08/03/2020
Zapraszam Was również na www.instagram.com/panilogopedyczna
Świecie dokąd zmierzasz? Jestem przerażona!
Producenci nie próżnują i chyba próbują się prześcignąć w wymyśleniu coraz to „atrakcyjniejszych” produktów dla dzieci. Szkoda tylko, że nikt nie bierze pod uwagę prawidłowego rozwoju dziecka... Maluszek dopiero co przyszedł na świat, a często już na powitanie „bombardowany” jest mrugającymi, kolorowymi światełkami i dźwiękami pochodzącymi z zabawek grających, iPadów, smartfona czy TV. Producenci zapewniają rodziców, że jeśli dziecko będzie korzystało z ich zabawek i aplikacji edukacyjnych, to z pewnością będzie wykazywać lepsze postępy w rozwoju, ale czy na pewno tak będzie? W ostatnim czasie na rynku dostępna jest do kupienia taca na siedzenia samochodowe lub wózek dla dziecka z miejscem na telefon. Producent sugeruje, że jest to świetne rozwiązanie podczas podróży, spaceru czy spędzania czasu w domu. Tymczasem spacer dostarcza wielu okazji do kontaktu z drugą osobą. Dzieci najwięcej uczą się poprzez interakcje z innym człowiekiem, dzięki temu rozwijają swoje umiejętności komunikacyjne. Podczas spaceru możemy opowiadać dziecku o otaczającym go świecie, słuchać dźwięków natury – szelest liści, przejeżdżająca karetka, ćwierkanie ptaków, a dziecko, które jest wpatrzone w ekran nie będzie miało możliwości ku temu, by w ten sposób podziwiać świat i rozwijać słownictwo.
Telewizor, tablet, smartfon i zabawki grające stymulują prawą półkulę mózgu dziecka, która zajmuje się odbiorem i przetwarzaniem bodźców obrazowych i dźwiękowych (niejęzykowych), a tym samym blokuje lewą półkulę, która odpowiedzialna jest za mówienie. Przestymulowanie prawej półkuli mózgu może przyczynić się między innymi do opóźnionego rozwoju mowy, kłopotów z zasypianiem, problemów z koncentracją i trudności w nauce. Zabawki interaktywne nie pobudzają kreatywności dziecka, ponieważ działają schematycznie, nie uczą reagowania w sytuacjach niestandardowych. Nowoczesne urządzenia elektroniczne przyzwyczajają dzieci do obcowania z wirtualną rzeczywistością zamiast z prawdziwym światem. Wybór odpowiednich zabawek, w erze cyfrowej technologii, jest niezwykle istotnym momentem.
Przypominam, że Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca całkowitą rezygnację z korzystania z technologii cyfrowej przez dzieci poniżej 2. roku życia.
Wyniki badań wskazują, że dzieci, które bawią się głównie zabawkami elektronicznymi posługują się mniejszym zasobem słów, a także rzadziej nawiązują kontakt z innymi osobami, niż dzieci, które bawią się tradycyjnymi zabawkami lub książeczkami.
Zabawa jest niezbędnym czynnikiem odpowiedniego rozwoju dziecka, zarówno poznawczego, jak i społecznego czy emocjonalnego. Według AAP[8] najważniejszym atrybutem zabawki jest to, by angażowała zarówno dziecko jak i rodzica/ opiekuna, wspierała ich relacje, a tym samym rozwój językowy. Mając na uwadze powyższe najcenniejsze dla rozwoju dziecka są tradycyjne zabawki (klocki, lalki, samochody), ponieważ to właśnie one wpływają pozytywnie na prawidłowy rozwój i przygotowują dziecko do radzenia sobie w różnych sytuacjach. Warto watym miejscu podkreślić, że zabawki wysokiej jakości wcale nie muszą być drogie.
Mowa zdobywana jest zwłaszcza poprzez kontakt z matką oraz najbliższym otoczeniem poprzez naśladownictwo. Dziecko uczy się mowy słuchając wypowiedzi dorosłych zarówno tych, które kierowane są do niego, jak i tych, które dotyczą innych.
Ważnym okresem dla kształtowania się mowy, są pierwsze 3 lata życia, ponieważ modelujące się w tym czasie zdolności są istotniejsze, aniżeli późniejsze ćwiczenia.
Pozdrawiam,
Paulina Mistal