05/12/2025
No nie wiem, ja w tym tłumie żadnego usprawiedliwienia nie znajduję.
Ale mechanizmy jego działania są zaiste ciekawe.
Psychologiczny Piątek - sezon 3, odcinek 11
Zaprasza również przewodnik Kierunek Lepiej Pracownia psychoterapii Jarosław Tarnowski:
Zygmund Freud, Psychologia grupy i analiza ego
A ja tam się z marszałkiem na Kasztance nie zgadzam! Zarówno in corpore, jak i indywidualnie – wspaniali!
Tworzymy systemy. Cechuje je dynamika, zmienność, złożoność, wzajemne oddziaływanie, komplementarność perspektyw postrzegania świata. Przez przynależność do zorganizowanej grupy człowiek budzi w sobie prymitywne instynkty. Staje się dziki i gwałtowny. Jego dyplom leci do archiwum, a kindersztubę zamienia na automat pozbawiony woli. Dodać do tego brak odpowiedzialności zbiorowej, a do demolki na miarę derbów czy marszu narodowców bliżej, niż z Placu Wolności do Wokulskich.
Taki Sobik (kierych w Rybniku nojwiyncyj), będąc częścią tłumu, traci świadomość osobowości, na rzecz tendencji do natychmiastowej realizacji zasugerowanych idei. Takigo nic, yno z oponami na Warszawa puścić z kamratami Jelczem. Ale jak s niego wylejzie, na tankszteli kole Piotrkowa, som, w szaliku Gieksy, a trefi na kibiców Polonii, to pitnie pryndzyj, niż wom się zdo.
A Freud o tym wiedział i o tym pisze. Grupa, to nie suma jednostek, to znacznie więcej.
Ta książka pomaga zrozumieć, jak działamy w stadzie, a jak solo.
Jaro Tarnowski