16/10/2025
Ruszyła przedsprzedaż nowej pozycji!
Start wysyłki planowany jest na początku listopada.
Oto fragment naszej najnowszej propozycji książkowej.
Psychoterapia młodzieży może być satysfakcjonująca, frustrująca, ekscytująca, nużąca, stymulująca, monotonna, nagradzająca, zniechęcająca… Czas trwania terapii bywa bardzo krótki, z istotnym postępem już po trzech–czterech spotkaniach, ale może być też bardzo długi – trwać miesiące lub lata. Niektóre przypadki wydają się proste i wymagają znanych, prostych interwencji, inne są złożone i wymagają wielu zwrotów, cofania się i ponownego ruszania naprzód. Nawet te przypadki, które zdają się stosunkowo proste, wiążą się ze złożonością, która zwykle nie występuje w pracy z młodszymi dziećmi lub dorosłymi. Terapia adolescentów wymaga bowiem pracy nad wieloma relacjami, ponieważ prawie każdy nastolatek musi mierzyć się z relacjami z rodzicami, innymi dorosłymi, jak nauczyciele, kuratorzy czy dalsza rodzina, rodzeństwem, rówieśnikami i oczywiście terapeutą. W ramach tych relacji młody człowiek zmaga się z licznymi konfliktami:
pragnieniem zależności vs. autonomii,
podporządkowania się vs. sprzeciwu,
egoizmu vs. poświęcenia,
altruizmu vs. hedonizmu.
Czasem ci pacjenci są bystrzy i wnikliwi, innym razem defensywni i oporni, a kiedy indziej po prostu zagubieni.
Dla terapeutów żeglujących po tych wzburzonych wodach latarnią jest relacja terapeutyczna z nastolatkiem. Może być ona krucha, silna lub nieistniejąca – w zależności od pacjenta i zmiennych obecnych w każdym indywidualnym przypadku. Jak przedstawiono w tej książce, relacja terapeutyczna opiera się na pewnych wartościach i zasadach – terapeuta współpracuje z tą częścią pacjenta, która pragnie zdrowia i autonomii, a nie zależności i uwikłania; wspólnie z pacjentem starają się zrozumieć przyczyny jego zachowania, czy to świadome, czy nieświadome; oraz uczą się szanować siebie na wzajem i swoje opinie, nawet jeśli się ze sobą nie zgadzają. Nawet podkreślając znaczenie budowania relacji z nastolatkiem, klinicysta musi także mieć na względzie potrzeby jego rodziców, bezpieczeństwo innych w społeczności i obowiązujące prawo. Mamy nadzieję, że niniejsza publikacja będzie mapą po tych wodach. Nie rościmy sobie prawa do wymówienia ostatniego słowa. Terapeuci muszą bowiem odnaleźć własne sposoby rozumienia przypadków, pracy nad istotnymi kwestiami i komunikowania się z pacjentami. Mamy jedynie nadzieję, że Kruche przymierze pomoże im znaleźć własną drogę i że ta podróż sprawi im przyjemność
Link w komentarzach!
Dolnośląskie Centrum Psychodynamiczne zrzesza około 40 psychoterapeutów i psychiatrów psychodynamicznych z Dolnego Śląska.