Miejsce MOCY - modelowanie u Źródła

Miejsce MOCY - modelowanie u Źródła Rozwoj osobisty, duchowy, usuwanie podswiadomych negatywnych przekonan, wplywanie na zdrowie i dobrostan. Dziękuję za zrozumienie!
(1)

✨Sesje online: Thetahealing ®, operacje fantomowe, coaching, rozwój duchowy i osobisty, motywacja, zaawansowana praca na podświadomości, zmiana blokujących podświadomych przekonań, świadoma kreacja, oczyszczanie energetyczne, nietypowe prace energetyczne Swiadomie programowanie zmian w zyciu (zdrowie, relacje, rozwoj, finanse). Zdejmowanie obciazen karmicznych, praca na podswiadomosci. Doradztwo
Informuje, że nieodwołanie zamówień sesji na min.18h przed terminem skutkuje przepadkiem wpłaty.

"Czy wiesz dlaczego zmieniono wibracje muzyki z 432 na 440 Hz ?Jeśli chcesz znaleźć tajemnice wszechświata, musisz myśle...
11/30/2025

"Czy wiesz dlaczego zmieniono wibracje muzyki z 432 na 440 Hz ?

Jeśli chcesz znaleźć tajemnice wszechświata, musisz myśleć w kategoriach energii, częstotliwości i wibracji. (Nicola Tesla)

Wszystko jest energią… a energia drga z określonymi częstotliwościami.

W świecie w którym żyjemy częstotliwości te nakładają się wzajemnie na siebie i oddziaływają na siebie.

W tym krótkim tekście chciałabym zawęzić temat częstotliwości do muzyki i jej wpływu na nasz organizm.

Od tysiącleci naturalną i najbardziej pierwotną częstotliwością dla strojenia instrumentów muzycznych była częstotliwość 432 Hz.
Uznana przez Pitagorasa jako doskonała, ze względu na „regułę złotego podziału”. To najbardziej harmoniczna częstotliwość występująca w naturze, dobrze wpływająca na ludzką psychikę i współgrająca z melodią wszechświata.

Częstotliwość 432 Hz jest pierwotną i naturalną, stąd też nazywa się ją również częstotliwością kosmiczną.
Jest dźwiękiem uzdrawiającym.
Wszystkie naturalne dźwięki występujące w przyrodzie np:
szum drzew
śpiew ptaków
szum płynącej wody
szum morza
brzęczenie owadów
są to dźwięki o tej właśnie częstotliwości.

Częstotliwość 432 Hz to częstotliwość harmonijnego porządku Natury.
Człowiek, który jest jej częścią, potrzebuje tej naturalnej, harmonijnej częstotliwości.
Dlatego tak dobrze się czujemy w lesie, nad morzem czy na polanie otoczeni dźwiękami natury.

W 1917 roku od rodziny Rockefellerów wyszła inicjatywa aby zmienić zasady strojenia instrumentów. Zamiast częstotliwości 432Hz zaproponowano częstotliwość 440 Hz.
Propozycja ta została kategorycznie odrzucona przez świat muzyczny.
Jednak już rok później rząd USA przyjął częstotliwość 440Hz jako standard.
Następną legislację standaryzującą częstotliwość 440 Hz zaakceptowały w 1939 roku Anglia oraz Niemcy.
Świat muzyczny wciąż definitywnie wyrażał swój sprzeciw w tym temacie.
Jednak w roku 1951 na kongresie muzyków w Londynie z jakiegoś powodu zaakceptowano ten standard, chociaż protestowało wielu muzyków, w tym kilka tysięcy muzyków francuskich wystosowało nawet odpowiednie petycje.

Ostatecznie w 1953 roku muzyka na całym świecie została dostrojona do 440 Hz przez ISO (International Standards Organization).

Dlaczego ustalono inne standardy stroju, skoro większość muzyków z całego świata się z tym nie zgadzała?

Strój 440 Hz jest głośniejszy i bardziej agresywny, wyraźnie „kłuje” w uszy i nie powoduje żadnej pozytywnej reakcji w ludzkim ciele a wręcz przeciwnie.
Budzi niepokój i dysharmonie w naszym umyśle i ciele, jest czymś obcym i nienaturalnym.
Nawet muzyka relaksacyjna nadawana w tej częstotliwości brzmi agresywnie i kłuje w uszy.
Jednak jej negatywne oddziaływanie znacząco wykracza poza mniejszą przyjemność ze słuchania.

Naukowcy apelują że częstotliwość 440 Hz wprowadza nasze ciało w stan stresu, stanowi rodzaj presji i nacisku, powoduje nerwowość, agresywność, napięcie i rozdrażnienie.
Zwiększa skłonność do depresji, psychoz i chorób somatycznych.

Zaburza częstotliwości wody komórkowej, przez co osłabia organizm.

Częstotliwość 440 Hz zakłóca pracę DNA i RNA oraz powoduje zaburzenia w ciele energetycznym i fizycznym wszystkich organizmów żywych.

Daje możliwość wpływania na zachowanie ludzi i ich programowanie.

Wielu muzyków i specjalistów od dźwięku, do dziś apeluje o przywrócenie poprzedniej częstotliwości...

Obecnie są dostępne aplikacje konwertujące na bieżąco muzykę z 440Hz na 432 Hz.

Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o CIEBIE O TWOJE WIBRACJE
To jest walka o CIEBIE, o Twoje wibracje ...
Ty jesteś kreatorem to Twoja wibracja kreuje ten świat ... jesteś najważniejszy !
Bądź tego świadomy, zawsze gdy ktoś proponuje Ci zmianę Twoich wibracji.

Bądź Świadomy, za każdym razem kiedy ktoś Cię straszy, denerwuje lub wzbudza w Tobie świadomość ofiary.

Nie pozwól manipulować swoimi wibracjami
Chroń swoje wibracje
Bądź czujny
Dbaj o siebie
TY jesteś KREATOREM
Nie oddawaj swojej mocy - naucz się z niej korzystać
Bądź wolny i świadomy swojej Istoty..."
(✒️ Świadomy Wodnik)

"Przebudzenie duchowe nie jest „modą”.Przebudzenie duchowe jest momentem, w którym Twoja dusza odzyskuje głos, a Ty prze...
11/30/2025

"Przebudzenie duchowe nie jest „modą”.
Przebudzenie duchowe jest momentem, w którym Twoja dusza odzyskuje głos, a Ty przestajesz go ignorować.

Zaczyna się subtelnie.
Niewygodą.
Pustką.
Poczuciem, że coś w życiu przestało działać, choć „powinno być dobrze”.

Świat zewnętrzny się nie zmienia to Ty się zmieniasz.
Twoja świadomość przestaje mieścić się w starych ramach.
Stara wersja Ciebie pęka, żeby zrobić miejsce na nową.

Podczas przebudzenia możesz czuć:
– odseparowanie od ludzi, którzy kiedyś byli blisko,
– nadwrażliwość na bodźce, emocje, cudzą energię,
– niepokój bez powodu,
– potrzebę ciszy, natury, przestrzeni,
– wewnętrzne „ciągnie mnie gdzieś, ale nie wiem dokąd”,
– pragnienie prawdy nawet trudnej.

To nie kryzys.
To przebudzenie.

To etap, w którym:
- wszystkie fałszywe relacje odpadają,
- wszystkie nie Twoje oczekiwania się rozpadają,
- wszystkie iluzje stają się zbyt ciasne,
- a Twoje serce zaczyna wybierać samo, bez kompromisów.

Twoja energia zmienia się pierwsza.
Twoje życie dogania ją później.

I tak właśnie działa przebudzenie:
najpierw zabiera to, co było zbudowane na strachu,
a potem daje to, co jest zbudowane na prawdzie.

Twoja dusza już wie.
Ona zawsze wiedziała.

To Ty dopiero zaczynasz słyszeć.

A kiedy raz się przebudzisz nie wrócisz już do snu.
Bo już wiesz, jak smakuje wolność.
Jak brzmi Twoja intuicja.
Jak wygląda Twoja moc.

I to jest największy dar przebudzenia:
powrót do siebie tej prawdziwej, nieudawanej, nieprzyciętej do niczyich oczekiwań."
(✒️Centrum Ajna)

"W dzisiejszych czasach tak trudno o prawdziwą przyjaźń. O relację bez skazy opartą na dobroduszności i prawdziwej sympa...
11/30/2025

"W dzisiejszych czasach tak trudno o prawdziwą przyjaźń. O relację bez skazy opartą na dobroduszności i prawdziwej sympatii. Bezinteresowną, ciepłą, prawdziwą. Taką, która podaje rękę, kiedy smutek. Taką, która uśmiecha się razem z tobą, kiedy sukces. Taką, która umacnia.

Fałszywa przyjaźń jest jak cierń. Z zewnątrz piękna jak róża. Z czasem zaczynają uwierać w serce jej kolce. Karmi się pozorami, rzuca na wiatr słowa, obietnice -stają się bez pokrycia. Nie są nic warte uśmiechy, bo za nimi kryje się chłód.

Człowiek udający przyjaciela robi tak, jak jest mu wygodnie. To on wyznacza drogę, ścieżkę i czas. Próbuje o tobie decydować. Próbuje uzależnić cię emocjonalnie od siebie. Zna twoje tajemnice, ale nie po to, by cię chronić, tylko żeby mieć w rękach narzędzie - jak cię zniszczyć i kiedy wymierzyć cios. Słucha cię, ale nie po to, aby pomóc czy zrozumieć, lecz by potem wykorzystać to, co usłyszał i puścić w świat. Znika, kiedy najbardziej potrzebujesz jego wsparcia, a wraca, gdy może coś zyskać, kiedy na coś liczy.

Fałszywa przyjaźń boli bardziej niż otwarta rana."
(✒️Kaja Kowalewska)

"Większość ludzi pomija tę prawdę: dotknięcie drzewa – zwłaszcza boso – może dosłownie zresetować cały nastrój. W świeci...
11/30/2025

"Większość ludzi pomija tę prawdę: dotknięcie drzewa – zwłaszcza boso – może dosłownie zresetować cały nastrój.

W świecie tonącym w ekranach, twoje ciało wciąż jest stworzone dla ziemi. Przyjrzyjmy się temu bliżej. Ta praktyka nazywa się uziemieniem. Nie jest to trend, nie folklor – to po prostu prawdziwa biologia człowieka, która na nowo łączy się z pierwotnym źródłem energii natury. Drzewa to nie tylko krajobraz. To żywe baterie magazynujące wilgoć, minerały i ładunek elektryczny. Kiedy dotykasz jednego z nich, twoje ciało absorbuje subtelną energię, która pomaga ustabilizować układ nerwowy. Korzyści, o których mówią ludzie:
• Spokojniejszy oddech
• Zmniejszony poziom stresu
• Lepszy sen
• Lepsza koncentracja
• Zaskakujące poczucie spokoju
Twoje ciało zna ten język – nawet jeśli go zapomniałeś. mood.

Chcesz spróbować?
Stań boso na naturalnym podłożu.
Połóż dłoń na pniu.
Oddychaj powoli.
Odczekaj 3 minuty.
Twoje tętno da ci znać, kiedy się zmieni. Najlepszy czas na uziemienie:
• Wczesny poranek (najwyższe naturalne napięcie)
• Po długich godzinach spędzonych przed ekranem
• W stanie niepokoju lub przy przeciążeniu psychicznym
• Podczas modlitwy, refleksji lub w chwilach ciszy. Wskazówka: Wybieraj starsze drzewa – starsze korzenie = głębsze uziemienie. Przetrwały burze; pozwól, aby ta mądrość ustabilizowała również ciebie."
(✒️ Słowiańska Polonia)

11/30/2025

"Kobietę, która odkryła swój niezwykły potencjał nazywano m.in. „Drzewem Życia”, „Światłem Świata”, „Portalem Miłości”, „Graalem”, „Świątynią Światła”.
Te określenia wiernie odzwierciedlają ukrytą, kobiecą moc. Przez wieki system patriarchalny usiłował zniszczyć ową moc, ale jest to niemożliwe gdyż jest ona NIEZNISZCZALNA i NIEPOKONANA. To właśnie od tych greckich słów pochodzi słowo DIAMENT.

Największy i najpiękniejszy sekret Świętej Żeńskości mówi, że we wnętrzu świątyni na ołtarzu stoi cudowny kielich, a na jego dnie spoczywa przepiękny, czarny diament. Ma on moc przekształcania wszystkich energii w światło. Jego subtelna a zarazem potężna wibracja rozprasza ciemność i otwiera wrota do KRÓLESTWA WIECZNEJ MIŁOŚCI. Ową świątynią jest kobieta, a ołtarzem i kielichem jej najświętsze miejsce – łono.

Alchemia wewnętrzna dostrzega pewną analogię między powstawaniem diamentu w przyrodzie, a aktywacją niezwykłego punktu energetycznego w ciele kobiety. Chociaż węgiel, z którego powstaje diament występuje pospolicie w dużych ilościach to diament jest bardzo rzadkim kamieniem. Chociaż potencjalnie każda kobieta jest diamentem to jego aktywacja jest rzadkością.

Dlaczego mimo tak licznych pokładów węgla na świecie jest tak mało diamentów? Dzieje się tak dlatego, że krystalizacja węgla w diament odbywa się w bardzo specyficznych, unikalnych warunkach. Po pierwsze cały proces odbywa się głęboko w ziemi (80-100km). Dopiero później diamenty wypychane są przez tzw. kominy. Tutaj alchemia żeńska widzi pierwszą analogię – cały proces krystalizacji węgla w diament odbywa się w wewnętrznej przestrzeni kobiety: w tzw. „ciemnym lesie”, „jaskini”, „krypcie”, „świecie podziemnym”.

Aby rozpocząć krystalizację kobieta powinna zgromadzić w tej przestrzeni bardzo dużą ilość energii. To z kolei wymaga wycofania uwagi ze świata zewnętrznego i maksymalne skupienie się na sobie. Kolejnym wewnętrznym procesem jest porzucenie wszelkich przekonań, że coś lub ktoś z zewnątrz zbawi nas, uzdrowi, spowoduje naszą transformację, przemianę czy nasze oświecenie.

Jeśli nadal uważasz, że rozwój duchowy czy osobisty zależy od boga, religii, ścieżek duchowych, że ocalą Cię guru, terapeuci, uzdrowiciele czy też stosujesz wymyślne techniki, medytacje czy diety pokładając w nich całą nadzieję, nie możesz uaktywnić diamentu! Jeśli nadal uważasz, że potrzebny jest Ci ktoś lub coś z zewnątrz abyś była szczęśliwa czy spełniona nie możesz uaktywnić diamentu! Jeśli nadal uważasz, że nie masz w sobie żadnej mocy i czujesz się gorsza lub gdy uważasz, że tylko Ty jesteś obdarzona wyjątkową mocą i czujesz się lepsza nie możesz uaktywnić diamentu! Wszystko co jest Ci potrzebne by uaktywnić diament nosisz w sobie, tak jak każda kobieta.

Innym czynnikiem niezbędnym aby w przyrodzie powstał diament, jest wysokie ciśnienie. Linia żeńska postrzega tu drugą analogię. Aby stać się diamentem należy wytrzymać wysokie ciśnienie. W alchemii wewnętrznej identyfikowane jest ono z presją i naciskiem otoczenia. Ponieważ Matrix panicznie boi się diamentowej energii kobiet gdyż pod jej wpływem rozpada się jak przysłowiowy domek z kart, próbuje maksymalnie nas kontrolować trzymając nas w nisko wibracyjnym więzieniu.

W momencie gdy zaczynasz się wyzwalać władcy umysłu wywierają na Ciebie presję by zatrzymać Cię na drodze do WOLNOŚCI. Np. w chwili kiedy nie tylko rozumiesz ale czujesz, że religia jest potężnym środkiem manipulacji, który próbuje zniewolić nasze dusze i chcesz opuścić to więzienie, Matrix pod postacią kapłanów, dobrych sąsiadów, przyjaciół, rodziny pragnie Cię nawrócić. Zewsząd płyną słowa: „co się z Tobą dzieje?”, „bój się boga”, „kto namieszał Ci w głowie”, „odwracając się od boga źle skończysz”. To jest właśnie ciśnienie, presja. To jest największa, alchemiczna próba – wytrzymasz ciśnienie czy się poddasz?

Podobnie jest gdy kobieta chce zerwać kajdany skrajnie toksycznego związku. Matrix pod postacią tychże osób zasypuje kobietę argumentami typu: „opamiętaj się”, „niszczysz związek”, „w naszej rodzinie nie było rozwodów”, „a co z dziećmi? Pomyślałaś o nich?”, „jesteś egoistką”, „idź drzwi otwarte ale z czego będziesz żyła?”, „sama nie dasz rady”.

Innym przykładem jest praca której nie cierpisz i kiedy zaczynasz czuć, że praca wyczerpuje Cię coraz bardziej i wysysa z Ciebie resztki energii i chcesz ją rzucić. Presja otoczenia jest podobna „co dalej?”, „pomyśl o rodzinie”. Innym przykładem jest poczucie tego, że Ci którzy wydawali Ci się bliscy – znajomi, przyjaciele, rodzina, okazują się dalecy, bardzo dalecy. Ale nie rozstajesz się z nimi bo...

W wewnętrznej alchemicznej ścieżce jest moment samotności pojęty pozytywnie jako okazja do odzyskania siebie i scalenia swojej duszy
(dotychczas żyłaś dla innych dając im całą swoją energię i tym samym Ciebie było coraz mniej i mniej) W fazie samotności Matrix wyciąga najcięższą artylerię i wypuszcza stare demony: lęk, poczucie winy, poczucie odrzucenia, samotność odczuwana negatywnie.

Nie wytrzymujesz ciśnienia? Wracasz do więzienia czymkolwiek by ono nie było: diament gaśnie. Wytrzymujesz presję czując, że tylko jako istota wolna możesz odkryć siebie i być sobą: diament zaczyna świecić.

Innym rodzajem presji jest ta, którą wywieramy sami na siebie np. w pogoni za fatamorganą Matrixa: karierą, prestiżem, pieniędzmi, w pogoni za tym, aby być kimś i coś znaczyć, w pogoni za pseudo doskonałością, oświeceniem intelektualnym lub duchowym, ale to tylko fatamorgana, maya. Jedna zastępuje drugą, później przychodzi kolejna i kolejna, a Ty wciąż gonisz, gonisz, gonisz iluzję coraz bardziej oddalając się od siebie.

Uwolnij się też od presji zasługiwania na cokolwiek i presji spełniania czyiś oczekiwań, nie zmuszaj też innych, aby spełniali Twoje oczekiwania.

Trzecią analogią w procesie formowania się diamentu jest wysoka temperatura. Symbolizuje ona rzecz oczywistą, najważniejszą: ciepło, uczucie, miłość. Diament formułuje się pod wpływem bardzo dużej ilości ciepła. Oczywistym odniesieniem do nas jest ilość ciepła, które okazujemy sobie, ilość ciepła którym potrafimy obdarzyć samych SIEBIE.

Zasada wewnętrznej alchemii: nie czekasz na ogrzanie, ogrzewasz samą siebie. Ostatnia zasłona iluzji opada. Miłość nie przychodzi z zewnątrz,
płynie z Twojego WNĘTRZA.
Wtedy nie mylisz miłości z zakochaniem
i pożądania z namiętnością.

Czarny węgiel staje się DIAMENTEM, GWIAZDĄ WIECZNOŚCI – jest niezniszczalny, niepokonany, niezwyciężony!

Nasze mądre przodkinie mówiły, że u kobiet, które uaktywniły CZARNY DIAMENT oczy świecą i błyszczą jak gwiazdy.

Życzę wszystkim Kobietom aby Wasz Diament i Wasze oczy zaświeciły jak najszybciej!
POTRZEBUJE TEGO ŚWIAT!"
(✒️Marek Taran)

✨Zapraszam na zmieniające życie sesje ThetaHealing®️.
✨Kontakt: https://m.me/hexelahar
✨Fanpage: https://www.facebook.com/moc.to.ja/

11/30/2025

30 LISTOPADA - KALITA
Każde słowiańskie święto jest szczególnym aktem rytualnym, poświęconym czci określonego bóstwa. Większości z nich towarzyszą zabawy i huczne uroczystości, piosenki, spotkania młodzieży i wróżby.
Kalendarzowa jesień jeszcze się nie skończyła, a zima już weszła w jej prawa. W czasach starożytnych był to czas świąt, zabawy i wesela. Wszystkie tradycyjne słowiańskie święta związane są z naturą, a ceremonie, które odbywały się w starożytności, miały zapewnić harmonijną, spokojną egzystencję z Matką Naturą.
30 listopada jest świętem wieczoru kawalerskiego (poświęcenie kawalerskie). Nazywało się Kalita. Młodzi chłopcy zostawali wcieleni w dorosłych mężczyzn i przyjęci do społeczeństwa kawalerów.
W święto Kality pieczono rytualne ciasto, które nazywano ucztą.
Kalita to chudy biały tort, symbolizujący słońce z dodatkiem miodu i suszonych jagód kaliny. Piekły go młode dziewczyny; każda musiała wziąć udział w przygotowaniu. Ugniatały ciasto po kolei, od najstarszej dziewczyny do najmłodszej. Ta ceremonia przypomina pieczenie bochenka ślubnego - rodzaj ofiary dla Dadźboga. Dekorując Kalitę, dziewczyny śpiewały starożytną pieśń:
Tak jak było od początku świata,
Nie było wtedy nieba, ziemi,
I tylko tam było błękitne morze,
I na tym morzu, o, trzy dęby,
A na tych dębach trzech oszustów,
Trzech oszustów z nieba zostaje zwiedzionych,
Z nieba wysłane,
Na Kalicie wysłany.
Każda dziewczyna, mieszając ciasto, myślała o swoim ukochanym chłopcu. Ciasto ze było pieczone w piecu. Wewnątrz miało dziurę, aby można je było zawiesić a wstążce.
Ciasto było przywiązane do sufitu wstążką, a chłopcy musieli podskakiwać próbując odgryźć kawałek ciasta, równocześnie starać się, aby być pierwszym, któremu się to uda. Po tej ceremonii młodzi ludzie mogli uczestniczyć w przyjęciach, randkach, żenić się i wychodzić za mąż. Wieczorem dziewczęta zapraszały chłopców na kolację, częstując pierożkami, ciastami, bułeczkami i kompotem. Tego wieczoru nie piło się alkoholu. I w nocy z 30 na 1 grudnia młodzi ludzie udawali się nad rzekę, aby posłuchać wody: spokojna woda zapowiadała dobrą, ciepłą zimę, burzliwą - zimną, huragany i śnieżne burze.
Kalita jest pomocnikiem boga słońca w walce z siłami zła. Został wysłany na ziemię, aby chronić ludzi w trudnych, mroźnych zimach, kiedy więzi rodzinne mogą się zepsuć, miłość i zrozumienie między małżonkami może osłabnąć. Święto Kality to uroczyste święto wspólnoty i każdej rodziny, symbol szczęśliwego małżeństwa.
Wszyscy członkowie rodziny jedli ciasto, aby miłość i zrozumienie nie opuszczały ich przez cały rok.

Wieczorem żony przygotowały rodzinne łóżko, przykrywały nowym posłaniem, zaszywały zioła w poduszkach. Pomieszczenie zostawało poświęcone ogniem, na czele łóżka umieszczono 16 świec, aby nie pozostawić miejsca nawet na niewielką plamę ciemności. Mężczyzna zwracał się w tym momencie do bogów - Peruna, Jaryły i Welesa, poprosił go o nadanie mu siły, zdolności mądrości i miłości. Kobieta z kolei zwracała się do Łady i Mokoszy z prośbą o błogosławieństwo dla świętego aktu, aby w nocy Kality mogła być "boginią miłości" dla swojego męża. Wieczorem Lada i Swaróg mieli poświęcić jabłka jako symbol kobiecej płodności i piękny nóż jako prototyp męskiej mocy.
W przypadku domowych napojów spirytusowych, miód wlewano do spodka, aby domowe bóstwa utrzymywały dom w harmonii. Noc Kalitowa pomagała małżonkom pozostać razem, pozostając zdrowymi i szczęśliwymi. Po tym obrzędzie żadne zło nie mogło oddzielić rodziny. Obrzęd kończył się rano, gdy para wyszła na dziedziniec, otwierając wszystkie drzwi, aby dobra energia, która panował całą noc, mogła dotrzeć do nieba, a potem chwalić bogów i zaprosić do wspólnego posiłku z ludźmi w pokoju.
Po zabawach w Kalicie nastawała zima i przynosiła nowe święta, które pomagały naszym przodkom żyć w harmonii ze sobą i naturą.

(tłumaczone z jezyka rosyjskiego)
Zrodlo: Slowianski swiat

Address

1209 MOUNTAIN ROAD Place NE STE N
Albuquerque, NM
NM87110USA

Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Miejsce MOCY - modelowanie u Źródła posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Category