane „rim enhancement” w MRI.

Co to oznacza dla pacjentów cierpiących z powodu przepukliny kręgosłupa?

Nie każda przepuklina = operacja. Organizm ma szansę poradzić sobie sam.

Kontrola zapalenia jest ważna – ale nie chodzi o całkowite jego blokowanie. Zbyt silne tłumienie (np. długie branie mocnych NLPZ- niesteroidowe leki przeciwzapalne) mogą hamować angiogenezę i resorpcję- PAMIĘTAJ O TYM , TO BARDZO WAŻNE ‼️

Obraz w rezonansie ma znaczenie – sekwestracja i „rim enhancement” to dobry prognostyk.
✅ Przyszłość leczenia to prawdopodobnie immunomodulacja – wspieranie naturalnych procesów zamiast ich blokowania.

Moim drodzy, podsumowując:-).
Układ odpornościowy to nie zawsze wróg. W przypadku przepukliny krążka międzykręgowego to on robi najcięższą robotę – rozkłada, sprząta i regeneruje.
Makrofagi, cytokiny i nowe naczynia krwionośne to nasi cisi sojusznicy. A my – jako pacjenci i terapeuci – możemy wspierać ten proces, dając organizmowi czas, odpowiedni ruch i warunki do regeneracji.

Bez względu na to czy jesteś terapeutą czy pacjentem- to jest czas w którym ani jedno z Nas nie może leżeć i pachnieć 😉☝️

📖 Źródła:
1. Ohtori S. et al. The inflammatory response in the regression of lumbar disc herniation. Arthritis Res Ther. 2018.
2. Chen Z. et al. Characteristics and mechanisms of resorption in LDH. Arthritis Res Ther. 2022.
3. Orthopedic Reviews. Prevalence, clinical predictors, and mechanisms of resorption in LDH. 2024.
4. Journal of Orthopaedic Surgery and Research. Mechanisms and management of self-resolving LDH. 2025.
5. PubMed. Spontaneous reabsorption of lumbar disc herniation. 2025.
6. ArXiv preprint. Immunological Mechanisms in Intervertebral Disc Degeneration. 2025.
Źródło Fotografii:
Characteristics and mechanisms of resorption in lumbar disc herniation

Pozdrawiam serdecznie
Marcin Absalon

Dlaczego tak wielu ludzi przestaje ćwiczyć, gdy ból pleców mija?Bo traktują ćwiczenia jak tabletkę – „boli → ćwiczę → ni...
31/08/2025

Dlaczego tak wielu ludzi przestaje ćwiczyć, gdy ból pleców mija?

Bo traktują ćwiczenia jak tabletkę – „boli → ćwiczę → nie boli → przestaję”.
Psychologowie nazywają to myśleniem objawocentrycznym. Ale ciało nie działa jak światło włączane i wyłączane przyciskiem. To, że dziś nie boli, nie oznacza, że fundament jest zbudowany.

👉 Drugi mechanizm to tzw. rozbieżność intencja–zachowanie.
W głowie masz intencję: „będę ćwiczyć regularnie”. Ale w praktyce coś się rozjeżdża – codzienność, obowiązki, brak planu, brak nawyku. Sama chęć nie wystarczy, bo to trochę jak postanowienia noworoczne – ładne na papierze, trudne w życiu.

👉 Dochodzi jeszcze efekt tu i teraz – nasz mózg lubi nagrodę tu i teraz.
Ćwiczenia, gdy nie boli, dają odroczony efekt: „zdrowy kręgosłup w przyszłości”. Ale koszt (czas, wysiłek, pot) jest natychmiastowy. I wtedy łatwo odpuścić.

👉 Często też brakuje wiary we własne możliwości (psychologia nazywa to poczuciem własnej skuteczności ).
Myślisz: „i tak nie dam rady, i tak wróci ból”. Albo: „bez bólu nie ma sensu”. To błędne przekonania, które odbierają sprawczość.
Obchodzę dzisiaj swoje 40 urodziny i sam wiem, co to znaczy zmagać się z kręgosłupem – od marca ciągnę swoją historię. Były chwile, że tak mnie napieprzał kręgosłup, że łatwo byłoby się poddać. Ale wtedy przypominałem sobie, że:
• ból to nie jedyny powód do ruchu,
• nawyk buduje się wtedy, gdy nie boli,
• priorytety zdrowotne układam tak, żeby mieć siłę na przyszłość, nie tylko na dziś.

I chcę Cię zachęcić: nie ćwicz tylko „na ból”.
Ćwicz, żeby ból nie wracał.
Ćwicz, żeby czuć, że masz kontrolę nad swoim ciałem.
Ćwicz, bo to buduje Twoją tożsamość zdrowego człowieka – a nie tylko chwilową ulgę.

🙏 Dzięki, że jesteś tu ze mną. Może właśnie dziś jest dobry dzień, żeby postawić swoje zdrowie na pierwszym miejscu – nie z przymusu, nie ze strachu, ale z wyboru.

Ps. Sorry za opóźnienie postu 🙂
Przebiegłem dzisiaj swój pierwszy w życiu półmaraton i do teraz nie wiem co się dzieje:-)

Pozdrawiam serdecznie
Marcin Absalon

Pewnie niewielu z Was o tym wie, ale prowadzę też drugi fanpage, w którym dzielę się wiedzą o ludzkim ciele – tej od str...
22/07/2025

Pewnie niewielu z Was o tym wie, ale prowadzę też drugi fanpage, w którym dzielę się wiedzą o ludzkim ciele – tej od strony anatomii, fizjologii, powięzi, histologii, ale też tego, co dzieje się z nami w trakcie ćwiczeń, stresu czy choroby.

Tłumaczę tam badania, rozkładam ciało na czynniki pierwsze (czasem dosłownie) i pokazuję, jak tę wiedzę można przełożyć na praktykę – czy to w pracy fizjoterapeuty, trenera, nauczyciela jogi, czy po prostu dla własnego zdrowia i świadomości.

Coraz więcej zagląda tam też pacjentów – i bardzo mnie to cieszy, bo wierzę, że edukacja medyczna nie jest tylko dla specjalistów. To coś, co pomaga zrozumieć siebie – i leczyć nie tylko objawy, ale i przyczyny.

To dopiero początek większego projektu edukacyjnego, który chcę rozwijać na serio – ale w przystępny, ludzki sposób.

Jeśli masz ochotę – zapraszam:
👉 https://www.facebook.com/share/1ZvE8AJnKA/?mibextid=wwXIfr

Pozdrawiam serdecznie
Marcin Absalon

🧠💥 „Wymówki sprawiają, że poczujesz się lepiej… ale tylko przez chwilę.”A teraz sprawdź, co robi ciało, kiedy zamiast wy...
20/07/2025

🧠💥 „Wymówki sprawiają, że poczujesz się lepiej… ale tylko przez chwilę.”

A teraz sprawdź, co robi ciało, kiedy zamiast wymówek dajesz mu RUCH:

AKCJA – REAKCJA. Nie ma skrótów. Ciało działa według prostych zasad.

🦵 Ćwiczysz → jest forma.
Nie ćwiczysz → forma znika. Ciało nie przechowuje sprawności na potem.
Chrząstka stawowa → odżywia się przez ruch.
Zgniatanie i rozprężanie = jak gąbka zasysająca płyn.
Brak ruchu = brak „jedzenia” → chrząstka wysycha i się sypie.

Krążki międzykręgowe → ich życie zależy od ruchu.
Zasysają płyny i składniki tylko przy regularnym obciążeniu.
Brak ruchu = dehydratacja, większe ryzyko przepuklin, bólów pleców.

🫀 Układ krwionośny → ruch = lepszy przepływ.
Dotlenienie + oczyszczanie tkanek.
Brak ruchu = zastój, niedotlenienie, spadek wydolności.

🧠 Układ nerwowy → reguluje się przez ruch.
Poprawa nastroju, koncentracji, sen. Ruch = naturalny antydepresant.
Bez ruchu = więcej lęku, zmęczenia i nerwów.

🦠 Jelita → też lubią ruch.
Perystaltyka pobudzana jest przez aktywność.
Brak ruchu = leniwe trawienie, zaparcia, gazy.

🌀 Układ limfatyczny → zero pompki, tylko mięśnie go poruszają.
Ruch = oczyszczanie organizmu, lepsza odporność.
Brak = zastój, obrzęki, toksyny.

💣 Nie chodzi o to, żeby być sportowcem. Chodzi o to, żeby się ruszać. Codziennie. Świadomie. Dla siebie.

☀️ A dzisiaj? Jest piękna niedziela.
Nie wymyślaj wymówek.
🚶‍♂️ Idź do lasu
🚴‍♀️ Wskocz na rower
🏊 Skocz na basen
🧘 Albo rozciągnij się chociaż na podłodze

Cokolwiek wybierzesz – zrób to dla siebie.
Twoje ciało to zapamięta.

Pozdrawiam Was Serdecznie
Marcin Absalon

🧠 “Znowu mnie złapało w krzyżu…” – a może tym razem nie musi?Prawda jest taka, że ból kręgosłupa lubi wracać – ale dobra...
05/07/2025

🧠 “Znowu mnie złapało w krzyżu…” – a może tym razem nie musi?

Prawda jest taka, że ból kręgosłupa lubi wracać – ale dobra wiadomość jest taka, że mamy na to wpływ. I to całkiem spory!

Nie trzeba być sportowcem ani chodzić codziennie na siłownię – wystarczy odrobina regularnego ruchu, żeby znacząco zmniejszyć ryzyko, że ból znów da o sobie znać.

📊 Co mówią badania?

✅ Osoby, które ćwiczą minimum 2x w tygodniu, mają nawet o 80% mniejsze ryzyko nawrotu bólu krzyża niż te, które nie są aktywne.
📚 Źródło: Steffens et al., 2016, Am J Epidemiol. + Haugmark et al., 2020, ResearchGate

✅ Nawet zwykłe spacery 3–5 razy w tygodniu mogą o połowę zmniejszyć ryzyko, że ból wróci.
📚 Źródło: The Lancet 2024, WalkBack Trial – podsumowanie → tutaj

🟢 Klucz to systematyczność, nie intensywność. Lepiej chodzić codziennie po 20 minut niż raz w tygodniu “zajechać się” na rowerze.

💧 A skoro mamy upały – nawadniajcie się!
Odwodnione tkanki to większe napięcie, wolniejsza regeneracja i większa podatność na przeciążenia.
Woda to najprostsza fizjoterapia, jaką możecie sobie zafundować.

👉 Jeśli jesteś po epizodzie bólu – ruch to Twój lek.
👉 Jeśli jeszcze nie boli – ruch to Twoja najlepsza profilaktyka.

Lepiej ruszać się średnio, niż siedzieć perfekcyjnie.

Pozdrawiam serdecznie
Marcin Absalon

📞 503-967-027

Fotografia własna 🙂 jedno z moich ulubionych miejsc w lesie:-)

🐾 Dziś Dzień Psa – najlepszego kompana i… terapeuty.Nie ukrywam, że nasze życie bardzo się zmieniło, odkąd przygarnęliśm...
01/07/2025

🐾 Dziś Dzień Psa – najlepszego kompana i… terapeuty.

Nie ukrywam, że nasze życie bardzo się zmieniło, odkąd przygarnęliśmy tego gagatka.
Pomimo trudnych początków, wdzięczność Charliego za uratowanie mu życia jest przeogromna.

Psy nie tylko cieszą oko i serce. Ich obecność realnie wpływa na nasze zdrowie. Badania potwierdzają, że kontakt z psem:

✅ obniża poziom kortyzolu i ciśnienie krwi
✅ poprawia samopoczucie i motywację
✅ zwiększa wydzielanie oksytocyny – hormonu więzi i spokoju
✅ u dzieci wspiera rozwój społeczny, koncentrację i empatię

A co z dogoterapią?

To nie moda. To realne narzędzie wsparcia – zwłaszcza dla dzieci z autyzmem, zaburzeniami rozwojowymi czy lękowymi. Psy pomagają dzieciom wyjść z izolacji, zbudować zaufanie, lepiej się komunikować i regulować emocje.
📚 [Fung & Leung, 2014; Berry et al., 2013]

Jak widzicie – nie byłbym sobą, gdybym nie dorzucił trochę naukowego bajeru 😉
Ale pamiętajcie, że są takie emocje, których nie zmierzy żadne badanie.
Jedną z nich jest RADOŚĆ.

Wiem, że warto było adoptować tego puchacza, bo będziemy się nią wzajemnie obdarowywać do końca życia – mojego lub Charliego ♥️🦮

🎒 Dziś koniec roku szkolnego.Dzieciaki z ulgą opuszczają szkolne mury, rzucają plecaki w kąt i… wielu z nich odpali komp...
27/06/2025

🎒 Dziś koniec roku szkolnego.
Dzieciaki z ulgą opuszczają szkolne mury, rzucają plecaki w kąt i… wielu z nich odpali komputer, żeby pograć w CS-a, Fortnite’a czy Minecrafta.

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego tak się dzieje?

Bo to nie zawsze lenistwo.
Nie zawsze „brak ambicji”.
I nie zawsze „uzależnienie”.

Często to ucieczka, forma regulacji emocji, sposób na kontrolę i poczucie sprawczości, których czasem brakuje im w codziennym świecie.

Zamiast pytać:
🗣️ “Dlaczego on tylko gra w gry?”
Zatrzymaj się i zapytaj:
🧠 “Co moje dziecko widzi każdego dnia?”

Bo dzieci nie potrzebują instrukcji. Potrzebują przykładu.
Nie słuchają tego, co mówisz — one obserwują i kopiują to, kim jesteś na co dzień.

📊 Badania mówią jasno:

🔸 Dzieci, których rodzice są aktywni fizycznie, znacznie częściej same podejmują aktywność.

➤ Gustafson & Rhodes, 2006 – aktywność rodziców to najsilniejszy predyktor aktywności dzieci, szczególnie w wieku 10–17 lat.

🔸 Niska aktywność fizyczna dzieci idzie w parze z większym ryzykiem depresji, lęków i uzależnienia od ekranów.

➤ Twenge et al., 2017 – ponad 3 godziny ekranów dziennie korelują z niższym poziomem samopoczucia i gorszą jakością snu.

🔸 Wspólny ruch z rodzicem buduje więź i obniża poziom stresu.

➤ Morgan et al., 2013 – aktywność fizyczna w duecie rodzic–dziecko podnosi poziom serotoniny i oksytocyny u obu stron.

🎯 A więc nie chodzi tylko o “sport”.
Chodzi o:
💛 emocje,
🤝 relacje,
🔁 wzorce, które dzieci zabierają ze sobą w dorosłość.

🧠 Bo kiedy Ty siedzisz z telefonem i mówisz: „Idź się poruszaj” – dziecko widzi jedno: Twoje słowa są oderwane od czynów.

📌 Wspólny ruch to nie obowiązek. To okazja.
Do rozmowy, śmiechu i zbudowania czegoś ważniejszego niż forma — więzi.

I nie trzeba treningu funkcjonalnego 5x w tygodniu.
Czasem wystarczy:
• spacer z psem,
• wycieczka rowerowa,
• wspólne rozciąganie przy Netflixie,
• albo głupawka przy skokach przez krzesła w salonie.

👣 Najpierw jesteśmy dla nich światem, potem tłem.
I tylko od nas zależy, co z tego czasu zapamiętają.

Nie zaczynaj zmiany od dziecka.
Zacznij od siebie — to najprostszy krok w dobrą stronę. 💙


Życzę Wam i Waszym pociechom dobrych , bezpiecznych i aktywnych wakacji♥️🩵🩷

To był ciężki i długi dzień ale dzieci nawet w takich momentach rozkładają Cię na łopatki:-) Dorobiłem się nawet pierwsz...
25/06/2025

To był ciężki i długi dzień ale dzieci nawet w takich momentach rozkładają Cię na łopatki:-)

Dorobiłem się nawet pierwszego tatuażu— jeden z moich małych zuchów przyniósł mi całą planszę i mogłem wybrać dowolny🫡😎

Dorośli mogliby uczyć się od dzieci szczerości, spontaniczności i odwagi w wyrażaniu emocji — bez lęku przed oceną.

Warto też czerpać z ich otwartości, ciekawości świata i umiejętności cieszenia się drobiazgami, które w codziennym pędzie często nam umykają.

Dobrego wieczoru
Marcin Absalon

To była piękna niedziela i setki nakręconych przez Was , kilometrów na rowerach👏👏👏👏Zapraszam do krótkiej analizy. ROWER ...
22/06/2025

To była piękna niedziela i setki nakręconych przez Was , kilometrów na rowerach👏👏👏👏

Zapraszam do krótkiej analizy.

ROWER ELEKTRYCZNY vs ZWYKŁY – KTÓRY LEPSZY DLA ZDROWIA?
Piszę ten post z punktu widzenia fizjoterapeuty – ale też człowieka, który po prostu chce, żebyście byli aktywni 💪

Często pytacie mnie o rowery elektryczne – czy to „prawdziwy trening”? Czy daje coś zdrowotnie? Czy lepiej wyjść na klasyczny rower?
No to rozkładamy temat na czynniki pierwsze 🔬

✅ 1. AKTYWACJA MIĘŚNI
Tak, na klasycznym rowerze mięśnie pracują mocniej – szczególnie czworogłowy uda i łydki. Badania pokazują, że klasyk angażuje je nawet 2x mocniej niż e-bike. Ale…

👉 Jeśli ktoś ma problem z kolanami, sercem, albo dopiero wraca do formy – e-bike to świetny sposób, żeby wrócić do ruchu bez przeciążenia- mamo , tato- jesteście rozgrzeszeni:-)

✅ 2. UKŁAD KRĄŻENIA
Na zwykłym rowerze serducho bije szybciej, tętno rośnie mocniej. Ale tu znów – e-bike daje tlenową aktywność, VO₂ max rośnie, organizm pracuje.
Zwłaszcza jeśli pokonujesz więcej tras – a często tak właśnie jest, bo e-bike daje frajdę i nie zniechęca.

✅ 3. KONTYNUACJA I MOTYWACJA
Nie oszukujmy się – czasem kluczowe nie jest jak mocno się ruszamy, ale czy w ogóle.
Wiele osób pisze mi, że od kiedy mają e-bike, zaczęli jeździć regularnie. Na dłużej, dalej, częściej.
I to dla mnie ZWYCIĘSTWO 💚

✅ 4. W REHABILITACJI I PO URAZIE
Jeśli jesteś po kontuzji, masz bóle stawów, nadwagę albo dopiero zaczynasz – rower z elektrycznym wspomaganiem może być lekiem, a nie „lenistwem”.
Możemy sterować wysiłkiem, kontrolować objawy – i budować bazę bez ryzyka.

Podsumowując

🚲 Zwykły rower – mocniejszy trening mięśni i serca.
⚡ E-bike – łagodniejszy, ale często realnie zwiększa ilość aktywności.

I teraz pytanie:
Co wybierasz – jazdę z elektrykiem kilka razy w tygodniu czy zwykły rower, który stoi w piwnicy? 😉
Dla mnie odpowiedź jest prosta – liczy się ruch. A resztę dobierzemy razem.



✍️ Będzie mi miło jak podzielicie się swoimi wyborami i wynikami. Klasy czy prąd? I czy zmieniliście nawyki przez e-bike’a?

Pozdrawiam Serdecznie
Marcin Absalon

Adres

Ulica Komandorska 53B/2
Wroclaw
53-342

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 20:00
Wtorek 09:00 - 20:00
Środa 09:00 - 20:00
Czwartek 09:00 - 20:00
Sobota 07:00 - 14:00

Telefon

+48503967027

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Fizjoterapia Marcin Absalon umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Fizjoterapia Marcin Absalon:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria