01/11/2025
„Dorosłe dzieci alkoholików (DDA) – gdy trauma dzieciństwa nie odpuszcza”
O schematach wyniesionych z domu i ich wpływie na dorosłe życie
Dorosłe Dzieci Alkoholików (DDA) to osoby, które dorastały w rodzinach, gdzie jedno lub oboje rodziców nadużywało alkoholu. Choć z zewnątrz wydają się często silne, samodzielne i odpowiedzialne, wewnątrz noszą głęboki ból, lęk i poczucie wstydu. Dzieciństwo w takim domu to codzienna niepewność, chaos emocjonalny i brak bezpiecznej więzi. Te doświadczenia nie kończą się wraz z osiągnięciem pełnoletności – one zostają w człowieku i kształtują całe jego dorosłe życie.
DDA – kim są naprawdę?
Dorosłe dzieci alkoholików często noszą w sobie dwa światy – ten zewnętrzny, w którym próbują „mieć wszystko pod kontrolą”, i ten wewnętrzny, w którym czują pustkę, wstyd i lęk.
W dzieciństwie nauczyły się przetrwać. W dorosłości często nie wiedzą, jak żyć.
Nie chodzi tylko o wspomnienia, ale o schematy emocjonalne i poznawcze, które wdrukowały się w psychikę. Schemat to nieświadomy sposób myślenia, odczuwania i reagowania, który powtarza się w dorosłych relacjach – nawet jeśli człowiek bardzo chce, by było inaczej.
Najczęstsze schematy DDA
1. Kontrola i perfekcjonizm
W domu alkoholowym panował chaos. Dziecko nauczyło się, że tylko całkowita kontrola może dać mu poczucie bezpieczeństwa. W dorosłości objawia się to nadmiernym dążeniem do perfekcji, nieumiejętnością odpuszczania i lękiem przed błędami.
> Przykład: Anna, 36 lat, menedżerka. Zawsze pierwsza w pracy, zawsze przygotowana. W środku jednak czuje, że „zaraz coś zawali”. Nie potrafi odpocząć, bo wtedy ogarnia ją poczucie winy. „Jak nie działam – to jakbym nie istniała”.
2. Ratownik i odpowiedzialność za wszystkich
Dziecko alkoholika często stawało się „dorosłym w miniaturze” – opiekowało się młodszym rodzeństwem, pilnowało ojca, uspokajało matkę. Dorosły DDA nadal czuje się odpowiedzialny za emocje innych, bojąc się odmówić czy postawić granicę.
> Przykład: Michał, 42 lata, żonaty, troje dzieci. „Nie umiem powiedzieć nie. Pomagam wszystkim – rodzicom, teściom, kolegom z pracy. A wieczorem czuję się pusty i wściekły. Jakbym znów był tym chłopcem, który musi ratować pijanego ojca”.
3. Lęk przed bliskością i odrzuceniem
Bliskość w dzieciństwie często oznaczała ból, zawód lub przemoc. W dorosłym życiu DDA pragnie relacji, ale jednocześnie się jej boi. Związek staje się źródłem napięcia – raz przyciąga, raz odpycha.
> Przykład: Kasia, 29 lat, związek po raz piąty. „Kiedy ktoś mnie kocha, uciekam. Kiedy mnie zostawia, czuję się jak mała dziewczynka, która znów została sama w pokoju i czeka, aż mama wróci z baru”
4. Zaniżone poczucie własnej wartości
Dorosłe dzieci alkoholików często dorastały w atmosferze krytyki, obojętności lub przemocy. Nauczyły się, że ich uczucia nie mają znaczenia. W efekcie w dorosłości trudno im wierzyć, że są coś warte.
> Przykład: Paweł, 38 lat. „Zawsze czuję, że inni są lepsi. W pracy boję się zabrać głos, w relacji z partnerką – że mnie zostawi. Nie umiem uwierzyć, że ktoś może mnie naprawdę chcieć”.
5. Lojalność wobec toksycznych rodziców
DDA często nieświadomie bronią rodzica alkoholika, tłumacząc jego zachowania („miał ciężko”, „nie wiedział, co robi”). W ten sposób utrzymują więź z przeszłością, która blokuje ich emocjonalne uzdrowienie.
> Przykład: Agnieszka, 45 lat. „Nie potrafię się zdystansować od mamy. Choć dalej pije, ja ciągle jeżdżę, sprzątam, tłumaczę. Czuję, że muszę, bo kto inny się nią zajmie?”.
Jak trauma dzieciństwa wpływa na dorosłe życie
W relacjach: brak zaufania, trudności z komunikacją, potrzeba kontroli, lęk przed bliskością.
W pracy: perfekcjonizm, nadmierna odpowiedzialność, syndrom oszusta, unikanie konfliktów.
W emocjach: tłumienie uczuć, lęk, chroniczny stres, poczucie winy i wstydu.
W duchowości: pustka, brak sensu, trudność z wiarą w siebie i innych ludzi.
Wielu DDA nosi w sobie zdanie: „Nie wolno mi potrzebować, nie wolno mi czuć”. To przekonanie, które w dzieciństwie pomagało przetrwać, w dorosłości staje się więzieniem.
Droga do uzdrowienia
1. Uznanie prawdy o przeszłości – bez obwiniania, ale z pełną świadomością, że to, co się działo, miało wpływ.
2. Terapia DDA lub grupy wsparcia – bezpieczne miejsce, by uczyć się odróżniać przeszłość od teraźniejszości.
3. Praca nad emocjami – nauka rozpoznawania, nazywania i wyrażania uczuć.
4. Budowanie nowych schematów – zdrowe granice, samoakceptacja, zaufanie do ludzi.
5. Przebaczenie sobie – zrozumienie, że przetrwanie w domu alkoholowym było formą odwagi.
Światło w tunelu – przykłady przemiany
Ewa, 40 lat, po 2 latach terapii DDA:
> „Zrozumiałam, że nie muszę być zawsze silna. Mam prawo do słabości, do płaczu, do błędu. Uczę się ufać ludziom, a przede wszystkim – sobie.”
Tomek, 35 lat, uczestnik grupy DDA:
> „Całe życie byłem jak automat – praca, obowiązki, zero emocji. Dopiero na terapii zrozumiałem, że to nie wina we mnie, tylko w historii, z której pochodzę. Teraz zaczynam naprawdę żyć.”
Dorosłe dzieci alkoholików to pokolenie ludzi, którzy nauczyli się przetrwania, ale teraz uczą się życia.
Trauma dzieciństwa nie znika sama – ale może zostać przepracowana.
Świadomość, terapia i wspólnota pozwalają zamienić dawny ból w siłę.
Bo choć dzieciństwo było trudne, dorosłość może być wolna.